Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Hej Agu, ale pstrykłyście fotki ;:oj Bomba! Fajne są takie spotkania w realu ;:108
Mamy podobne obrażenia "pokocie", moja kotka na widok psa z którym przybyli goście przebiegła mi po głowie, wbijając pazur w kark, zarysowując solidnie przedramię i wbijając ząb obok kostki na dłoni... Ależ mnie bolała ręka....Znalazłam maść Tribiotic i już jest ok, nawet zaczerwienienia zmalały ;:108
Już ci zaczynają hortusie pokazywać pąki? które ? ;:oj
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Ach Wy bliźniaczki ;:4
Wiesz może mnie i piekły policzki ale wczoraj miałam tyle zajęć że nawet nie zwróciłam uwagi, za to dzisiaj wynudziłam się okropnie.
Papa Meilland jest tak cudny że nawet patrząc na ekran przypomina mi się jego zapach i ciągle go czuję. ;:167
Ja z Jacques'a Cartier w tym roku nie jestem zadowolona, coś jej dolega i taka jakaś mizerna, może odchorowuje majowy przymrozek, ale z dołu widać nowe ładne przyrosty to może w drugim kwitnieniu będzie ładniejsza. ;:173
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Mam nadzieję, że Ty i kot dochodzicie już do siebie. Współczuję obojgu.
Mecz oglądałam ;:145
Wieczorem zaczęło padać i mam nadzieję, że tak posiąpi całą noc. Ciągle jest zbyt sucho.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
nirali
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 928
Od: 16 lis 2011, o 12:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Aguś widzę że róże już na całego zaczynają rządzić w ogrodzie!
U mnie też już pięknie się roztwierają jednak z zapachem cieniutko bo oblane są nocnym deszczykiem.
Dziś wieje strasznie i pochmurno więc może znowu coś popada a pasowałby mi deszczyk bo przesadziłam świerczka srebrnego.
Zdjęcia bardzo mi się podobają i nie tylko ze względu na ich zawartość ale na wykonanie :uszy
Pozdrawiam Kasia.

niralowy ogród
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Śliczne zdjęcia z "sis". Miłe pogaduchy w pięknym ogrodzie....to lubię ;:138
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Witaj Aguś, niestety znów w pracy. ;:131 więc nastrój bojowy. ;:134
przykro mi że Cie kiciuś tak mocno przytulił. Mam nadzieję że sie szybko pozbieracie. Też polecam tą maść Tribiotic. Kupuje się ją w małych saszetkach bez recepty i działa cuda. Kup sobie koniecznie.
Ja dziś też ze swoją sunią na zabieg do chirurga, jestem bardzo podenerwowana ;:174
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Jolu, boli mnie ta ręka okropnie, prawie całą noc oka nie zmrużyłam... wczoraj opatrunki z rivanolu, dziś już posmarowałam te miejsca maścią antybiotykową, ale chyba wizyta u lekarza będzie konieczna - nie wygląda to dobrze.
Kurczę, jak sobie radzić z podawaniem leków zwierzęciu? Wymieszałam dziś leki z jedzeniem, częściowo Greebo to zjadł. Z kroplami do oczu radzę sobie jakoś, a raczej on mi na to w miarę pozwala...
Co to za zabieg będzie miała Twoja psina?
Aga, dzięki - to było bardzo fajne spotkanie :)
Kasiu, róże nareszcie ruszyły... wystarczyło trochę słońca, żeby zaczęły otwierać pąki...
U mnie pada lekko i chyba w całej PL zanosi się na deszcz - życzę go Twojemu świerczkowi.
Ewcia, Greebo ma się chyba trochę lepiej; ja niestety średnio - boli :(
Jak tak dalej będzie padać, to będziemy miały chwilowy odpoczynek od ogrodu - też dobrze... ja mam na razie ogarnięty trawnik i rabaty z grubsza odchwaszczone, więc się nie przejmuję. Deszcz jest potrzebny.
Majutek, na fajerze się wynudziłaś? :)
Powiedz mi coś więcej o Jacques Cartier? jakieś specjalne wymagania ma ta różyca? Planowałam ją dosadzić do różanej rabaty, na wschodnie stanowisko.
Gosiu, kocille mają wyjątkowe usposobienie i naprawdę dużo mądrości - miło się z nimi rozmawia :)
Jula, i ja po trzykroć dziękuję :) Odpoczywaj, bo kilka wyczerpujących dni masz za sobą... dziś szaro, ponuro i mokro, więc w ogrodzie przerwa techniczna.
Gajowo, dziękuję za odwiedziny i slowa uznania! Bardzo się cieszę, że mój ogród zrobił na Tobie dobre wrażenie! Obiecuję, że wpadnę z rewizytą :)
Jagódko, dzięki za sympatyczny wpis... różyce zaczynają pokazywać swoje możliwości, co szalenie mnie cieszy... niedługo mają przyjść upały, więc kwitnienie będzie na całego.
Kasiu, no to obie miałyśmy kocie przejścia - trudno się dziwić zwierzęciu w panice... ja na razie jestem cały czas w fazie bólu i chyba podjadę do lekarza, żeby obejrzał te wbite cztery kły. Spotkania z Jule super się udały :)
April
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7793
Od: 8 lut 2012, o 12:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowsze

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Muszę niestety wysterylizować Chilę bo nie upilnuję a szczeniaków nie planuję ;:224 Szkoda mi jej ale tak będzie lepiej. Niemal fizycznie cierpię z tego powodu :oops: Golden też jez bez.... Mocno to przeżył ale to nie ja mu zrobiłam tylko ci od których adoptowaliśmy. A i tak był na antydepresantach. Teraz bedzie gorzej. ;:131
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Agus ja podawalam tabletki w kawalku zoltego sera albo w pasztetowce :lol: Biedne jestescie z tymi ranami ;:196
Znalazlam zeszloroczne foty NN-ki - zjawiskowa rozyca jest nie ma dwoch zdan.
Obrazek
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Jolu, moje koty kastrację przeżyły bezproblemowo, ale wiem, że sterylizacją u suczek nie jest już tak pięknie... życzę, żeby zabieg i wszystko co po nim, ułożyło się jak najlepiej.
Jula, Greebo uwielbia jogurty i pasztecik drobiowy drosedu. Chyba w tym będę przemycać leki :)
Różyca zjawiskowa! Podniosła się pięknie i dziś będzie sadzona ;:196
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

April pisze:Muszę niestety wysterylizować Chilę bo nie upilnuję a szczeniaków nie planuję ;:224 Szkoda mi jej ale tak będzie lepiej. Niemal fizycznie cierpię z tego powodu :oops: Golden też jez bez.... Mocno to przeżył ale to nie ja mu zrobiłam tylko ci od których adoptowaliśmy. A i tak był na antydepresantach. Teraz bedzie gorzej. ;:131
Ja się długo zastanawiałam, czy ciachnąć moje suczki i uwierz mi to było najlepsze co mogłam dla nich zrobić. Po zabiegu mniejsza była trochę osowiała, a większa jakby nigdy nic. Nie zastanawiaj się nawet jeśli nie planujecie szczeniaków.

Aga spotkanko widzę udane. Wszystkie krzaczki pewnie obgadane i nie tylko krzaczki :wink: . Kompletnie inaczej sobie Julkę wyobrażałam ;:oj
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Aguś coś nie doczytałam o problemach kotowych, co to dolega Greebo? Tobie bardzo współczuję bo znam takie bóle a rosyjskie pewnie mają dłuższe kły od dachowców to pewnie i głębiej się wbiły. ;:168

Jacques Cartier to róża która chowa kwiatki w lisicach i nie chce się nimi chwalić. Mojej zaszkodził majowy przymrozek bo większość pączków przemarzła a do tego posadzona jest przed Westerlandem i chyba ten gigant ją obżera bo jakoś mizernie wyglądają nowe przyrosty, muszę opryskać ją magiczną siłą żeby tylko ona dostała ale ciągle pada więc musi poczekać. W zeszłym roku troszkę dostał plamistości ale miała za ciasno i rok był deszczowy i nie opryskiwałam profilaktycznie. Teraz miały oprysk wiosną a jak zrobi się pogoda to opryskam Bioseptem zmieszanym tak jak pisała Henia-Dyskrecja. ;:173
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Aguś cztery kły to nie jeden, ale wiem jaki to ból ;:219 Też nie mogłam spać w nocy! Mało tego moja bestia wpakowała mi kieł w żyłę, bo obok ranki mam dziś żółtego siniaka, jak po nieumiejętnym pobraniu krwi...
U ciebie niewykluczone, że będzie potrzebny antybiotyk. Współczuję ;:108
Przez to nawet chwasta nie można wygrzebać ;) ;:4
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

Kasiu, biedaku! Niech się szybko goi... Ja wylądowałam finalnie u lekarza - nie obyło się bez antybiotyku na cały tydzień i zastrzyku przeciwtężcowego. Właściwie to obie ręce nieczynne - na jednej kły, na drugiej szczepionka ;-) Jutro pracuję z domu; trzeba zmieniać kilka razy dziennie opatrunek. Boli :?
Majutek, Greebowi zaczęło coś wyciekać z jednego oka i przy jedzeniu jego oddech furczał, stąd wizyta w klinice weterynaryjnej... Lekarka podejrzewa jakiś ropień okołozębowy, ale nie zauważyłam, by nie miał apetytu, czy coś go bolało przy dotykaniu pyszczka... Dostał w każdym razie dwa zastrzyki na miejscu, a w domu podaję mu krople do oczu i leki. Zobaczymy, czy do środy mu się po tych lekach poprawi - jesteśmy w razie czego umówieni do kociego dentysty, ale jak już mam traumę. Nie mówiąc o nim.
Dziękuję za kilka słów o J.Cartier - mnie się to szalenie podoba, że ona taka nieśmiała i między listkami chowa kwiaty :) Dziś M. ma mi wkopać obie różyce :)
Magda, myślę, że decyzje o sterylizacji zwierząt są w większości przemyślane i służą ich dobru.
Spotkanie z Jule udane, a jakże :) Obgadałyśmy każdego chabazia wzdłuż i wszerz :)
Pamiętaj proszę o nazwie hortensji dla mnie (to, że ona ogrodowa, rozpoznaję bez problemu - Ciebie też nauczę jakby co :))

Dziś moje ognisko zmieniło swoje oblicze - jest większe, masywniejsze, po prostu extra. Potem wstawię zdjęcie.
Miłego popołudnia! Ja od 18ej do późnego wieczoru znowu oglądam mecze :)
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.8

Post »

:wit Aga, najpierw ;:196 , żeby nie bolało.
A, teraz ;:100 , pomacham Wam. Miło Was zobaczyć razem ;:108
Zdjęcie Papy jest obłędne. Róża w realu jest również cudna, jednak zrobić jej taką fotkę, wcale nie jest łatwo. ;:215
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”