po takich pochwałach nie mogę wcisnąć się jeszcze z pokazaniem kwiatostanu z boku

, tylko nie krytykujcie za doniczkę

, wiem ze kobiety do tego przykładają większą wagę , jeszcze co do przelewania , mi zdarzyło się że po zbyt obfitym przelaniu roslina całkowicie potraciła korzenie , a spostrzegłem to gdy przez przypadek ją poruszyłem , roslina przesunęła się bez korzeni , rozetka była cała, takie coś osłabia roslinę i na pewno ma wpływ na kwitnienie , gdybym rosliny przypadkiem nie poruszył wcale bym o tym nie wiedział , że pod rozetą nie ma korzeni, teraz podlewam ten gatunek bardzo ostrożnie