Grażyno - drugi dzień słonecznej pogody, więc powinny nadrobić. Przynajmniej te, które w ogóle mają zamiar kwitnąć. Dość ładnie rozwijają się kwiaty na Muscosie.
Kasiu - oj dał Toż to jakiś potwór bodziszkowy Mój maluch tak jakby się zebrał w sobie i trochę urósł, ale do metra to mu daleko.
Ido - kochać to ja je kocham, tyle się dąsam, bo mnie zawiodły
Żal mi po prostu, że po tylu latach znów muszę się cieszyć pojedynczymi kwiatkami, tak jakbym zaczynała od zera.
Wychodzi na to, że to trudna miłość
Niestety róże mają ciężki okres bo najpierw ostra zima, potem majowe przymrozki akuratnie w momencie kiedy już zaczęły dochodzić do siebie , teraz lało tyle dni i kwiaty zaczynają gnić .Dzisiaj musiałam pościnać większość kwiatów, bo wyglądały strasznie, bo słońce spaliło im te mokre płatki
Niestety róże mają ciężki okres bo najpierw ostra zima, potem majowe przymrozki akuratnie w momencie kiedy już zaczęły dochodzić do siebie , teraz lało tyle dni i kwiaty zaczynają gnić .Dzisiaj musiałam pościnać większość kwiatów, bo wyglądały strasznie, bo słońce spaliło im te mokre płatki
Klaryso - skoro bodziszkowa mania się szerzy, to jeszcze raz spektakularna Patricia. Odmiana, która powinna być w każdej kolekcji. Wierzcie mi, zdjęcie nie oddaje tego pięknego koloru:
Jadziu - u mnie nawet nie jest z tego powodu katastrofalnie. Najbardziej ucierpiała Madame Plantier, na szczęście ma na tyle dużo pąków, że jeszcze pokwitnie trochę. Ale współczuję strat
Obiecałam kwitnącą Evę, oto ona:
mam też takie oto naparstnice:
i coś z dzwonkowatych: Bernice i dzwonkowiec:
zakwitły też późniejsze piwonie: Barbara i Jadwiga z Eweliną:
Asiu - na Maidens nie mogę narzekać, bo kwitnie jak w poprzednich latach. Za to dla odmiany część kwiatów jest mniej pełna. Podobnie na Queen of Denmark Nawet Dortmund rozwijał kwiaty, które miały po 2 płatki
Irminko - to jedna z tych, które najlepiej zniosły tę okropną zimę, bo prawie wcale nie ucierpiała. Czyli za odporność medal. Jest piękna, pachnie, a pomimo tego niezbyt popularna. Pewnie dlatego że kwitnie tylko raz.
Grażyno - po deszczach w słońcu trochę się rozruszały
Moniko - to białe to zwykły złocień maruna, który u mnie ma prawo rosnąć prawie wszędzie, gdzie się wysieje. Wdzięczna i niekłopotliwa roślina o dość specyficznym zapachu