Wczorajszy dzień zakończył się upałem, a dzisiejszy rozpoczął raczej chłodnym powiewem wiatru i bez szansy na przejaśnienia
Wczoraj zrobiłam mały obchodzik i jestem pod ogromnym wrażeniem jak przez rok może się zmienić ogródek. Róże mają jakieś monstrualne rozmiary kwiatów. Dzięki nim zrobilo się u mnie kolorowo. Oprócz kolorów róż czekam z niecierpliwością na kwiaty B.Bride, bardzo nieśmiało rozwija pąki, no i doktorek też mnie ciekawi, ale z nim to pewnie trochę potrwa zanim się otworzy
April mój na szczęście leżał obok, ale spał jak zabity
Kasiu poniżej fotka Rooguchi, w dalszym ciągu cieszy oko i pnie się w górę, oby tak dalej
Izo pomysł chodził za mną od dawna, tylko jakoś zapominałam kupić siatkę albo mi po drodze nie było do sklepu. To jest zwykła plastikowa siatka sprzedawana na metry w każdym markecie, do tego dokupiłam plastikowe zaciskacze, owinęłam dokoła rury i już. Na szczęście jest w miarę sztywna, więc spokojnie stoi sobie na ziemi. Specjalnie jej nie widać, bo w kolorze rury jest

To samo zrobiłam z nogą od drewutni, bo przy niej rośnie Jackmanii.
Aniu myślałam żeby odrobinkę gipsówki włożyć do koszyczka z przodu, ale rowerek jest na prawdę mikry, więc nie wiem
Kolory mojego ogródka
i coś dla smaczku
czy to aby na pewno floks?
