Zeniu - to pocieszające dla mojej piennej róży
A co do Ciebie - jestem pewna, że coś dokupisz
Aneta - ja mam swoją pienną właśnie w donicy, jakoś nie odważyłam się wysadzić do gruntu i to co piszesz potwierdza, ze dobrze zrobiłam
Kasiu, to przez przypadek trafiłam chociaż z krajem

Oglądaj, napasaj oczy i wracaj pełna wrażeń.
Lemka, dzięki

- docenienie moich działań to dla mnie duża sprawa, bo mimo wszystko jestem wciąż początkującą ogrodniczką...
I ta początkująca ogrodniczka dzisiaj po raz pierwszy zobaczyła na jednej z róż...mączniaka
To świeżutka i młodziutka Mariatheresia, dopiero co posadzona. Nie było mnie półtora dnia, lał deszcz i taki widok zastałam po powrocie...Złapałam co miałam, czyli Topsin i potraktowałam ją od razu, trudno. Poobcinałam też te zarażone listki i gałązki, tak na wszelki wypadek.
A przyjechałam oczywiście z kolejnymi zakupami...tak, tak...czerwona kartka na wstęp do centrum ogrodniczego się należy
Ale to były oczywiście same okazje, no bo popatrzcie:

Biała szałwia omszona - w całkiem przyzwoitej cenie po 8 zeta

Również biała - tawułka japońska, nie pamiętam nazwy
No i jeszcze:
Tak za mną chodziła, od kiedy nie kupiłam, bo się obraziłam na panią sprzedającą

i znalazłam dzisiaj w innym sklepie, nawet taniej
I na koniec -
Jagoda witaj
Pamiętam i Twoje wpisy w innych wątkach, na pewno u Tamaryszka, na które zwróciłam uwagę

tym bardziej mi miło, że doceniasz mój sposób pisania ( ...ech...w końcu humanistką jestem...chyba...).
A co do pani Spasówki, to powiedziała o paru sprawach, które wydają się nieco dyskusyjne i przez to ciekawe, np. przy sadzeniu róż wg niej miejsce okulizacji powinno być ponad ziemią lub co najwyżej na jej poziomie, a nie schowane. Radziła też nawozić również świeżo posadzone róże, chociaż wszyscy mówią, że dopiero w następnym roku...nawet mówiła więcej, czym i jak, ale niestety te wszystkie siarczany, potasy i azoty od razu mi się poplątały...
A poza tym twierdzi, że nie używa żadnych chemicznych środków ochrony roślin i gdy pojawiają się mszyce, to spokojnie czeka na biedronki i te się pojawiają

Bardzo polecała za to Ema5 i EmFarmaPlus.
To chyba wszystko, co zapamiętałam
Mogę jeszcze dodać, że róże kupione u niej były w rewelacyjnej formie i do tej pory takie pozostały
