Mam pytanko- jak długo czekać aby przesadzić pacjenta z kermazytu do podłoża?? Reanimuje (przelanego w sklepie storczyka) ok 2 miesiące. Miał tylko zdrowe 2 korzonki powietrzne, jednego nakierowałam do keramzytu i rośnie sobie jak normalny korzonek, drugi rośnie dalej w górę bo tak mu się podoba

Wypuścił 4 nowe korzonki i nie wiem jak długo czekać, zanim je przesadzę. Nie chce czekać za długo, gdyż mam obawę, że przyzwyczają się do warunków keramzytu i później nie będzie chciał rosnąć normalnie w podłożu. Jak myślicie, czekać jeszcze, aż te nowe korzonki całkowicie schowają się w podłoże czy myśleć już o przesadzeniu? Liście na szczęście zaczynają odżywać, zrobiły się troszkę twardsze. Jak go kupiłam wygladały na zdrowe, minęło kilka dni i całkowicie zwiędły

Odcięłam kwitnące pędy, zostawiłam kilkucentymetrowe zdrowe pozostałości po zgnitych korzeniach, trafił prosto do keramzytu i chyba udaje mi się go uratować

Chociaż nie chcę jeszcze zapeszać!!
