Chwastnica ,komosa i inne trawy niszczące trawnik

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
europa0771
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 mar 2012, o 11:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: SWIETOKRZYSKIE

Post »

W odpowiedzi do Railman .Ja mam ten sam problem z kępami twardej ostrej trawy. Ze dwa lata temu zaorałem łąkę około 10a,następnie użyłem glebogryzarki a następnie obficie spryskałem rundapem i nic -jedynie zalać asfaltem ;:223
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Chwastnica jednostronna i inne trawy niszczące trawnik

Post »

Postanowiłam spróbować założyć specjalny wątek. Temat chwastnicy pojawia się w wielu wątkach, problem z tym chwastem jest ogromny, rujnuje trawniki, walka z chwastnica przypomina walke z wiatrakami.
Myslę, że im wiecej doswiadczenia w walce z chwatsnicą jednostronna zbierzemy w jednym watku, tym wieksze będa nasze szanse w walce z tym paskudztwem.

Tak więc proponuję zamieszczać opisy problemu, zdjęcia chwasta, oraz historię walki z tymże. Ja wkleję zdjęcia jutro, dzisiaj opis.
W trawie pojawia się grubsza trawa o szerokiej blaszce, ale też bardzo grubym 'trzonku'. Jej kępy nie rosną do góry, tylko w bardzo charakterystyczny sposób rozrastają sie płasko, blisko ziemi. Mają inny jaśniejszy kolor. Trudno je kosić, o ile nie kosi trawnika niemal na łyso. Po skoszeniu, końcówki tej trawy zawsze są nieco białe - wygląda to tak jakby ostrze kosiarki było tępe. Ale to nie jest przyczyna. Ta trawa po ścięciu zaczyna zasychać, tworząc sztywne, kłujące miejsca.
Rozrasta się bardzo szybko.

Koszenie nisko oraz ręczne wyrywanie pomaga, ale trawnik wygląda okropnie. Nie wiem czy uda się do końca ja wyplenić bez likwidacji trawnika i założenia go od nowa.

FOTO chwastnicy z sieci
Awatar użytkownika
Manekineko
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 25 mar 2012, o 20:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Właśnie szukałam wątku o tym dziadostwie i proszę! specjalnie przyszłam szukając porady, bo wyrywam to cholerstwo już 3 dzień na kolanach i albo bolą mnie plecy albo paznokcie. Coś do pryskania? Już mam nawet wizję trawy z rolki ino koszty są dla mnie za wysokie. Tylko czy trawa z rolki gwarantuje, że chwastnica nie wejdzie w trawnik?
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Manekineko - nie gwarantuje. Na chwasty żadnej gwarancji nikt nam nie da. Tylko żeby były metody walki z tymi diabłami. Niestety nie ma nic do pryskania - o ile wiem - bo jako trawa w trawie, też jednoliścienna nie jest niszczona przez np Mniszka czy Starane.

Ja od dwoch tygodni konsekwentnie strzygę trawnik na łyso i kiedy tylko mogę wyrywam to paskudztwo. Dziury w trawniku zaczynaja sie jednak robić, musze jutro kupić nasiona trawy i natychmiast dosiewać w te puste miejsca. W innym wątku LaViol napisała, że własnie w tych dziurach będzie szybko siać sie nowa chwastnica.

Czy ktoś forumowiczów ma jakiś magiczny sposób na chwastnicę?
x - o -0
---
Posty: 688
Od: 1 wrz 2010, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Magicznego sposobu to raczej niema.
Aby zrozumieć jak pozbyć się chwastnicy należy poznać jej biologię.
1. Chwastnica to podgatunek trawy, a dokładniej wiechliny.
2. Chwastnica to niepożądana trawa jednoroczna.
3. Chwastnica nie przepada za niskim koszeniem.
4. Chwastnica jest wrażliwa na przymrozki.
5. Chwastnica jest azotolubna
6. Chwastnica lubi wilgotne podłoże.

Teraz wyciągamy wnioski by utrudnić życie chwastnicy.
Wracamy do w/w punktowania.

1. Ponieważ jest to "wiechlina" zastosowanie herbicydów odpada czyli chemicznie nic nie zrobimy.
Ale.....
Jest to informacja niesprawdzona do przetestowania jeśli ktoś się odważy. Jest dostępny herbicyd
o nazwie Stomp 330EC, który nie niszczy kostrzew, rajgrasów. Informacja pochodzi od plantatora traw nasiennych.

2. i 3. Możemy to wykorzystać, kosząc nisko, dodatkowo wertykulować, zapobiegamy rozsiewowi.
i z czasem zanikowi chwastnicy.

4. Tu jest pewien niuans, jeśli mamy niewiele do pozbycia się chwastnicy, można wykorzystać sprężone powietrze w sprayu na 100% tego nasz ulubieniec nie przetrwa. Jest to punktowe "zmrożenie"

5. Aby obniżyć ilość azotu w miejscu występowania chwastnicy, wysypujemy dolomit lub kredę ogrodniczą, bardzo obficie podlewamy.

6. Wyłączamy nawodnienie darni i regularnie kosimy. Miejsca występowania chwastnicy dziurkujmy i zasypujemy piaskiem. Chwastnica preferuje podłoże gliniaste, w piasku ustępuje innym gatunkom
Stosujemy nawozy magnezowo-wapienne bez azotu.
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

ogrod2000 - dzięki za taki super merytoryczny wywód. Twoja wiedza w zakresie trawników i ich pielegnacji jest na Forum powszechnie znana, tym cenniejsze Twoje uwagi.
Z moich dotychczasowych, parutygodniowych doświadczeń z walki z tym chwastem, właśnie bardzo krótkie koszenie ją zabija.
Czyli teraz worek piasku - co i tak miałam w planach, bo podłoże jest zbyt zbite w wielu miejscach, wyrywanie, dziurkowanie i piach.

Natomiast nie wiem co w takim razie z nawadnianiem trawnika. Ja nie mam nawadniania wbudowanego w trawnik, tylko ustawiam zraszacze i leję wodę, aż trawa ma dość, czyli ziemia jest nawodniona do ok 10 cm. Przestać? To trawa wyschnie w ogóle, chyba.

No i zmiana nawozu na nawóz bez azotu.

Wlałeś we mnie nieco optymizmu :) . Dziękuję za rady i jeszcze raz proszę Forumowiczów o dzielenie się swoimi metodami walki z tym chwastem.
x - o -0
---
Posty: 688
Od: 1 wrz 2010, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Debra pisze:
Natomiast nie wiem co w takim razie z nawadnianiem trawnika. Ja nie mam nawadniania wbudowanego w trawnik, tylko ustawiam zraszacze i leję wodę, aż trawa ma dość, czyli ziemia jest nawodniona do ok 10 cm. Przestać? To trawa wyschnie w ogóle, chyba.

No i zmiana nawozu na nawóz bez azotu.

Wlałeś we mnie nieco optymizmu :) . Dziękuję za rady i jeszcze raz proszę Forumowiczów o dzielenie się swoimi metodami walki z tym chwastem.
Ogranicz, podlewanie na czas zwalczania chwastnicy, trwa to przeciętnie, (oczywiście zależy od pogody) około 2 miesięcy.

Po tym czasie wracasz do normalnego nawożenia i podlewania zgodnie z potrzebami trawnika i porą roku.
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

ogród2000 - jeszcze raz dziękuję. Mam nadzieję, że trawnik nie wyschnie całkiem przez ten czas.
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Chwastnicy coraz mniej, ale trawnik rośnie straszliwie nierówno. Są miejsca gdzie jest już równa, miękka, zielona trawa, jest też sporo żółtawych miejsc, z ledwie zipiącą trawą. Myślę, że po piaskowaniu będzie lepiej, ziemia po deszczach jest nadal dość wilgotna, nie podlewam, jak podeschnie rozsieję piach.

Wiele osób myśli, że jak posieją trawę, będa mieli spokój i mało roboty w ogrodzie :;230 Chyba że chcą mieć łąkę, a nie trawnik :wink:
Awatar użytkownika
Manekineko
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 25 mar 2012, o 20:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Ja zauważyłam, że łatwiej założyć nowy trawnik niż pielęgnować stary :(
no nic, zastosuję się do Waszych rad i zobaczymy co będzie, generalnie na razie narobiłam placków i jutro pójdę je posypać piachem+chyba kupię tę kredę
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Manekineko - tylko jaką masz gwarancję, że z tym nowym nie będzie nowych problemów? Mój trawnik był zakładany w sierpniu ubiegłego roku, więc prawie jak nowy :lol:
Walcze nadal, ale jest niemal dobrze, jeszcze są te suche badylki, ale coraz ich mniej.
Awatar użytkownika
Manekineko
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 25 mar 2012, o 20:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Ja właśnie dziś zwertykulowałam trawnik. A potem puknęłam się w łeb. W tamtym roku nie miałam chwastnicy albo jakieś pojedyncze okazy. Zastanawiam się czy tą wiosenną wertykulacją nie zrobiłam sobie właśnie problemu. Dość mocno pocieliśmy darń, zostało trochę placków, które dość szybko zarosły. I wychodzi na to, że chwastnicą a nie trawą. Może ja źle tę wertykulację robię? Sprzęt mam raczej dobry, mam wertykulator wraz z aeratorem firmy Alko. Robię na głębokości 3, w skali 1-5. A potem i tak zostaje sporo filcu i muszę grabiami sprzątać.
Debra
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 sty 2012, o 15:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Manekino - wierz mi, ja sobie codziennie zadaję to pytanie kilka razy dziennie - co ja zrobiłam źle, że mój młodziutki trawniczek tak cierpi. Skąd u diabła ta chwastnica, DOOKOŁA JEJ NIE MA.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2516
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Ogród2000 , stosowałeś STOMP 330 EC ?
x - o -0
---
Posty: 688
Od: 1 wrz 2010, o 00:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chwastnica jednostronna

Post »

Tak miałem możliwość przetestowania STOMP 330 EC, dzięki uprzejmości przedstawiciela handlowego firmy Agrecol. To herbicyd do zastosowań hobbistycznych, dział bardzo dobrze chwastnica ustępuje dość szybko, niestety wraz z chwastnicą giną też wiechlinowate i kostrzewy. Jest to preparat działający zarówno dolistnie jak i doglebowo w odróżnieniu od np raundapu czy chwastoxu.
Zaznaczyć też muszę, że zrobiłem dość silne stężenie i to mogło być powodem zamierania innych gatunków traw. Podobno punktowe stosowanie na chwastnicę daje pozytywny efekt. W moim przypadku taka zabawa była by nieuzasadniona ekonomicznie wiec nie powtarzałem testu.

Na chwastnicę stosuję sprężone powietrze i zamrażam ją. Wedle mnie jest to metoda bezpieczniejsza niż stosowanie palników do usuwania chwastów. Jest wątek temu poświęcony na forum, czytałem kiedyś i nawet próbowałem zwykłym palnikiem gazowym zadziałać. Efekt był taki, że powstawały łyse około 30cm kręgi. Chwatów faktycznie nie było jak i innych roślin w miejscu wypalania :wink:
Co ciekawe plamy te dość szybko w naturalny sposób zarastały trawą.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”