Marysiu, mój stachys grandiflora spokojnie przyrasta ale bez szaleństw. Co roku pobieram sadzonki z niego, to go trochę ogranicza
Iza-Chatte, zadałaś mi bobu z tym wiesiołkiem

. Chyba nazwę przydzieliłem wieki temu nie dociekając, że jest to synonim oenothera misuriensis, który też mam i jest zupełnie inny. Zmobilizowałaś mnie do poszukiwań, jak nazywa się mój wiesiołek i już wiem; to
oenothera acaulis var.
aurea (dla dociekliwych syn.
o. taraxacifolia). Dzięki Izuś, bo jeszcze długo żyłbym w błędzie
Próbujesz mnie podejść na robienie zdjęć z większej perspektywy

Próbuj
Iza-Tu.ja, mak był z kapersu więc nie dawałem wiary nazwie. Tym bardziej, że inni z tej samej firmy mieli pomyłki. Ja miałem więcej szczęścia, z czego się niezmiernie cieszę
Baptysia lubi miejsca słoneczne i suche. Jeśli posiadasz takowe, a wiem, że posiadasz

, to da radę.
Przy systematyce i łacinie jest dużo dobrej zabawy
Loki, baptysię mam z sadzonki. Zakwitła po roku.
Marzenko, mój teren ma 1500 m/2. Z tego połowa przypada na ogród, który systematycznie powiększam. No właśnie -systematyka. Ty masz rodzinę, dzieci, psy, dużo obowiązków, spraw na głowie i nie masz czasu na takie drobiazgi jak systematyka, katalogowanie roślin itp.
