Krysiu, a pamiętasz moją ostróżkę różową, dubeltową.Zmarzła Ja powinnam miec jej nasionka. Jutro poszukam (nie przywiązywałam do tego wagi) nasionek. Teraz się przypilnuję i sama też wysieję. Oczywiście, wyślę Ci nasiona, nie ma sprawy. A wiesz, ja zapomniałam komu podarowałam wielką szałwię. Cieszę się, że Ci się podoba. U mnie była za duża. Chętnie zobaczę fotki. W poradniku każą ostróżki ściąć na wys. 10-15 cm od ziemi i puste łodygi zagiąć, żeby woda tam nie wpływała.
Ewciu, a co miałoby rosnąć przy tawule? Jakie towarzystwo chcesz jej dać?
Tosiu widzę że masz już sporo róż a jeszcze przed rokiem na spotkaniu u Neli i Anki mówiłaś że nie wiesz o czym mówimy bo to dla Ciebie czarna magia.Popatrz jak szybko wpadłaś w tę chorobę. Ostróżki masz piękne mnie wyginęła biała półpełna i biała z czarnym oczkiem, inne mam i też są takie duże. Kwitnie mi w tej chwili tylko granatowa z czarnym oczkiem a pozostałe mają pąki kwiatowe ale jeszcze się nie otworzyły.
Zosiu, moją drugą miłością są powojniki. Zaraziłam się od Basi i nabywam coraz to inne. Muszę wpaść do Ciebie na spacerek Danusiu, ano wpadłam jak śliwka w kompot. Róże, powojniki i ostróżki, to moje roślinki. Myślę, że za parę lat doczekam się tak pięknych krzaków jak u Ciebie i dziewczyn.
TOSIU piękne te ostróżki
jak będziesz zbierała nasionka z tej białej i lawendowej to bym tak nieśmiało też cię o nie poprosiła, bo fioletową podwójną mam , ale jeszcze mi nie kwitnie
twoje to po tym ekologicznym papusiu tak ci rosną
Bożenko, nasionka będę zbierać pieczołowicie. Ale mam prośbę. Przypomninaj się proszę. Muszę sobie zapisać do zeszytu, a jego akurat nie mam przy sobie. Roztrzepana jestem
Halo ,halo koleżanko, gdzie sie podziewacie .Mam nadzieję ,ze zdążyłyście zawieść Izkę na dworzec i szczęśliwie wróciłyście do domciu Miło było Was gościć u mnie
Tyle się napisałam i wszystko znikło Noże ktoś mi powie jak można to przywrócić? Halinko, nie ma sprawy Jadziu, Izka miała 12 min na przebiegnięcie Sokolskiej i myślę, że zdążyła, bo nie przyszła na nocleg Ja jeszcze odwiozłam Basię, nakopałam czarnuszki i po 21 byłam u siebie na ogródku. Czarnuszki posadziłam, pomyłam kubeczki i było już dość ciemno jak wyszłam z ogródka. Gołąbki u Ciebie były wyśmienite!!! Nela dojechała szczęśliwie. Jest OK. Dzięki Stasieńko, byłam u Ciebie i też masz przecudne róże. A mój przyjaciel ma tyle samo pąków. Faktycznie ostróżki są cudne i takie grubaśne!!
Tosiu naprawdę ostróżki mogą startować w konkursie, ja dochowałam sie jednorocznych w liczbie 2 szt. w ub.roku jedynie za ostróżkę robił Tojad nawet Danuśka/Danutab wzięła - nie żałowałam ale padł, ciekawe co u mnie w tym roku pokaże jak nie to jadę do Ciebie na normalnie szaber!!!!!!!!! podprowadzę nie ostróżki ale ziemi,e na której rosną co pewnie coś pod w niej ukrywasz
Ania, dawaj!!! Ziemi Ci u mnie dostatek!!! Dam Ci w lnianym woreczku Teraz robi mi się piękny kompościk, bo dorobiłam się kompostownika. Dziś miałyśmy spotkanko i dziewczyny też pochwaliły moje giganty!!!