Lenophyllum nie kwitło, mam go od paru dni. I mało o nim wiadomości w sieci.

A nazwa przyszła od sprawdzonego, jak mi się wydawało sprzedawcy.
Dzięki forum udało mi się zweryfikować gatunek. Przynajmniej tak mi się wydaje.
Dzięki. Będę pamiętała. Wszelkie zakupy odkładam na sierpień - po remoncie - żeby mieć miejsce w inspekcie na kwarantannę i głowę do opryskówraflezja pisze:Tak, czytałam.
No pewnie. Trzeba próbować. Chyba, że zaczekasz, albo gdyby już nie było, moja urośnie, to się podzielę.
Twoje rosliny są w większości doskonałe jako materiał poglądowyraflezja pisze:
Bardzo marniutko w tym roku z Graptopetalum bellum. Może większa z roślin postara się bardziej.
Kiedyś było tak: