Chore róże

[gajowa]

Wstawiam. Ten pęd z lewej, czerwony, to właśnie ten "chory".

[Deirde]

Możesz spróbować podlać tą róże nawozem rozpuszczalnym - w razie gdyby to był brak składników pokarmowych.
Podobne objawy daje też wiosenny przymrozek - wtedy następuje chloroza przy nerwach liścia.

[idepozapalki]

@2spanielki
Mszycami zbytnio się nie przejąłem bo mam w tym momencie 4 krzaczki róż, więc jestem w stanie codziennie zajrzeć do nich. Zaniepokoiło mnie to żółknięcie i wyżarcie różanego liścia w jedną noc.
Czy masz już tego Chopinka ?
@Deirde
Zgadza się, na jaśminowcach były inne mszyce. Teraz nie ma już ani jednej sztuki, nie wróciły. Na różach dziwne procesy się zatrzymały. Na największym krzaczku jest parę mszyc. Interesują się tylko młodymi listkami więc łatwo je znaleźć. Na krzaczku zadomowiła się również jedna biedronka i poluje.
Sądzę, że mogę tolerować taką równowagę.

Mój mały myśliwy

[przemek-g]

Przepraszam, że się podpinam ale nie wiem co im dolega:

[oliwka]

Obawiam się, że na zdjęciu nr 1 jest widoczna czarna plamistość - najgroźniejsza choroba róż.
Porażone liście oberwij i zniszcz, roślinę warto popryskać czymś na tę chorobę.

Idepozapalki - na mszyce polują larwy biedronek, a nie same biedronki.

[ewondo]

Idepozapalki - na mszyce polują larwy biedronek, a nie same biedronki.

Oliwko, zarówno larwy, jak i dorosłe biedronki to drapiezniki odżywiające się mszycami .
W rodzinie biedronkowatych (Coccinellidae) są też gatunki roślinożerne, jak np. owełnica lucernianka (Subcoccinella vigintiquatuorpunctata) żyjąca na lucernie.

[oliwka]

A to w takim razie zwracam honor

[ewa2019]

Co się stało mim różom? Jedna wygryziona? Druga z plamami na brzegach?

[Deirde]

Czasem do kwiatów dobierają się gąsienice, zupełnie normalna sprawa. Druga wygląda na lekko spaloną - zbyt duże słońce - zawsze tak jest z różami w kolorze czerwonym.

[ewa2019]

Czasem do kwiatów dobierają się gąsienice, zupełnie normalna sprawa. Druga wygląda na lekko spaloną - zbyt duże słońce - zawsze tak jest z różami w kolorze czerwonym.

No właśnie, w zeszłym roku,ta róża też to miała,a to wina słońca. Dzięki

[Reniak]

Druga wygląda na lekko spaloną - zbyt duże słońce - zawsze tak jest z różami w kolorze czerwonym.

Hmmm , moje wszystkie są na "patelni " i tak nie mają , może dotyczy to konkretnej odmiany?

[oliwka]

Raczej konkretnych odmian.
Przypala się Astrid Grafin , natomiast nic się nie dzieje z np. z Dortmundem czy Flammentanz.

[Deirde]

Przypala się też Piano, czasem przy dużym nasłonecznieniu - Ascot, nawet Red Leonardo da Vinci lub Red Eden.

[kate-g]

witam
czytam forum od kilku dni, jest bardzo przydatne.
to jest mój pierwszy post tutaj, pierwsze przygodny z różami więc proszę o wyrozumiałość zmieniłam miejsce zamieszkania, oprócz domu mam też róze
wiecie może co się stało z tą róza?


i z tą? przy tej róży wszystkie pędy zmarzły, odbił tylko jeden który się przewraca, mogę coś na to poradzić?

[JSZFRED]

Proszę o radę mam chore niektóre róże, po zimie było ok były zielone "wesołe" pędy, później stopniowo zmieniały kolor kilka jest całkiem suchych na dodatek te chore róże nie puszczają żadnych nowych pędów czy po kwitnieniu przyciąć taka różę do ziemi, głównie to historyczne nie powtarzające kwitnienia czy spisać je na straty






i jeszcze jedno na innych różach dwóch czy trzech są takie pozwijane wydelikacone listki