Moje sukulenty - tomboj0

[nyskadu]

No to masz wszystkie kolory, nic tylko pozazdrościć

[hen_s]

G. achirasense v. kainradliae (nie znam tej formy) naprawdę ładne. U mnie akurat też kwitnie G. achirasense ale var. orientale - nieco bardziej bladym kwiatem i jakby większym. Zaraz pokażę go na swoim wątku.

Cała reszta jak zwykle ładna.

[tomboj0]

Dzięki za odwiedziny i komplementy, gymnole naprawdę są wdzięczne.

No to masz wszystkie kolory, nic tylko pozazdrościć

Niestety brakuje niebieskiego i czarnego.

...zazdroszczę (tak pozytywnie ) tego, że rośliny tak chętnie u Ciebie kwitną. Pogoda nie nastraja, np u mnie pąki stoją w miejscu, a Ty wciąż masz coraz to nowe kwiaty. G. achirasense v. kainradliae ma wyjątkowo ładne w budowie kielichy. Czy taki kwiat na kształt "U" to cecha tego gatunku, czy będzie pełen rozkwit?
Nie widzę pajęczyn, czyżby nowe nabytki?

Dobrze im robi pobyt na otwartej przestrzeni - naprawdę to lubią. Wszystkie kwitnienia wydarzyły się zeszłej niedzieli, jutro ma przestać padać - w sobotę kolejna fala kwiatów.
Kielichy otwierają się zykle znacznie szerzej - tym razem nie starczyło dobrej pogody. O ile się nie mylę to wśród pokazanych roślin nie ma tegorocznych nabytków, jeśli się przyjżeć widać resztki pajęczyn - zostały zniszczone przez deszcz, ostatnio naprawdę lało.

Kolejne kwiatki
Zwariowane G. erinaceum v. paucispinum P400

G. castellanosii P80c


G. castellanosii v. bozsingianum


Sympatyczne G. quehlianum


G. ferdinandi JPR21/55


Na koniec coś dla miłośników pajęczyn - ponura tragedia w cierniach G. pungens

pozdrawiam
tomek

[hen_s]

G. castellanosii P80c super!

G. ferdinandi mam tylko mniejsze - i niewiele o nim wiem. Ale Twoje ladne.

[raflezja]

O jakie kolorki!
A nazw to chyba nigdy nie zapamiętam.

A dlaczego G. erinaceum v. paucispinum P400 pąki kwiatowe tworzy tak nisko a nie przy stożku wzrostu? Jakoś nigdy nie widziałam tego u gymnolków. Tak ma być?

I jeszcze zapytam. Czy to pająk zabija, czy jest zabijany?

[Spy]

G. ferdinandi JPR21/55 Nie znałem.
Boczne kwiatki bywają też u G. schickendantzii (tylko u tego gatunku się z tym spotkałem do tej pory). W sumie u G. pungens, u którego rozgrywała się ta tragiczna scena, też powinno, bo to wg niektórych forma G. schickendantzii. Ma ładnie wybarwione ciernie na końcach.

[phoebs]

Pięknie gymnolowo u Ciebie

[tomboj0]

G. ferdinandi mam tylko mniejsze - i niewiele o nim wiem.

Również wiem niewiele. Swoją wiedzę mogę streścić w 3 punktach:
1. Creutzburg w swojej check-liście podaje, że ta nazwa pojawia się w katalogu nasion Berchta 2006-2007 z dopiskiem n.n. (czyli nomen nudum - nie można odnaleźć opisu rośliny). W uwagach pisze cyt."G. gibbosum subsp. ferdinandii Halda, Malina & Milt.?=reductum"
2. Graham Charles wymienia prawdopodobnie ten takson tylko w indeksie nazw cyt. "G. gibbosum subsp. ferdinandii=G. gibbosum subsp. gibbosum"
3. W najnowszym (2011) poprawionym i przerobionym Andersonie włączono go również do G. gibbosum, podano tam nazwę G. gibbosum ssp. ferdinandii Halda &all (2003)

A dlaczego G. erinaceum v. paucispinum P400 pąki kwiatowe tworzy tak nisko a nie przy stożku wzrostu?

Roślina niewątpliwie zwariowała, nie wiem dlaczego. Już go podlewam wywarem z kozłka lekarskiego, aby trochę wyluzował.

Czy to pająk zabija, czy jest zabijany?

Tym razem wygrał pająk. Sparaliżowana błonkówka została wciągnięta pod kaktusa i tam zjedzona.
pozdrawiam
tomek

[sokolica]

Jak zwykle warto do Ciebie zajrzeć. Ależ chciałabym zobaczyć te wszystkie gymnolowe skrzynie na żywo
Oba castellanosii bardzo ładne. Quehlianum wygląda, jakby chciało zakwitnąć dwubarwnie. G. ferdinandi JPR21/55 absolutny hit A kwiat powalająco uroczy. Ostatniej foty nie skomentuję. Nie lubię pajęczyn, a tym bardziej robactwa

[raflezja]

Ups!
Ja natomiast twierdzę, że świat roślin jest nierozerwalnie powiązany ze zwierzęcym, w tym z owadami, roztoczami i innymi pasożytami.
Dlatego z przyjemnością zobaczę takie żyjątka. zwłaszcza w skali makro lub zbliżonej.

Jednak przykro mi, bo obstawiałam tym razem wygraną błonkówki. Ale ona chyba nie ma odpowiedniego narzędzia do ataku.

[Farel]

Fajne kaktusy, widać stanowisko pod chmurką im służy.

Ja ostatnio przegoniłem błonkówkę ze skrzynki z mrozakami, przyłapałem ją jak wygrzebywała grób dla jakiegoś owada.

[tomboj0]

Dzięki za odwiedziny i miłe słowa.

Ja natomiast twierdzę, że świat roślin jest nierozerwalnie powiązany ze zwierzęcym, w tym z owadami, roztoczami i innymi pasożytami.

Bardzo celna uwaga, w duchu neodarwinizmu.

Jednak przykro mi, bo obstawiałam tym razem wygraną błonkówki. Ale ona chyba nie ma odpowiedniego narzędzia do ataku.

Ten owad wyglada raczej na roślinożercę, ale już w krótce na kaktusowisku pojawią się osy z rodzaju Anoplius - prawdziwi mordercy pająków. Może uda się zrobić im fotkę.

Ja ostatnio przegoniłem błonkówkę ze skrzynki z mrozakami, przyłapałem ją jak wygrzebywała grób dla jakiegoś owada.

U mnie często są kopane norki przez osy - nie przeganiam ich. Uważam nawet, że jest to korzystne dla roślin.

Wystarczyło parę godzin słońca i pokazało się sporo kwiatów. Na początek największa fleja w kolekcji - G. altagraciense, Copina, Alta Gracia


G. leeanum


G. nigriaerolatum v. densispinum - areole oczywiście białe


Kolejny supermarketowy Stenocactus - coraz bardziej zaczynają mi się podobać.


Na koniec mój ulubiony buraczany notokaktus:


pozdrawiam
tomek

[banditoo]

noto powala kolorkiem kwiatów

[eikoden]

a idźcie z tymi kwiatami ......... piękne ...... ehhh





PS...
Dobrze, że wstawiacie jest gdzie obejrzeć

[raflezja]

Buraki ładne, a fleja choć brudny to wcale nienudny.