Aniu, nie wiem jak to się stało, że zgubiłam wątek.
Ale już nadrobiłam.
Podziwiam GF. To dzięki Tobie go mam. U mnie nie jest tak zjawiskowy jak u Ciebie. Niestety jest dużo niższy, ale chyba troche podgoni w tym roku. Grunt, że w ogóle żyje. Po tylu przejściach.
Pisałaś, że jesteś zadowolona z Aphrodite. Jednak róże zachowują się inaczej w różnych ogródkach.
Ja jak na razie jestem zawiedziona. Słabo przetrwała zimę, i kwiat na deszczu wygląda marnie.
Może to dlatego, że to był pierwszy kwiat. Często pierwsze kwitnienie jest inne niż u róży dojrzałej.
Poczekam, może zmienię zdanie