Liliowce, róże i reszta........
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Liliowce, róże i reszta........
Loki przestań , jaki wstyd ?,
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Asiu -
gdzie tam smoli.......
W moim buszu to ogólnie nic nie widać.
A na twoich połaciach to cały spektakl.
Lucynko - na razie nie roznosi, bo ciągle pada.
Mokro tak, że i zapachy są wypłukane.
Ale pamiętam z dzieciństwa piękne ciepłe wieczory przepełnione zapachami roślin.
I obiady pod grusza, które smakowały niezapomnianie.
Moje lilie też w pączkach.
A więc czekamy.
Marysiu - sadż skoro Ci w duszy grają.
Festiwal liliowców niedługo się zacznie.
Loki - mam sąsiadki nauczycielki.
Jedna z nich zapisuje wszystkie takie trefne uczniowskie zdania z wypracowań.
Kiedy się spotykamy na andrzejkach czyta je, żeby było śmiesznie i wesoło.
Wierz mi, nikt już nie wysila się na opowiadanie kawałów.
A do domu wracam z bólem brzucha ze śmiechu.
Mrówki hmmmm.....masz z pewnością rację.
Ale moje ogrodowe też potrafią nieżle uszczypnąć.
Niestety nie wiem co one za jedne, jak przyjedziesz to sam sprawdzisz.

W moim buszu to ogólnie nic nie widać.
A na twoich połaciach to cały spektakl.
Lucynko - na razie nie roznosi, bo ciągle pada.
Mokro tak, że i zapachy są wypłukane.
Ale pamiętam z dzieciństwa piękne ciepłe wieczory przepełnione zapachami roślin.
I obiady pod grusza, które smakowały niezapomnianie.
Moje lilie też w pączkach.
A więc czekamy.
Marysiu - sadż skoro Ci w duszy grają.
Festiwal liliowców niedługo się zacznie.
Loki - mam sąsiadki nauczycielki.
Jedna z nich zapisuje wszystkie takie trefne uczniowskie zdania z wypracowań.
Kiedy się spotykamy na andrzejkach czyta je, żeby było śmiesznie i wesoło.
Wierz mi, nikt już nie wysila się na opowiadanie kawałów.
A do domu wracam z bólem brzucha ze śmiechu.
Mrówki hmmmm.....masz z pewnością rację.
Ale moje ogrodowe też potrafią nieżle uszczypnąć.
Niestety nie wiem co one za jedne, jak przyjedziesz to sam sprawdzisz.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12841
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Liliowce, róże i reszta........
@ E-Genia ? No straszny wstyd ? nie miałem zielonego pojęcia, że niektóre odmiany liliowców zwane są pająkami. 
@ Kogra ? Moja Żona niestety niespecjalnie spisuje takie rzeczy ? tylko jak ma nawałę prac egzaminacyjnych, to ją mobilizuję, żeby mi przeczytała co zabawniejsze wypociny ? i sam je skrzętnie zapisuję, bo to ubaw nieziemski... Zwłaszcza że Żona uczy języka polskiego jako obcego, a niektórym wydaje się, że jak na maturze machną polskim paszportem i będą mieli polskie imię i nazwisko, to wystarczy to, by dostać dobrą ocenę, nawet jeśli w gruncie rzeczy po polsku to oni ani me ani be ani kukuryku.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Kogra ? Moja Żona niestety niespecjalnie spisuje takie rzeczy ? tylko jak ma nawałę prac egzaminacyjnych, to ją mobilizuję, żeby mi przeczytała co zabawniejsze wypociny ? i sam je skrzętnie zapisuję, bo to ubaw nieziemski... Zwłaszcza że Żona uczy języka polskiego jako obcego, a niektórym wydaje się, że jak na maturze machną polskim paszportem i będą mieli polskie imię i nazwisko, to wystarczy to, by dostać dobrą ocenę, nawet jeśli w gruncie rzeczy po polsku to oni ani me ani be ani kukuryku.
Pozdrawiam!
LOKI
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Loki - pewno, że nie wstyd.
Wielu z nas np. nie ma pojęcia o motylkowych a Ty masz je wszystkie w małym palcu.
Ciągle się uczymy czegoś nowego.
Myślę, że i u Ciebie w nowym ogródku jakieś się znajdą.
Bo one przecież z dzikich łąk Azji do nas przywędrowały i botanicznych odmian jest całkiem sporo.
Na kwiecistej dzikiej łące są prawie obowiązkowe.
Piotrze - dziękuję.

Wielu z nas np. nie ma pojęcia o motylkowych a Ty masz je wszystkie w małym palcu.
Ciągle się uczymy czegoś nowego.
Myślę, że i u Ciebie w nowym ogródku jakieś się znajdą.
Bo one przecież z dzikich łąk Azji do nas przywędrowały i botanicznych odmian jest całkiem sporo.
Na kwiecistej dzikiej łące są prawie obowiązkowe.
Piotrze - dziękuję.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Liliowce, róże i reszta........
Przynajmniej u Ciebie pooglądam pięknie kwitnące różyczki. Grażynko zastanawiam się ile miejsca zajmuje Twój przydomowy ogródek.
Dziś oglądałam porzeczki od Ciebie, tego roku będzie dużo soków. Krzewy rosną jak na drożdżach.
Czy u Ciebie też leje, ja powoli mam dość.
Dziś oglądałam porzeczki od Ciebie, tego roku będzie dużo soków. Krzewy rosną jak na drożdżach.
Czy u Ciebie też leje, ja powoli mam dość.
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko na ostatniej fotce to co to za róża 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Dorotko - u mnie też leje od dwóch dni bez przerwy.
Mokro, że woda tryska spod kostek jak się po nich idzie.
Też mam już dość.
Mój ogródek jest właściwie wszędzie za wyjątkiem dwóch małych trawniczków.
Bo pies i koty muszą mieć gdzie wyjść.....
Reszta obsadzona na maksa i busz jak w tropikach.
Dorotko Keetee - witaj.
Na ostatniej fotce to różyczka Margo Koster.
Ma taki ciekawy ceglasto różowy kolor i pomponikowe kwiatki.

Mokro, że woda tryska spod kostek jak się po nich idzie.
Też mam już dość.
Mój ogródek jest właściwie wszędzie za wyjątkiem dwóch małych trawniczków.
Bo pies i koty muszą mieć gdzie wyjść.....
Reszta obsadzona na maksa i busz jak w tropikach.
Dorotko Keetee - witaj.
Na ostatniej fotce to różyczka Margo Koster.
Ma taki ciekawy ceglasto różowy kolor i pomponikowe kwiatki.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko nie było mnie kilka dni i teraz nadrabiam zaległości, ale na Twój wątek nie byłam przygotowana
Nie dość, że uderzyła mnie obfitość kwitnień, to jeszcze przeszliście na francuski !
Dobrze, że chociaż rozumiem mowę kwiatów
Nie dość, że uderzyła mnie obfitość kwitnień, to jeszcze przeszliście na francuski !
Dobrze, że chociaż rozumiem mowę kwiatów
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Iwonko, tak żartowaliśmy przy pomocy tłumacza Gogle.
Mowa kwiatów dla mnie też nie zawsze zrozumiała.
Mowa kwiatów dla mnie też nie zawsze zrozumiała.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11704
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Liliowce, róże i reszta........
Grażynko - ale różyce Ci pięknie kwitną
u mnie pojedyncze kwiatki na razie chociaż pąków trochę jest .Wreszcie u mnie nie pada od południa!!!
Ale słyszałam w radio ,że deszczowa pogoda do połowy przyszłego tygodnia
mam nadzieję
,że nie w moim regionie bo u nas już też deszczu za dużo!

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Maryniu a ja już mam wody dość.
Z chęcią bym oddała tam gdzie jej brakuje.
Jeszcze dzień, dwa a wszystko znowu będzie podtopione.
Z chęcią bym oddała tam gdzie jej brakuje.
Jeszcze dzień, dwa a wszystko znowu będzie podtopione.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- evikc
- 500p

- Posty: 872
- Od: 18 lis 2010, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Irlandia, Waterford
Re: Liliowce, róże i reszta........
Piękne masz różyczki. Muszę jednak kilka dokupić, mam tylko małe wymagania musi być pachnąca i powtarzająca kwitnienie, jak najwyższa takie do 1.20 mnie nie interesują i oczywiście musi mi się podobać, teraz dodałam jeszcze jedno kryterium -odporność na mrozy jak największa. Z tego co jest w szkółkach coś wybiorę. Czekam aż przestanie padać bo muszę popryskać rundupem chwaściory w miejscu nowej rabaty, jakoś się z tym nie umiem zebrać. U nas też dziś pada, a nawet można powiedzieć, że czasami to wręcz leje, mokro niemiłosiernie.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Liliowce, róże i reszta........
Uważaj z Roundupem, bo możesz niechcący skasować sobie wszystkie posadzone tam rośliny.
Ja taki błąd zrobiłam tylko raz i więcej tego nie powtórzę.
Ja taki błąd zrobiłam tylko raz i więcej tego nie powtórzę.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Liliowce, róże i reszta........
To tak długo mnie tu nie było, ze aż 3 stromy musiałam się wracać?
Loki, faktycznie, zapomniałam ze mam francuski nick
To chyba przez sentyment do tego języka, którym jednak biegle nie władam, bo nie uzywam już zbyt długo
Co nieco jednak pamiętam, to czasem tak mi sie wypsnie

Grażynko, domysliłam się, że to Google, bo nie za wiele zrozumiałam
Juz zdążyłam się dowiedzieć, co to za kwiatek, ponieważ trafiłam na inne zdjęcie -z podpisem. A powinnam pamiętać
bo w zeszłym roku chyba o niego pytałam
Grażynko, u mnie choroby już widać, mimo, ze pryskałam. Niektóre floksy zaczęły chorować i to, co w ubiegłym roku chorowało. Na różach jeszcze nic nie zauważyłam.
Miałam własnie pytać, czy pierwsza róża, którą pokazałaś, to Reine a druga Louise O., kiedy właśnie przeczytałam potwierdzenie moich podejrzeń. Hurra! Poznałam
Pięknie Ci kwitną Grażynko, a przecież to młode róże! W każdym razie Reine. jeśli dobrze pamiętam, to jej drugi sezon? Pozostałe też sliczne, a biała ile ma kwiatów!
Loki, faktycznie, zapomniałam ze mam francuski nick
To chyba przez sentyment do tego języka, którym jednak biegle nie władam, bo nie uzywam już zbyt długo
Grażynko, domysliłam się, że to Google, bo nie za wiele zrozumiałam
Juz zdążyłam się dowiedzieć, co to za kwiatek, ponieważ trafiłam na inne zdjęcie -z podpisem. A powinnam pamiętać
Grażynko, u mnie choroby już widać, mimo, ze pryskałam. Niektóre floksy zaczęły chorować i to, co w ubiegłym roku chorowało. Na różach jeszcze nic nie zauważyłam.
Miałam własnie pytać, czy pierwsza róża, którą pokazałaś, to Reine a druga Louise O., kiedy właśnie przeczytałam potwierdzenie moich podejrzeń. Hurra! Poznałam
Pięknie Ci kwitną Grażynko, a przecież to młode róże! W każdym razie Reine. jeśli dobrze pamiętam, to jej drugi sezon? Pozostałe też sliczne, a biała ile ma kwiatów!

