Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

To oznaka choroby grzybowej. Prawdopodobnie rdza mieczyka. Nie zamieściłaś zdjęcia i trudno dać jednoznaczną diagnozę.
Jeżeli zmiany są małe zrób oprysk środkiem przeciwgrzybowym - Kaptanem lub Topsinem (dodaj niewielką ilość mydła ogrodniczego). Natomiast gdy większa część liścia jest zaatakowana to nic nie da się zrobić i taki mieczyk należy wykopać i zniszczyć (razem z bulwą i ziemią wokół bulwy).

Pozdrawiam
Adam
TessGa
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 maja 2007, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Witam i proszę o pomoc.
Zaniepokoiłam się wyglądem kilku moich mieczyków. Przed sadzeniem bulwy były moczone przeciw wciorniastkom i chorobom grzybowym zgodnie z zaleceniami a tu niespodzianka.
Na pierwszym zdjęciu jasne odbarwienia.
Na drugim takie pokręcone liście a na trzecim czarne świństwo coś podobne do mszycy czarne z przeźroczystymi skrzydełkami.
Proszę pomóżcie - co mam z tym zrobić? Co to może być?
Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam - Teresa
Pozdrawiam- Teresa
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Żółta mozaika liści. Najczęściej występująca wśród chorób wirusowych gladioli. Następuje chloroza, martwica tkanek. Liście się skręcają, kwiat będzie karłowaty, ze zmienionymi kolorami.
Najprawdopodobniej bulwy były zarażone już w momencie ich sadzenia. Nie różniły się one w wyglądzie niczym od zdrowych bulw. Moczenie w środkach przeciwgrzybowych i przeciw wciorniastkom oczywiście nie mogło ich "wyleczyc".
Źródłem infekcji mógł być wciorniastek, mszyca lub zarażenie poprzez np. ścinanie kwiatów gladioli tym samym sekatorem bez dezynfekcji ostrzy.

Niestety, ale bulwy są do usunięcia razem z glebą wokół nich i zniszczenia.
Dobrze by było nie sadzić w tym miejscu mieczyków przez następne 4 lata.

Na trzeciej fotce "złapałaś" wciorniastka mieczykowca. Oprysk przeciw temu "czarnemu świnstwu" należy przeprowadzać co 7 - 10 dni.

Przepraszam za te informacje :oops:

Pozdrawiam
Adam
TessGa
50p
50p
Posty: 87
Od: 27 maja 2007, o 18:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Serdeczne dzięki Adamie, jak zawsze można liczyć na Twoją pomoc. Te chore, ale nie wszystkie, to bulwy kupione w tym roku. Moje stare są zdrowe. W tym sezonie opryskałam wszystkie profilaktycznie przeciw wciorniastkom /zrobiłam błąd i nie dodałam środka przylepnego/ oraz jeden oprysk przeciw grzybom. Wydawało się , że dbam o nie jak należy a tu porażka - szkoda. Jeszcze jedno - w tym roku posadziłam je na nowym miejscu po truskawkach które przekopałam jesienią. Tę działkę mam drugi sezon a truskawki , jak mówią sąsiedzi, rosły co najmniej 5 lat w tym miejscu. Może to również ma wpływ na choroby.Gdzieś wyczytałam że nie powinno się sadzić po truskawkach ale ja niestety przeczytałam o tym już po posadzeniu.
Pozdrawiam - Teresa
Pozdrawiam- Teresa
Awatar użytkownika
Annar13
1000p
1000p
Posty: 2004
Od: 4 maja 2012, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: k/Poznania

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Ja w tym roku zaszalałam, posadziłam około 70 nowych bulw.
I tym razem grupowo kolorami ;)
Czekam na kwiatki z niecierpliwością ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Annar13 - bardzo ładnie wyglądają Twoje mieczyki. Na pewno doczekasz się pięknych kwiatów. :)

Wczoraj, po kilku deszczowych dniach, miałem słoneczną pogodę i .... nalot wciorniastków :( . Nie widziałem dotąd takiej ich aktywności.
Jakiś ten rok u mnie niezbyt korzystny dla mieczyków. Mimo to nie tracę nadziei, że doczekam się kwitnienia odmian, na których najbardziej mi zależy.

Pozdrawiam
Adam
Halinka
200p
200p
Posty: 212
Od: 20 lut 2010, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Adamie nie masz czasem zdjęcia wiornastka? Nie wiem jak on wygląda, a coś mi podjada moje mieczyki tylko aż tak że odpadają listki szczególnie te przybyszowe. Szukałam tego czegoś z latarką w nocy i wstałam po 4.00 rano żeby to zobaczyć. I nic. na pewno nie są to ślimaki. Pomóż!
Pozdrawiam Halinka
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

u mnie pare odmian juz kwitnie, ale sadzone były pod tunelem foliowym z końcem marca, stąd wcześniejsze kwitnienie bo te w gruncie nie mają nawet jeszcze kłosów :D

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
ziemia_120
100p
100p
Posty: 113
Od: 19 mar 2012, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Hura! ;:138 Cieszę się, że u innych już pięknie kwitną mieczyki - mamy już co oglądać!
Moje jeszcze trochę potrzebują czasu - niestety z braku mojego czasu, dosyć późno je "wtykałam", więc... czekam. Ale za to wszystkie cebule były wymoczone przeciw grzybom i innym natrętom :)

Z podziwem również patrzę na wasze równe rządki... Ja wtykałam jak leci - przypominało to trochę zabawę w ogrodnictwo na czas w jakimś głupim telewizyjnym szoł.. Ale niestety - ze względu na inne obowiązki, wszelkie prace ogrodowe prowadziłam w niezwykłym napięciu czasowym :shock:

Cudowne te wasze mieczyki! - piękne te białe u Ciebie ibizaa - ja chyba "zachorowałam" na białe kwiaty. Planuję - już na przyszły sezon - właśnie białe mieczyki, pelargonie rabatowe i lilie :) Może się uda...
Pozdrawiam!
Gosia ziemia_120
Ogród Wschodzącego Słońca
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Halinka pisze:Adamie nie masz czasem zdjęcia wiornastka? Nie wiem jak on wygląda, a coś mi podjada moje mieczyki tylko aż tak że odpadają listki szczególnie te przybyszowe.
Halinko - nie zrobiłem fotki, bo gdy zobaczyłem te czarne "muszki" to natychmiast chwyciłem za opryskiwacz, a nie za aparat fotograficzny :wink: . Wpisz w wyszukiwarkę "wciorniastek mieczykowiec" lub na stronach angielskojęzycznych "thrips". Tam, w "grafice" znajdziesz fotki.
U Twoich mieczyków sprawcą mogą być jakieś pędraki, które w dzień pod ziemią podgryzają pędy roślin, zaś nocą wychodzą na powierzchnię i ogryzają liście leżące nisko przy ziemi. Też padło mi kilka liści bulwek przybyszowych. Były zdrowe, równiutko przycięte przy gruncie.
Wciorniastek żeruje przede wszystkim na dorosłych gladiolach i na nich składa jaja.

Pozdrawiam :D
Adam
magda-hm
100p
100p
Posty: 108
Od: 22 mar 2012, o 08:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jarocin-Wielkopolska
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

u mnie co prawda nocami deszcz lub burze a w dzień duchota i odrobina słońca albo światło zamglone i myślałam, że swoje mieczyki będę czekać do jesieni. Wczoraj Jak byłam na działce nie było jeszcze a codziennie macałam liście żeby sprawdzić czy gdzieś nie czuć ze tworzy się kłos i nic nie czułam (penie robiłam to za delikatnie :wink: ), a dzisiaj cud! mam już 2 kłosy ;:138
Nie wiem kiedy rozkwitną kwiaty ale zielone wywaliło wysoko w górę i pączuszki widać. Sadziłam je 12 kwietnia do gruntu a w maju okrywałam na zimnych ogrodników i bałam się ze coś nie tak robię bo to wszystko 1raz, i jedna kępka (na 5 zrobionych) mieczyków mi się marnuje ale w 2 kępkach mam już po jednym kłosie i aż sobie krzyknęłam z radochy :tan
Pozdrawiam serdecznie. Magda
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Czy zniekształcone liście mieczyka oznaczają grasowanie wciornastków? Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, ale jeden jest mocno zdeformowany.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1382
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Objawem zaatakowania mieczyków przez wciorniastki (w pierwszej fazie) są wzorki w postaci srebrno ? białawych plamek na liściach. Pojawiają się one w miejscach zassania soku przez te przylżeńce.
Deformacja liści świadczy o jednej z chorób wirusowych, której źródłem mógł być właśnie wciorniastek. Skoro nie ma innych śladów na liściu, wirus był w bulwie już w momencie sadzenia.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

W takim razie co z nią zrobić? A moczenie na grzyba i wciornastki nie wybiło gada?
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
ibizaa
1000p
1000p
Posty: 1778
Od: 9 lut 2011, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olkusz
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

2 nowe zakwitły :D ale zauważyłam że u tych w gruncie także pojawiają się już kłosy :tan

Obrazek Obrazek

A teraz proszę o rade... takie "coś" zżera mi mieczyki, kłosy, kwiaty, liście no po prostu wszystko ;:145 i pojawiło się to tylko w tunelu foliowym w ogrodzie nie ma ani jednego tego robala...
A tak one wyglądają :evil:
Obrazek Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”