Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Bardzo poszę o pomoc ;:180
W środę podsyplam pomidorkom mocznik, bo miałam je zasilić czymś azotowym.
Czy taki stan liści może być spowodowany nadmiarem azotu? Mocznik podawałam z ręki, grnulowany. Liście jakby straciły turgor, są pergaminowe w dotyku.
Takie objawy są na kilku krzakach. Wszystke 3 zdjęcia dotyczą tego samego krzaka. Na 2 pierwszych zdjęciach kolor jest najbardziej adekwatny do rzeczywistości (zdjęcie robione 10 min. temu).

Obrazek Obrazek
Obrazek

Wcześniej pomidory nakarmiłam 1 dolistnie (sobota), wcześniej odżywkę dostały w trakcie podlewania, ale to jeszcze przed stwierdzeniem u nich niedoborow, a w trakcie sadzenia dostały krowi obornik granulowany do dołka wymieszany z ziemią.
Na innych krzakach nie obserwuję (i mam nadzieję że tak pozostanie) takich objawów.
karr-km
200p
200p
Posty: 377
Od: 3 paź 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TBG

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Mnie udało się opryskać pomidorki przed wyjazdem. Zrobiłem to ok 2 h (ok 17)po ustaniu deszczu, liście już były suche. No i jak mi wiadomo do tej pory jeszcze nie padało
:)
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Areks, zimna woda na liście, to chyba główna przyczyna.
Pomidorro, nie mogę dojrzeć nic na tym zdjęciu. Jeśli jest plama przy samej ziemi, to będzie któraś z chorób korzeni. W takim przypadku pomidor do wyrzucenia.
ToRo, chyba nie żałowałeś obornika. Jasne wierzchołki to najprawdopodobniej efekt uwolnienia amoniaku. Niepotrzebnie podlewałeś pokrzywówką, po czym pomidory całkiem się przeazotowały. Mają obwisłe pióra (zwiędłe liście wierzchołkowe), to jest właśnie przeazotowanie. Właściwie należało tylko porządnie przelać ziemię i wyprowadzić nowe pędy z dolnych bocznych odrostów, jeśli główny jest zbyt uszkodzony. Teraz również należy tak postąpić, czyli przelać ziemię i próbowac znaleźć jakieś zdrowe boczne pędy. Usunąć ze 2 dolne liście, to zmniejszy nieco objawy przeazotowania.
Hania_wroc, za dużo dałaś jednorazowo, ale moze nie na tyle, aby spalic korzenie. Jeśli deszcz nie przemył ziemi, to podlej solidnie samą wodą. Pozbieraj przypalone listki, aby nie pleśniały.
Agam, aż tak dobrze nie jest jak pisze Suppa. Sasiadka zafundowała sobie klasyczne fuzaryjne więdnięcie. Na poczatek należy usunąć i spalić porażone rośliny, a czym opryskac pozostałe, to muszę znaleźć co aktualnie jest polecane. Choroba najszybciej rozwija się w temperaturze 25-28 stopni. Duże nawożenie azotowe i kwaśny odczyn ziemi tez sprzyjają tej chorobie.

Pozdrawiam, kozula
ToRo
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 14 cze 2012, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Powiem szczerze kozulo że obornika dałem gdzieś 2 taczki na 15m2 to chyba nie aż tak dużo. Szklarnia stała kilka lat nieużywana, wcześniej były w niej uprawiane tylko pomidory i winogrono.
Obornik przekopałem w zeszłym roku wczesną wiosną, po paru tygodniach posadziłem pomidory. Były one również od czasu do czasu podlewane gnojówką z pokrzyw i żadnych niepokojących objawów nie zauważyłem.
Obwisłe pióra przy tegorocznych pomidorach, pojawiły się gdy zacząłem podawać wieloskładnikowy nawóz dolistnie + podlewanie z pokrzyw.
Wcześniej wierzchołki wyglądały normalnie tylko były bardzo jasne.
Wczoraj zmierzyłem pH ziemi i wyszło w granicach 7-7,5.

Jak najlepiej obniżyć teraz pH?
Jak odróżnić przeazotowanie od braku w roślinach np. żelaza?

Przy pomidorach które posadziłem w tym roku ale w późniejszym terminie widzę że liście wierzchołkowe też zaczynają robić się jaśniejsze a dokładniej środek liści. Żadnych innych objawów nie widać.
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Kozula dziękuję Ci bardzo za odpowiedz.
piratka77
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 2 sie 2011, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz dziękuję. Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam Aneta.
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dziękuję kozulo. Też mam nadzieję, że nie spaliłam korzeni.
skot1a
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 7 maja 2012, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trzciana k/ Rzeszowa
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Potrzebuję porady co do moich pomidorów. Nie wiem czy to dobrze że takie wielkie rosną już prawie ja drzewa, a owoców nie ma wcale. Ma dwie odmiany tylko nie wiek która jest która. Odmiany to ORKADO F1 i SURYA F1. Może ktoś mi poradzi co zrobić, aby tak nie rosły w objętość krzaka, a poszły w owoc. Wiem że jest im za ciasno, ale po pierwsze to mój pierwszy raz, a po drugie szkoda mi było wyrzucić moje rozsady. Na przyszły rok zachowam właściwe odległości.
I mam pytanie do moich ogórków. Wyrasta mały owoc i po 2,3 dniach żółknie i odpada. Co jest nie tak?
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1635.jpg
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1634.jpg
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1636.jpg
Sebastian
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

skot1a

Czy Ty pryskałeś może ogórki Miedzianem ?
Awatar użytkownika
arty
500p
500p
Posty: 501
Od: 6 kwie 2012, o 10:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

9 czerwca na wieczór pryskałem pomidory te w tunelu i w gruncie, w niedziele była ładna pogoda ale od pon. padało cały tydzień aż do dziś , czy środek zadziała.? pryskałem Mildexem, zostało mi go jeszcze 1,5 litra roztworu, czy mam opryskać teraz jeszcze raz.? masz też środek Ridomil Gold, czy mam go użyć.? pryskać i te w gruncie i pod folia czy tylko te w gruncie.? dodam ze 9 czerwca komunikat prion nie był aktywny ale już 100 km odemnie był aktywny ,dlatego pryskałem, od 2 dni jest juz aktywny w całej mojej okolicy ,
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Ciąg dalszy moich pomidorów. Dzisiaj im się zdecydowanie pogorszyło i zmiany obserwuję już na większej licznie sztuk. Obawiam się, że jeśli oberwałabym zwiędłe liście już nic im nie zostanie. Ten sam ppomidor wczoraj i dziś:
Obrazek Obrazek

Jego stan jest taki, bo był najmniejszy z tych nawiezionych. Dzisjaj znalazłam go leżącego. Łodygę miał miękką. Rozcięłam ją ale nic dziwnego tam nie znalazłam.
Obrazek Obrazek

Mam się już z tymi pomidorami pożegnać?

Na innych sztukach znalazlam też takie objawy:
Obrazek Obrazek Obrazek
Czy to efekt przenawożenia czy niedobru jakichś składników?
Dhrakar
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 11 cze 2012, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam, tez mam problem z pomidorkami nie wygladaja zbyt zdrowo a najgorzej malinowe w ktorych strasznie zwinely sie listki, w niedziele 12 dni temu posadzilem swoje pierwsze w zyciu pomidorki, krakowskie wczesne, malinowe i krakusy, za porada pana hodowcy pod każdy krzak nasypalem obornika bydlecego (kupnego) na to ziemia warzywnicza, i na to sadzonka przysypana substratem i ziemia rodzima, po kilku dniach trafilem na to forum i zacząlem czytac o hodowli, w zeszly poniedzialek opryskalem pomidory miedzianem wp50 a we wtorek podlalem gnojowka z pokrzyw, mam pytanko co moze im dolegac, i czym i kiedy je nawozic, slyszalem zeby po 10 dniaach od wsadzenia podlac rosade pokrzywowka wiec tak zrobilem nastepne nawozenie podobno przy zawiazywaniu sie pierwszego grona ale co wtedy im dac? nie mam jakiegos uprzedzenia do nawozow sztucznych byle wszystko robic z glowa, aha i 8 - 10 dniu po oprysku miedzianem planuje oprysk mieszanką miedzianu i bravo 500 sc

Oto kilka Fotek i wielkie dzięki za kazda pomoc Pozrawiam Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
pomidoRRo
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 12 cze 2012, o 10:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

skot1a pisze:Potrzebuję porady co do moich pomidorów. Nie wiem czy to dobrze że takie wielkie rosną już prawie ja drzewa, a owoców nie ma wcale. Ma dwie odmiany tylko nie wiek która jest która. Odmiany to ORKADO F1 i SURYA F1. Może ktoś mi poradzi co zrobić, aby tak nie rosły w objętość krzaka, a poszły w owoc. Wiem że jest im za ciasno, ale po pierwsze to mój pierwszy raz, a po drugie szkoda mi było wyrzucić moje rozsady. Na przyszły rok zachowam właściwe odległości.
I mam pytanie do moich ogórków. Wyrasta mały owoc i po 2,3 dniach żółknie i odpada. Co jest nie tak?
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1635.jpg
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1634.jpg
http://s2.manifo.com/usr/b/B9f0/a7/mana ... cf1636.jpg
Żeby było wiecej kwiatków na krzaczku pomorz im sie zapylic. Czyli potrzasnij kilka razy kraczkiem (delikatnie) z 2-3 razy i lekko spryskaj woda. Na efekt bd trzeba poczekac :)

-- 15 cze 2012, o 21:00 --

Dhrakar

NAjlepiej jak na jakis czas wstrzymasz sie z jakimi kolwiek dopalaczami dla pomidorow. Pozwól im wykorzystac to co dostaly na razie bo inaczej umra przejedzenia. Tez tak mialam jak podypalam je witaminkami. podypywane byly ok 3 tyg temu i tez miałam przez ten czas takie pozwijane ale dzis juz maja normalny krztałt.
Radze na razie sie wstrzymac, pomidor jest "rozumnym" warzywem sam Ci powie kiedy mu czegos bd brakowalo. musisz sie przypatrywac :D
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Hania_wroc pisze:Czy to efekt przenawożenia czy niedobru jakichś składników?
Przecież kozula Ci kilkanaście godzin temu napisała :
kozula pisze: za dużo dałaś jednorazowo,
Hania_wroc
200p
200p
Posty: 207
Od: 30 maja 2011, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

forumowicz wiem, że jedno to efekt przenawożenia azotem, ale czy pozostałe palamy to efekt nieboboru innych składników?

Poradź bo myślałam aby je jutro dolistnie zasilić bioflorinem (ze względu na P i K) oraz siarcznem magnezu. Muszę walczyć z nadmiarem jednego i niedoborem drugiego. To nie jest łatwe.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”