Tak. Topsin nie jest na ZZ. Dokup sobie Mildex i drugi- Acrobat lub Ridomil Gold. Teraz zrób oprysk swoich bawołów Mildex'em. Obawiam się, że możesz to zrobić dopiero w piątek.dorkosa pisze:Zdjęcia na poprzedniej stronie.
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
To znaczy, że mam jeszcze raz poleciec Mildexem? Pierwszy oprysk był 10 dni temu.
Pozdrawiam, Dorota
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Moje pupilki: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=60009" onclick="window.open(this.href);return false; Wymienię, kupię, sprzedam: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 11&t=59803" onclick="window.open(this.href);return false;
Przepraszam, ale nie działa u mnie klawisz 'alt+c'
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Jestem tegorocznym debiutantem i jak czytam wszystkie te opisy oprysków, ilości chemii
to przestaję lubić pomidory
to przestaję lubić pomidory

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Kiedy ? To zasadnicza sprawamonika pisze:Zrobiłam pierwszy oprysk profilaktyczny Mildexem
Już to gdzieś pisałem Moniko że wiele preparatów jest dwuskładnikowych w ktorych oprócz składnika systemicznego czy wgłębnego jest środek kontaktowy. Daje to kompleksową ochronę jako, że formulacja tych środków kontaktowych jest taka, że pozostają one na roślinie jako trudnozmywalne i zapobiegają kiełkowaniu zarodników, które osiąść mogą na roślinie po oprysku .Nie działaja one jednak na zarodniki, ktore już wniknęły do komorek rośliny a tego właśnie momentu nie jesteśmy w stanie przewidzieć. W sytuacji aktywnego zagrozenia/PIORIN/ moze to sie zdarzyć w dowolnym czasie.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dorota
Tak to jest jak trzeba odpisywac kilku osobom na raz. Przepraszam za przeoczenie. Pryśniesz Acrobatem lub Ridomilem- co kupisz.
wuju84
Mnie, chemia nie przeraża z racji tego, że uczyłem się jej. Przeraża mnie coś innego a co- to Ci nie powiem ze względu na konwenanse.
Tak to jest jak trzeba odpisywac kilku osobom na raz. Przepraszam za przeoczenie. Pryśniesz Acrobatem lub Ridomilem- co kupisz.
wuju84
Mnie, chemia nie przeraża z racji tego, że uczyłem się jej. Przeraża mnie coś innego a co- to Ci nie powiem ze względu na konwenanse.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Zapomniałam napisać - zrobiłam oprysk tydzień temu
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Moniko
proponuje sie jeszcze wstrzymać. Podobno maja być upały, które powstrzymają rozwój zarodników ZZ. Tydzień od oprysku to jeszcze nie jest źle.
proponuje sie jeszcze wstrzymać. Podobno maja być upały, które powstrzymają rozwój zarodników ZZ. Tydzień od oprysku to jeszcze nie jest źle.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Jest. Bedzie chyba wieczorem Kozula. Ty, tymczasem, wykonaj zdjęcie całego krzaka w miarę naturalnych kolorach . Do oceny potrzebny jest również stan ogonków liściowych i łodyg.pomidoRRo pisze: ktoś tutaj jest kto odpisze na mój post?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Dziekuje CI bardzo dobry człowiekuforumowicz pisze:Jest. Bedzie chyba wieczorem Kozula. Ty, tymczasem, wykonaj zdjęcie całego krzaka w miarę naturalnych kolorach . Do oceny potrzebny jest również stan ogonków liściowych i łodyg.pomidoRRo pisze: ktoś tutaj jest kto odpisze na mój post?

Tosa zdjecia krzaków z balkonu. łodygi i góre maja w porzadku tak, ze ja nie mam do nich zadnych zastrzezen. gorzej jest z listkami bo wczoraj zerwalamte chore listki ktore widac powyzej i dzis patrze a na tych listkach ktore zostawilam pojawily sie nowe maciupinkie czarne plamki. Czytalam ze rozwój alternaliozy mieci sie w granicach od 5-7 dni ale listki zakazane sa w przeciagu 2 dni.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie bardzo wierzę by na balkonie dopadła Cie alternarioza. Nie widzę sygnałów, że ktokolwiek w gruncie ją ma a co dopiero na balkonie . Szybciej mogą być problemy z podlewaniem i nawożeniem niż z zakażeniem
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Nie martw się, mnie źle zapamietały się jednostki miar, i tak opakowanie apteczne siarczanu magnezu czyli 25 ale gram rozpuściłam w 5l i dalej przy dodaniu do spryskiwacza rozcieńczałam dziesieciokrotnie, dopiero wczoraj jak wyczytałam tu że rozpuszczono tą ilość w 0,5 l dało mi do myślenia że coś pokićkałamPelasia pisze:Faktycznie muszę zainwestować w wagę na działkę. Działanie w oparciu na swojej wiedzy matematycznej nie wychodzi na korzyść moim pomidorom. Trochę mnie uspokoiłeś ,że nie zrobiłam oprysk 2 % siarczanem magnezu a tylko 0,2% (jakoś przecinki mi się poprzestawiałyforumowicz pisze:Pelasia
6x100 : 3000= 0,2 %
Jeżeli nie przeżyją- to z głodu)
Jutro zrobię 5 l roztwór 5 % siarczanu magnezu.
Asia


Ania
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 24 lut 2012, o 16:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Sprawdź dokładnie czy pod liśćmi nic nie żeruje ssącego. Te rozjaśnienia punktowe to nie brak magnezu choć początki niedoboru też widać.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 24 lut 2012, o 16:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
forumowicz oglądałem te liście i nic tam nie ma
ogólnie zaczyna się to od najstarszych liści z czasem liść staje się coraz bardziej żółty tak miałem w zeszłym roku tyle że później jak już owoce dojrzewały tylko że pogoda była inna (czerwiec był suchy i gorący) i od tamtej pory nie mogę jednoznacznie stwierdzić co to jest i jak z tym walczyć
Dziękuję i pozdrawiam


Dziękuję i pozdrawiam