Oj te mistrzostwa dodatkowo skracają czas na forum.
Kiedy ja to wszystko nadrobię?
Tadziu, ogrodnik musi być cierpliwy. Bez tego można czasem stracic wiele roślin. Ja na dokładkę jestem uparta. Jak mi jeden egzemplarz wypadnie próbuję z drugim. I czasem wychodzi, że to była słaba sadzonka. Warto czasem próbować jeszcze raz.
Ja korą też obsypuję, ale mam jej za mało. Dlatego hoduję żywopłot.
Asiu, polecam tę różę. Mówią, że ma brzydkie kwiaty po deszczu. Prawdę mówiąc nie zauważyłam tego. Kwiat trzyma krótko, ale ma ich dużo, więc nie zauważa się tego.
Asiu JLG, to przetacznik. Nie znam niestety jego nazwy.
Ewa, to zgłoś to do R. Wiem, że w zeszłym roku uwzględniali reklamacje.
Kasiu, serce do nich mam, ale ręka? U mnie kwitną pojedynczymi kwiatami. Nie tak jak u dziewczyn, gdzie cały krzak jest oblepiony.
Miłego wypoczynku
Aniu, na plakietce było napisane rabatowa biała
Staram się nie kupować takich róż, ale ta już kwitła i ujęła mnie swoim wdziękiem.
Bożenko, szkoda, że tylko 3 piwonie raczyły mnie zaszczycić swoim kwitnieniem. W sierpniu będzie poprawianie sadzenia.
A róże i owszem zaczęły swoje popisy
Kasiu, jestem zadowolona z obydwu róż. Dodatkowym atutem Jazz jest jej zmienność. To taka miniaturowy Westerland. Z pomarańczu przechodzi w róż. Wygląda to ekstra.
Jula, to jest na pewno przetacznik, ale jaki któż to wie
To kilka zdjęć na dobranoc
Zaczął Akropolis
