Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Owszem - pisałam z Christianem Schultheisem i jesienią róże będą wysyłane bez cięcia na pełnej wysokości. Mi też 3 sztuki od nich padły.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ewciu majowa wygląda więc na to ze niezła termonatorka z Marselisborg- ale fakt, że u mnie też łądnie odbija po zimie. Mimo tego że ąłpie plamistość to bardzo ją lubię. Teraz takie upały to w końcu i Ty doczekasz się kwiatów róż.
Aniu pewnie w końcu złapie kolorek. Niestety do soboty nie będę na działce więc nie będzie codziennej fotorelacji
Ewuś gajowa- rabatka to pomysł z nienacka
- po raz kolejny przekonałam się, że takie spontaniczne działania przynoszą najlepsze efekty. Rysowaliśmy to miejsce kilka razy aż tu nagle coś zupełnie niegodnego z planem powstało. Rosną tam oczywiśsie róże, róże, róże i kilka dodatków.
Maju kocia na taką piękność będziemy czekać cierpliwie. Mam nadzieję, że kwiat bedzie się długo utrzymywał. Sadzonka z Francji taka duża, krzaczek od Agi dużo drobniejszy- aż myślę, że to inna róża.
Majuś byłam widziałam- faktycznie podobne. Róże z Francji to chyba najbardziej udane zagraniczne zakupy, zobaczymy co z nimi będzie po tej zimie.
Beata liczę na to że niedługo wszystkie zakwitną i będzie bajecznie i pachnąco.
Marselisborg od pączka jest taka śliczna a sam krzaczek też bardzo zgrabny.
Alu to przykre zwłaszcza, że te róże w przeliczeniu na złotówki jednak są drogie. Mogli się bardziej postarać, no cóż może tym razem naprawdę będzie lepiej.
Anetko moja już by może kwitła gdyby nie ta bruzdownica- nie wiem skąd w tym roku tyle jej się wzięło. Na drugiej Pashminie pąków też nie mam -ale pierwszy raz zobaczyłam co to jest korek z torfu, chciałm żeby rosła w donicy ale zaczęła się uwsteczniać. Postanowiłam wsadzić ją na nową rabatkę i ten torf nie pozwalał jej się normalnie rozwijać
.
Gosiu oby tym razem lepiej nas potraktowali.
-- Pn 18 cze 2012 22:40 --
Wczorajsze fotki
Mirato

Astrid Grafin...- ależ ona pachnie

Laguna- dużo pączków jeszcze rozkwitnie

Alhymist

My Girl

Aniu pewnie w końcu złapie kolorek. Niestety do soboty nie będę na działce więc nie będzie codziennej fotorelacji

Ewuś gajowa- rabatka to pomysł z nienacka

Maju kocia na taką piękność będziemy czekać cierpliwie. Mam nadzieję, że kwiat bedzie się długo utrzymywał. Sadzonka z Francji taka duża, krzaczek od Agi dużo drobniejszy- aż myślę, że to inna róża.
Majuś byłam widziałam- faktycznie podobne. Róże z Francji to chyba najbardziej udane zagraniczne zakupy, zobaczymy co z nimi będzie po tej zimie.
Beata liczę na to że niedługo wszystkie zakwitną i będzie bajecznie i pachnąco.
Marselisborg od pączka jest taka śliczna a sam krzaczek też bardzo zgrabny.
Alu to przykre zwłaszcza, że te róże w przeliczeniu na złotówki jednak są drogie. Mogli się bardziej postarać, no cóż może tym razem naprawdę będzie lepiej.
Anetko moja już by może kwitła gdyby nie ta bruzdownica- nie wiem skąd w tym roku tyle jej się wzięło. Na drugiej Pashminie pąków też nie mam -ale pierwszy raz zobaczyłam co to jest korek z torfu, chciałm żeby rosła w donicy ale zaczęła się uwsteczniać. Postanowiłam wsadzić ją na nową rabatkę i ten torf nie pozwalał jej się normalnie rozwijać

Gosiu oby tym razem lepiej nas potraktowali.
-- Pn 18 cze 2012 22:40 --
Wczorajsze fotki
Mirato

Astrid Grafin...- ależ ona pachnie
Laguna- dużo pączków jeszcze rozkwitnie
Alhymist
My Girl
Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11754
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś My Girl śliczna róża,popatrzę u ciebie,bo z moją się pożegnałam
Do soboty pewnie sporo róż Ci zakwitnie
Astrid ma mocny zapach,u mnie w tym roku ledwo odbija,nie wiem,czy następna przeżyje

Do soboty pewnie sporo róż Ci zakwitnie

Astrid ma mocny zapach,u mnie w tym roku ledwo odbija,nie wiem,czy następna przeżyje

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Lemeczko, Mirato
, jest pięknym krzaczkiem.
My Girl , też mam, słabiej startowała po zimie, ale teraz jakoś sobie radzi.
Czyżby ona nie zimowała dobrze.
Róże pięknie już kwitną


My Girl , też mam, słabiej startowała po zimie, ale teraz jakoś sobie radzi.
Czyżby ona nie zimowała dobrze.
Róże pięknie już kwitną


- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Dokładnie w ten sposób jest u mnielemka77 pisze:Ewuś gajowa- rabatka to pomysł z nienacka- po raz kolejny przekonałam się, że takie spontaniczne działania przynoszą najlepsze efekty. Rysowaliśmy to miejsce kilka razy aż tu nagle coś zupełnie niegodnego z planem powstało. Rosną tam oczywiśsie róże, róże, róże i kilka dodatków.

Z tą różnicą, że ja niestety nie osiągnęłam jeszcze takiego stopnia wtajemniczenia, żeby sobie cokolwiek narysować...

A poza tym - łączę się z Tobą w zachwycie dla Astrid

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ido, pięknie się juz dzieje u róż
Jak sprawuje się Tobie 'Laguna'? Ile czasu jest u Ciebie, czy to młody krzaczek?
Podziwiam Twoją konsekwencję w tworzeniu stylowych rabat różanych
tę nową już widać 
Astrid Graffin przerabiałam, cudowny zapach, niestety była to wersja szczepionej na pniu, to wiesz, co sie stało.....
ale nie zima, tylko wiosna ją załatwiła.... 

Jak sprawuje się Tobie 'Laguna'? Ile czasu jest u Ciebie, czy to młody krzaczek?
Podziwiam Twoją konsekwencję w tworzeniu stylowych rabat różanych


Astrid Graffin przerabiałam, cudowny zapach, niestety była to wersja szczepionej na pniu, to wiesz, co sie stało.....


Pozdrawiam
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Co jedna, to piękniejsza
Rano w piżamie poleciałam szukać moich-nie kwitną. Może po południu, o ile nie będzie padać. Wczoraj M uraczył mnie informacją, że prognoza przewiduje całkowity brak opadów w tym tygodniu. Niewiele myśląc chwyciłam konewkę i poleciałam podlać doniczki i parę przesadzonych jednorocznych. W nocy była burza 


- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Aniu na szczęście moja My Girl dobrze zniosła zimę- oby nastepną też przeżyła. Bardzo podoba mi się ta róża- kolo, kształt kwiatu wszystko na plus.
Astrid czuć z daleka- piękny i intensywny ma zapach.
Majuś Mirato jest u mnie chyba najobficiej kwitnacą różą- w dodatku bardzo zdrową. My Girl mam nadzieję, że nie przemarznie na amen- przyzwyczaiłam się już do niej.
Ewciu gajowa- czasem trzeba popuścić wodze fantazji -raz na kartce a raz na żywo. Ale cieszy gdy uda się zrobić coś ładnego.
Justi Lagunę mam już trzy lata- tzn przeżyła już trzy zimy, tą zimę zniosła najlepiej. Miała żywe pędy, które niestety wiosenny przymrozek wykończył. Ale pięknie puściła od ziemi nowe pędy i kwitnie. Zdrowa, mocna róża- u mnie. Róze na pniu są piękne ale niestety trzeba je chyba traktować jako jednoroczne zakupy.
Ewuś majowa wyobrażam sobie jak bardzo czekasz na kwiaty róż- wszystkie to mamy. ALe u nas będą miały przerwę a u Ciebie będzie różany szał.
Golden Celebration

-- Wt 19 cze 2012 22:50 --
nn

Hermitage

kolejny kwiat Rose Guajard

Raubritter


Astrid czuć z daleka- piękny i intensywny ma zapach.
Majuś Mirato jest u mnie chyba najobficiej kwitnacą różą- w dodatku bardzo zdrową. My Girl mam nadzieję, że nie przemarznie na amen- przyzwyczaiłam się już do niej.

Ewciu gajowa- czasem trzeba popuścić wodze fantazji -raz na kartce a raz na żywo. Ale cieszy gdy uda się zrobić coś ładnego.
Justi Lagunę mam już trzy lata- tzn przeżyła już trzy zimy, tą zimę zniosła najlepiej. Miała żywe pędy, które niestety wiosenny przymrozek wykończył. Ale pięknie puściła od ziemi nowe pędy i kwitnie. Zdrowa, mocna róża- u mnie. Róze na pniu są piękne ale niestety trzeba je chyba traktować jako jednoroczne zakupy.
Ewuś majowa wyobrażam sobie jak bardzo czekasz na kwiaty róż- wszystkie to mamy. ALe u nas będą miały przerwę a u Ciebie będzie różany szał.
Golden Celebration
-- Wt 19 cze 2012 22:50 --
nn
Hermitage
kolejny kwiat Rose Guajard
Raubritter
Pozdrawiam Ida
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.

Pięknie kwitną ..... jak ja lubię je oglądać .... Patrzę na Twoje zdjęcia

Ogląda się je z zaciekawieniem.

Gosia - Deirde pokazała Białego Edena, pąk tylko patrzeć jak się rozwinie

Ania - Aness i Majeczka - Edeulkotek mają piękne paczusie i już kwiaty Pashminki

jej, a kiedy nasze się pootwierają.

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ida,
Cieszę się z tego, co napisałaś o Lagunie, bardzo się cieszę...Dzięki za takie fajne info
Cieszę się z tego, co napisałaś o Lagunie, bardzo się cieszę...Dzięki za takie fajne info

Pozdrawiam
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Uwielbiam te kuleczki Raubrittera 

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Majeczko Mirato też jeszcze kupię- dla Ciebie ważne jest to że ona nie choruje- ma piękne zdrowe listeczki cały czas. Dziękuję za komplementy odnośnie zdjęć- staram się, uczę się
Moja Pashminka jeszcze w pączkach- nie śpieszy je się z otwieraniem.
Justi- jeszcze mogę dopisać, ze kwiat długo się utrzymuje. No w ogóle super róża i na pewno sie nie zawiedziesz.
Aniu ja też - i wszystkie takie pomponiaste róże uwielbiam
Gartentraume- śliczna róża, duży kwiat tylko zapomiałam powąchać

White Cover - taki słodki maluszek- te złote pylniki są śliczne na tle bieli.

Angielka- nn chyba Abracham?


Papageno

Charmant-ma mnóstwo pączków

Mirato- morze kwiecia

cudo od Bogdana z all - czy to może być Louise Odier?- chyba nie...

Francuski Eden- jednak się zaróżowił




Moja Pashminka jeszcze w pączkach- nie śpieszy je się z otwieraniem.
Justi- jeszcze mogę dopisać, ze kwiat długo się utrzymuje. No w ogóle super róża i na pewno sie nie zawiedziesz.
Aniu ja też - i wszystkie takie pomponiaste róże uwielbiam

Gartentraume- śliczna róża, duży kwiat tylko zapomiałam powąchać

White Cover - taki słodki maluszek- te złote pylniki są śliczne na tle bieli.
Angielka- nn chyba Abracham?
Papageno
Charmant-ma mnóstwo pączków
Mirato- morze kwiecia
cudo od Bogdana z all - czy to może być Louise Odier?- chyba nie...
Francuski Eden- jednak się zaróżowił
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Na pewno nie Louise Odier
Też kupiłam sobie jakąś różową od Bogdana, ale czekam na kwiaty.
Dziwnie wygląda Papageno, kolory nie takie

Dziwnie wygląda Papageno, kolory nie takie

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Mnie przysłali zamiast Charmanta inną różyczkę od kiedy masz swoją ciekawa jestem jak prawdziwy Charmant wygląda?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś ślicznie się rozbujały różyczki i aż miło popatrzeć.
Raubritter to już wielki krzaczek, moje maleństwo a też obsypane kulkami i coraz bardziej mi się podoba.
Cudo od Bogdana wygląda całkiem inaczej niż moje cudo, moja ma wielkie kwiaty w wściekle różowym kolorze ale bardzo ładne i bardzo długo się utrzymują tylko że ja ją kupowałam jako angielska pnąco-parkowa różowa a na karteczce do niej doczepionej było napisane cudo coś mi się zdaje że on przyczepia byle jakie karteczki.

Raubritter to już wielki krzaczek, moje maleństwo a też obsypane kulkami i coraz bardziej mi się podoba.
Cudo od Bogdana wygląda całkiem inaczej niż moje cudo, moja ma wielkie kwiaty w wściekle różowym kolorze ale bardzo ładne i bardzo długo się utrzymują tylko że ja ją kupowałam jako angielska pnąco-parkowa różowa a na karteczce do niej doczepionej było napisane cudo coś mi się zdaje że on przyczepia byle jakie karteczki.
