Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Bardzo ładna różyczka z kroplami deszczu.
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Mnie też się bardzo podoba, a krople deszczu niczym brylanty -wystarczy promyk słonka i będą się mienić jak tęcza 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu Fresia przecudnej urody.
Moja także zdrowo rośnie, ale ma dopiero pąki na kwiat, tak jak pozostałe róże.
Kwitną tylko rugosy i canina.
Cieszę się, że mogłam Cię poznać w realu Wandziu.
Moja także zdrowo rośnie, ale ma dopiero pąki na kwiat, tak jak pozostałe róże.
Kwitną tylko rugosy i canina.
Cieszę się, że mogłam Cię poznać w realu Wandziu.

- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10615
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu zauroczyłas mnie rózą skąpaną w kroplach deszczu-cudo 

Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jak zwykle miło popatrzeć i już myśleć która roślina bedzie pasować u mnie. Ja mam jeszcze 'metry' do obsadzenia, wię ogladam i szukam tych szczególnych.
Jak czytałam o 'Polish Spirit' to myslałam, że to o spotkaniu lubelskim
Jak czytałam o 'Polish Spirit' to myslałam, że to o spotkaniu lubelskim

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu,odwdzięczyły ci się różyczki za taką troskę,są piękne.Co do szałwi to ja dosadzam to co się rozsiało do jednej kępy,żeby było więcej.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, spektakl się zaczyna
nic milszego na powitanie nie mogły królewny Gospodyni zgotować.
Spotkanie w takim zacnym gronie-godne szczerej zazdrości.
Frezja nie mój kolor-ale ujecie cudne.
Przywrotnik i pozostałe byliny uwielbiam jako towarzystwo dla róż i solo też.
Czekam na kwitnienie twojej białej firletki.
Przetacznik różowy przeżył?

nic milszego na powitanie nie mogły królewny Gospodyni zgotować.
Spotkanie w takim zacnym gronie-godne szczerej zazdrości.
Frezja nie mój kolor-ale ujecie cudne.
Przywrotnik i pozostałe byliny uwielbiam jako towarzystwo dla róż i solo też.
Czekam na kwitnienie twojej białej firletki.
Przetacznik różowy przeżył?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
April, w deszczu zawsze ładnie zdjęcia wychodzą. Spróbuj, a zobaczysz 
Majeczko, zobaczysz, będziesz zadowolona z orlików. One na początku zawsze są takie marniutkie, ale potem rosną w siłę i stają się niezastąpione.
Gosia07. Czekam na czerwiec zawsze z niecierpliwością, bo wiadomo, że teraz kwitną róże i inne piękne kwiaty, które tak świetnie się z nimi komponują. No i ten pachnacy ogród... Ach..och...
Kogro, podlałam wszystkie róże Magiczną Siłą. Za dwa tygodnie znowu. Jakoś nie mam serca wyrzucać tej róży. Ale te jej listki takie małe mi się wydają, a Aloha chyba ma większe. Muszę poszukać u innych forumowiczów i porównać. JAk się okaże, że to multiflora, to wywalę, bo już jedną mam z allegro, która miała być ponoć niebieską pnącą różą.
An-ka. Szkoda, że twoje róże przekwitają, ale rabatowe przecież będą kwitły cały sezon, prawda. Ja staram się ograniczać tylko do nich, bo te róże, które nie powtarzają kwitnienia, będą może kiedyś w moich dalszych planach, gdy będę mieć już wystarczająco dużo wielokwiatowych. Ja na razie z deszczu się cieszę, bo już wszystko zaczynało mi podsychać mimo podlewania.
Stachu, dzięki
Stasiu, poetycko to ujęłaś
Bardzo ładnie.
Tajeczko, Fresia widać, że jest wyjątkowo dorodna. Odróżnia się od innych swoim wigorem. Czekam na kolejne panienki.
Misiu, wyglądala ta różyczka naprawdę pięknie. Trzeba ją było uwiecznić.
Debruniu, podglądaj, podglądaj i czerp ze wspólnej skarbnicy naszej ogrodowej wiedzy. Twoja dzialeczka pięknieje w zawrotnym tempie.
Małgocha, ja bym też z chęcią dosadzała, gdyby mi była łaskawa się ta szałwia wysiewać. Muszę dokładniej rozejrzeć się za siewkami
Klaryso, to wspaniale, że ta biała firletka ci przeżyła. U mnie prawdopodobnie białe padły i zostały tylko różowe.
Przetacznik od ciebie miewa się dobrze. Także złocień maruna zaczał już kwitnąć. Jak na niego patrzę, przypomina mi o tobie.

Majeczko, zobaczysz, będziesz zadowolona z orlików. One na początku zawsze są takie marniutkie, ale potem rosną w siłę i stają się niezastąpione.
Gosia07. Czekam na czerwiec zawsze z niecierpliwością, bo wiadomo, że teraz kwitną róże i inne piękne kwiaty, które tak świetnie się z nimi komponują. No i ten pachnacy ogród... Ach..och...
Kogro, podlałam wszystkie róże Magiczną Siłą. Za dwa tygodnie znowu. Jakoś nie mam serca wyrzucać tej róży. Ale te jej listki takie małe mi się wydają, a Aloha chyba ma większe. Muszę poszukać u innych forumowiczów i porównać. JAk się okaże, że to multiflora, to wywalę, bo już jedną mam z allegro, która miała być ponoć niebieską pnącą różą.

An-ka. Szkoda, że twoje róże przekwitają, ale rabatowe przecież będą kwitły cały sezon, prawda. Ja staram się ograniczać tylko do nich, bo te róże, które nie powtarzają kwitnienia, będą może kiedyś w moich dalszych planach, gdy będę mieć już wystarczająco dużo wielokwiatowych. Ja na razie z deszczu się cieszę, bo już wszystko zaczynało mi podsychać mimo podlewania.
Stachu, dzięki

Stasiu, poetycko to ujęłaś

Tajeczko, Fresia widać, że jest wyjątkowo dorodna. Odróżnia się od innych swoim wigorem. Czekam na kolejne panienki.
Misiu, wyglądala ta różyczka naprawdę pięknie. Trzeba ją było uwiecznić.
Debruniu, podglądaj, podglądaj i czerp ze wspólnej skarbnicy naszej ogrodowej wiedzy. Twoja dzialeczka pięknieje w zawrotnym tempie.
Małgocha, ja bym też z chęcią dosadzała, gdyby mi była łaskawa się ta szałwia wysiewać. Muszę dokładniej rozejrzeć się za siewkami

Klaryso, to wspaniale, że ta biała firletka ci przeżyła. U mnie prawdopodobnie białe padły i zostały tylko różowe.
Przetacznik od ciebie miewa się dobrze. Także złocień maruna zaczał już kwitnąć. Jak na niego patrzę, przypomina mi o tobie.

- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Piękne białe kwiaty pokazałaś
. Ostatnio wzięło mnie na ten kolor i kolekcjonuje roślinki to obsadzenia biało - niebieskiej rabaty
. Tak z przewagą białego
.



Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu uwielbiam Twoje ścieżki...mogę tak sobie chodzić ale uważać żeby nie zejść bo zaraz bym się utopiła w morzu kwiecia.
Cudownie w ten cudny czas.

Cudownie w ten cudny czas.


Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu nacieszyłam swoje oczy przed snem jeszcze u Ciebie. Chociaż u Ciebie pooglądam Friesię, bo u siebie jak zajadę za tydzień, to już mogę nic nie zastać. Ślicznie kolorowo u Ciebie i nie wiadomo czym się zachwycać. 

Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Jak patrzę na Twoją Fresię - przepiękna! - to zaczynam mieć wątpliwości, czy moja nie jest przypadkiem inna różą... Trochę inaczej wygląda środek kwiatu, choć kolor ten sam...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wandziu piękna ta woja Heritage, podziwiam ją u Ciebie bo moja jeszcze
nie kwitnie, mam ją pierwszy sezon, ma już pączki, tym większa moja radość
z oczekiwania
nie kwitnie, mam ją pierwszy sezon, ma już pączki, tym większa moja radość
z oczekiwania

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Wando, jak ktoś umie zdjęcia robić to w każdych warunkach sobie poradzi, a jak nie umie to okoliczności tego nie zmienią
Ale ćwiczę i się dokształcam, żeby tylko czasu więcej na to mieć

Ale ćwiczę i się dokształcam, żeby tylko czasu więcej na to mieć

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różano-liliowcowy ogród pod dębem cz. 6
Edytko, biały i niebieski - to dokładnie tak samo jak ja. No może z wyjątkiem róż, które podobają mi się we wszystkich kolorach świata 
Elizabetka, witam gościa z pięknego różanego ogrodu, ktory dla mnie jest na razie marzeniem i dążeniem. Dobrze, że przynajmniej moje ściezki się podobają
Kasik, doskonale rozumiem, jak bardzo się tęskni z dala od pięknych widoków roślin, które szybko przekwitają. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym siedzieć w domu, podczas gdy dzieś tam kwitłyby cudowne pachnące róże. No ale coż, niektórzy nawet z dala nie mają nic i nie mogą do nieczego tęsknić
Gajowa, popatrz może na fotki w necie i porównaj, bo ta moja to z pewnością Fresia. A co do kwiatu, to pewnie inne będą troszkę inne, jak to czasem bywa. Poczekajmy na ciąg dalszy
Zresztą Fresia, czy nie Fresia, najważniejsze że piękna i pachnąca, prawda?
KDanuta, moja Heritage też dopiero ma pierwszy sezon. Zresztą jak większość moich róż. Te najstarsze wszystkie mi wymarzły. Ale widzę, że Heritage jest bardzo delikatna i raczej szybko przekwita. Może za kilka lat się wzmocni.
Aprilku, ja też się stale dokształcam i ciągle coś nowego odkrywam. Próbuję robić ten sam obiekt o róznych porach dnia i pod róznym kątem, a potem wyciągam wnioski.



Elizabetka, witam gościa z pięknego różanego ogrodu, ktory dla mnie jest na razie marzeniem i dążeniem. Dobrze, że przynajmniej moje ściezki się podobają

Kasik, doskonale rozumiem, jak bardzo się tęskni z dala od pięknych widoków roślin, które szybko przekwitają. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym siedzieć w domu, podczas gdy dzieś tam kwitłyby cudowne pachnące róże. No ale coż, niektórzy nawet z dala nie mają nic i nie mogą do nieczego tęsknić

Gajowa, popatrz może na fotki w necie i porównaj, bo ta moja to z pewnością Fresia. A co do kwiatu, to pewnie inne będą troszkę inne, jak to czasem bywa. Poczekajmy na ciąg dalszy

KDanuta, moja Heritage też dopiero ma pierwszy sezon. Zresztą jak większość moich róż. Te najstarsze wszystkie mi wymarzły. Ale widzę, że Heritage jest bardzo delikatna i raczej szybko przekwita. Może za kilka lat się wzmocni.
Aprilku, ja też się stale dokształcam i ciągle coś nowego odkrywam. Próbuję robić ten sam obiekt o róznych porach dnia i pod róznym kątem, a potem wyciągam wnioski.

