Pozdrawiam wszystkich znad strumyka !
SOCZEWKA ? dzięki za uznanie, Moniko! Napracowałam się, nie powiem... Bukszpany podróż przetrwały dobrze, mimo upału. Wszystkie następnego dnia posadziłam, wygląda na to,że się przyjęły.
Jestem Ci bardzo wdzięczna! Muszę przygotować zdjęcia. Te duże zostały wkomponowane w rabaty, więc efekt jest od razu. A małe mają stworzyć żywopłocik wokół nowej rabaty, na efekt trzeba będzie poczekać.
JAGIS ?... też tak miałaś z różowym kolorem..? Jestem zaszokowana, Jagodo,że zaczęłam dopuszczać różowy kolor... Ale , można powiedzieć,że to mi stwarza nowe możliwości... Gorzej,że zaczyna mnie nudzić żółty, a mam tyle roślin w ogrodzie w tym kolorze! Przeraża mnie myśl,że miałabym wszystko zmieniać!
Dziękuję za pochwały ! Dobre słowo zawsze uskrzydla !
Uwielbiam te pomarańczowe bratki! Sadzę je w marcu do donic,żeby wiosna była w ogrodzie. Nie boją się mrozu. A kiedy przychodzi moment na pelargonie i niecierpki- bratki lądują na rabatach i są ozdobą całe lato (ale trzeba usuwać przekwitłe kwiatki)
KASIK_38 ? wiesz, Kasiu, jak to jest ? chciałam coś mieć zrobionego , a ponieważ nie mam pieniędzy na zatrudnianie fachowca, sama się wzięłam za robotę. Więc bardzo się cieszę,że to, co zrobiłam się podoba.
Kasiu, a może tę betonową obwódkę po oborze da się jakoś wykorzystać..? Obłożyć kamieniami i zrobić podwyższoną rabatę np. Pokombinuj coś. Usuwanie czegoś takiego na pewno będzie ciężkie.
Trawnikiem się nie przejmuj. Myślę,że nie da się utrzymać prawdziwego trawnika na działce, którą tylko odwiedzamy. Więc od razu zaplanuj inne nawierzchnie (niewymagające rośliny okrywowe, między nimi żwir i płaskie kamienie do chodzenia). Są przecież ogrody bez trawników. Jednak skoro masz małe dziecko trzeba chyba zostawić kawałek takiej murawy naturalnej, jakiej zwolennikiem jest Twój M. , dla zabawy. I dobrze ? ważne,żeby spełniała swoje funkcje.
GAJOWA ? wiesz, Ewo, myślę,że popularność forum rośnie nie tylko ze względu na to,że ogrodnicy chcą się dzielić swoimi radościami z innymi, czy że szukają rady...Według mnie wielu spośród nas nie ma z kim rozmawiać o ogrodzie. Tak np. jest w moim przypadku ? nikogo wśród bliskich to nie interesuje. Dlatego fajnie jest , że możemy sobie wzajemnie opowiadać o swoich rozterkach , radościach i marzeniach i zawsze spotkamy się tu z życzliwym zainteresowaniem.
Z Białego Ogrodu jestem zadowolona. Naturalnie, w szczegółach nie do końca, ciągle coś poprawiam, ale koncepcja się sprawdziła. Zresztą przed nami już to przecież wypraktykowano, oby udało nam się osiągnąć efekty choć zbliżone do tych wzorcowych.
Dla mnie zaletą takiego zakątka jest spokój. I pewne wyrafinowanie. Poza tym w ogrodzie musi się coś dziać, musi powstawać wokół jakiejś koncepcji. A zakątki kolorystyczne są jedną z wielu możliwości.
Mam nadzieję,że podzielisz się swoimi przemyśleniami i doświadczeniami przy realizacji.
Właśnie słyszałam,że zbyt mocno wypalone cegły mają świetną wytrzymałość! Na pewno będą lepsze, niż te moje.
Ja też bardzo lubię cegłę. Np. bardzo podobały mi się domy z cegły w Holandii. Nie mówiąc już o ceglanych murach czy scieżkach w ogrodach angielskich.
Ja się na nie zdecydowałam również z powodów finansowych ( budzący mój zachwyt kamień jest dla mnie za drogi) oraz dlatego,że chcę połączyć ogród z domem ? a dom jest kryty ceglaną dachówką , a dach jest widoczny.
Muszę koniecznie zobaczyć te Twoje obrzeża i chodnik, na pewno bardzo ładny. A jeszcze w połączeniu z piaskowcem...- marzenie!
Z Twojego opisu przestrzeń przed tarasem wygląda interesująco. Solidna i atrakcyjna bariera już jest , drzewo położone asymetrycznie...Na pewno da się umieścić jakieś kulisowo ustawione wyspy roślinności, została Ci sama przyjemność!
APRIL ? oj, napracowałam się... Tak naprawdę, to jeszcze nie skończyłam. Został kawałek ścieżki w krzakach i trochę obrzeży. Trzymaj kciuki,żeby cegły wytrzymały jak najdłużej!
Cieszę się, bo obrzeża podkreśliły układ ogrodu. A to jedna z niewielu rzeczy, z których jestem naprawdę zadowolona...
Mam rzeczywiście sporo iglaków płożących i okrywowych.Wiele z nich sadzonych jest stosunkowo niedawno i dopiero czekam aż spełnią swoją rolę. Mają stworzyć wiecznie zieloną, niekłopotliwą okrywę, która uniemożliwi rozwój chwastów. Np. od frontu kiedyś był trawnik. Teraz między dużymi krzewami i grupami roślinności ziemię mają okrywać właśnie one . Latem (i wiosną pomiędzy ich gałązkami) pojawiają się różne kwiaty, ale zimą jest zielono ? i w pionie i w poziomie. Takie iglaki dobre są też na skarpy.
Nie wiem, które Cię zainteresowały, musisz zapytać konkretnie.
Mam takie odmiany: jałowiec sabiński Variegata, pośredni Old Gold, pospolity Repanda i Green Carpet , łuskowy Blue Star, horizontalis Wiltonii i Limeglow oraz Golden Carpet.
ANDRZEJEK ? miło,że Ci się podoba , Andrzeju! M.in. dlatego na forum jest tak ciekawie, że każdy z nas ma inne upodobania i inny ogród . Ja podziwiam Twoje kolorowe zakątki, ale lepiej się czuję w spokojniejszym kolorystycznie miejscu . Ty zaś chwalisz mój biały kącik, ale bliższe Ci są różnobarwne rabaty...
Skoro o kolorowych kwiatach mowa, to lubię takie irysy...
A takich nie lubię...Są do oddania.
Koncepcja wyspy na trawniku jest ciągle w opracowaniu. Jeszcze nie zdecydowałam co tam będzie rosło. Na razie robię listę pragnień (np. obiela, mała magnolia, róża Westerland...). No, a istniejącą już dominantą jest ta wielka sosna żółta . Nijak to do siebie pasuje, więc sam rozumiesz ? będą cięcia...
Masz rację,że podniesione rabaty bardzo urozmaicają ogród. A kamienie pięknie komponują się z roślinami. Coś takiego mam na skarpach nad strumykiem i rzeczywiście ciekawie to wygląda.
Bardzo mnie ucieszyłeś informacją , że stare cegły są wytrzymalsze od nowych. Byłabym naprawdę niepocieszona, gdyby cała moja ciężka praca poszła na marne. Mam nadzieję,że chociaż część z użytych przeze mnie cegieł jest odpowiednio stara i sprawdzi się tak, jak u Ciebie.
JACEKP ? te dachówki wokół warzywnika to było tymczasowe rozwiązanie, Jacku. Musiałam czymś oddzielić uprawy od chwastów, a dachówki leżały niewykorzystane. Teraz wygląda zdecydowanie porządniej. A dachówki przydają mi się gdzie indziej...
Ja bardzo lubię cegłę w ogrodzie. Cieszę się,że podoba Ci się moja budowlanka! Trzy lata wytrzymałości to mało...Nie zabezpieczasz cegieł niczym? Oby u mnie było tak , jak u Andrzeja...
Masz rację , że pilnowanie właściwej kolorystyki rabat bywa kłopotliwe. Znowu mam granatowe ostróżki w Białym Ogrodzie... A co będzie z Twoimi rabatami w kolorach..? Czy już ich nie ma?
Rogownica i żurawka...
MONIFD ? witam ciepło nowego gościa! Dziękuję za dobre słowo i zapraszam !
PATKAZA ? ścieżki ceglane niefachowo zrobione, ale chyba spełnią swoje zadanie. Dzięki za pochwały, Aga! Bieli byłoby więcej , gdyby nie ślimole ,zżerające białe kosmosy np...
ROBACZEK_POZNAN ? Kasiu, zawstydzasz mnie komplementami..! W naturze nie jest tak ładnie...
Hagley Hybrid kwitnie zadziwiająco, chyba sadzonki były doskonałe. Mnie powojniki zawsze się podobały, tylko bałam się,że nie dadzą sobie rady w moich warunkach. A wierna swojej zasadzie (patrz:podpis), nie chciałam robić nic na siłę...No, ale jak widać, na co zda się gadanie...Postanowiłam spróbować. Ale wybieram same łatwe clematisy!
Jestem zachwycona takim wykorzystaniem powojników, jaki opisujesz ? z krzewami jako naturalnymi podporami dla kwitnących pnączy. Myślę,że po drugim sezonie będzie wiadomo, czy próba się udała. A wtedy zaszaleję..!
Dzięki za radę,że Rooguchi musi być oglądany z bliska. Coś mi się zaczyna klarować w jego sprawie...
Liczę,że jeszcze się spotkamy i będzie okazja do długiej rozmowy. A tymczasem będę podziwiać Twoje pomysły w czasie wirtualnych spacerów po ogrodzie.
MARPA ? dziękuję za miłe słowa, Maryno! Ale do elegancji w każdym zakątku to mi wiele brakuje...Na dowód,że to nie kokieteria, popatrz na moją hodowlę pokrzyw...
Co prawda, bardzo jest przydatna ? przecież robię gnojówki na nawóz dla moich podopiecznych.
Chyba szybkie kwitnienie powojników zależy od sadzonki. Muszę przyznać,że moje były bardzo dorodne. Na pewno się doczekasz burzy kwiatów!
HALINAK ? dziękuję, Halinko! Dlaczego Twój biały zakątek w powijakach..? Czasem lepiej, kiedy realizacja się odwleka, można bardziej dopracować koncepcję.
SOSENKI4 ? jak widać po moim przypadku, ceglane elementy architektury można zrobić samodzielnie i bez większych nakładów finansowych, Sosenko. Więc z pewnością zrealizujesz swoje marzenia!
Serca dla roślin mi nie brakuje...ale myślę,że decydująca dla ich kondycji jest moja praca. Wykopywanie dziesiątek taczek piachu...wywożenie...dowożenie lepszej ziemi i kompostu...podlewanie...No i sadzenie roślin znoszących suchą, piaszczystą ziemię, odpornych i nie wymagających. U mnie nie znajdziesz żadnych rarytasów.
A to widok na dom z mojego lasu ...
I taki detal z części leśno-ogrodowej...
KLAMBER ? dziękuję za uznanie, Robercie! Miło,że znalazłeś czas na odwiedziny. Jeszcze parę lat i będę więcej wypoczywać. Chyba jednak teraz nadwyrężam pracą siły ? mam kłopoty z rękami, właśnie załatwiam kolejną rehabilitację, a chyba się skończy na operacji...
W nielicznych chwilach wypoczynku tu leżakuję , osłonięta ścianą hortensji... Bardzo ją lubię.
[IZA] ? cieszę się bardzo,że Ci się spodobało, Izo!
ANABANANA ? witam miłego gościa i liczę na dalsze odwiedziny! Ja i mój ogród bardzo lubimy gości!
IRMINKA ? za to właśnie lubię cegłę, Irminko! Niech sobie pomysł na biały kącik spokojnie dojrzewa w Twojej głowie... Może okaże się jednym z tych do podziwiania tylko, a niekoniecznie realizacji u siebie..?
A na dobranoc takie kompozycje, z których jestem zadowolona...
