Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

[Kasik_38]

Iza mimo chwastów trawniczek jest imponujący i bardzo bym chciała taki mieć u siebie. Niestety jest to nie możliwe. Azalie są przepiękne.

[robaczek_Poznan]

Tamaryszko, znikasz na długo, ale jak się pojawiasz to wynagradzasz oczekiwanie Miło zobaczyć nowe zdjęcia z Twojego raju i tyle cennych komentarzy. Zwłaszcza ten trafił prosto w moje serce

Co do zmian, to denerwuje mnie za duży trawnik. Trawnik ma być tłem dla grup roślin, ma spajać cały ogród, dzielić i łączyć jednocześnie . I ma służyć do chodzenia. Nie chcę,żeby dominował.

Nic dodać, nic ująć - mam tak samo. Muszę tylko przekonać M
Miło mi było Cię poznać na zjeździe - gdy Cię zobaczyłam, od razu wyszeptałam do Mart/Shirall - "Marta, to Tamaryszek - ma najpiękniejszy ogród na Forum!!"
Pozdrowionka

[gajowa]

Izo - jestem po raz pierwszy w Twoim wątku...tak się jakoś złożyło i sama się sobie dziwię i żałuję, ze dopiero teraz...
Aż się uśmiechałam do siebie, oglądając Twoje zdjęcia
Taki klimat, taka atmosfera - dzięki.
Bardzo mi się też podoba to, co piszesz - to nie są suche sprawozdania, tylko prawdziwe rozmowy i gawędy o ogrodzie

Oczywiście przejrzałam tylko ostatnią część wątku, więc czeka mnie jeszcze uczta, kiedy cofnę się do poprzednich. Ale już teraz pojawiły mi się nowe inspiracje i pytania dla mojego ogrodu; szczególnie widok z tarasu - którym słusznie wszyscy się zachwycają - zmotywował mnie do poszukiwania rozwiązania dla siebie.
A co tam - od razu napiszę mój taras jest z przodu domu (innej możliwości nie było, i tak został dobudowany) i w związku z tym bardzo trudno mi stworzyć przed nim jakiś kameralny zakątek, jest na razie duży trawnik (na którym posadziliśmy drzewo, chociaż - kurczę - trochę nie takie...to już inna kwestia) zasłonić perspektywy za bardzo nie mogę, bo nie będzie widać bramy i wejścia, no i tak się z tym "bujam"...

Oj, rozgadałam się chyba za bardzo

To jeszcze tylko napiszę, że zmniejszanie trawnika na rzecz nowych rabat też jest mi bliskie głównie tym się zajmuję przez ostatni rok...

[bejka1970]

Izuniu zobaczyłam twoją wizytówkę i usiadłam.Cofam się do pierwszego wątku ,a oczka coraz wieksze.Dłuuuugo tu posiedzę!


Pozdrawiam cieplutko-Bejka

[dodad]

Izo, przede wszystkiem bardzo się cieszę, ze miałam możliwośc poznać cie osobiście. Szkoda, że było tak mało czasu na pogawędki.
Mam nadzieje, że spotkamy sie jeszcze nie raz.
Widok na trawnik.... cóż moim zdaniem za duża połać. Pomysl z rabatą pod sosną bardzo dobry. Wzrok zatrzyma sie na niej, skróci sie perspektywa, będzie jeszcze piekniej.
Ciszę sie, że jednak zdecydowałaś sie na sadzenie azalii. Nabucco i mnie zachwyca, piekny głeboki kolor. Niestety nie moge utafić z miejscem dla niej. Juz czwarty raz przesadzałam i mam nadzieje, ze w końcu jej przypasuję. Do tej pory tylko raz pięknie zakwitła.
Cannon's Double to wg mnie najpiekniejsza azalia. Nieustannie zachwycam sie jej kwiatami.
Szkoda, że zawiodlaś sie na japońskich. Ja je wprost uwielbiam!
Zimą u nas zawsze jest dużo śniegu, który skutecznie chroni je przed przemarznięciem Właściwie co roku pięknie kwitną.
Miłej niedzieli ci życzę!

[JacekP]

Czytam uważnie Twoje komentarze i odpowiedzi, bo to pouczająca lektura. Mało takich na FO

ktoś z forumków napisał,że można spróbować spojrzeć na to w ten sposób ? to szansa na zmiany ! Zwolniło się miejsce na nowe , wymarzone rośliny.

To zdanie jest dla mnie szczegolnie cenne. Po perypetiach z kanalizacją i w oparciu o cytowane zdanie staram się popatrzeć pozytywnie na rozkopany ogród. Nagle pojawiło się dużo nowej przestrzeni i koncepcji na jej zagospodarowanie
Szkoda sadźca, bo był naprawdę piękny. Ulżyło mi tylko, że go nie zmarnowałem, skoro i Twój duży egzemplarz też zmarzł. Za to kokoryczka od Ciebie śliczna, a teraz swoje pastorały rozwijają języczniki

[JagiS]

Witaj, Tamaryszku, uzdolniony ogrodniczo
Z trawnikiem masz ten sam problem, co ja. Porasta go dzika veronica ( przetacznik), który sam w sobie jest uroczą małą roślinką, kwitnącą na niebiesko, ale w trawie to prawdziwa zmora. Za to azalie cudne. Ja też potwierdzam wyższość wielkokwiatowych nad japońskimi, które mi wymarzły co do nogi :evil:Natomiast wielkokwiatowe - potrzeba tylko sporo wody, żeby się rozbudowywały i pięknie kwitły. No i zimy im nie straszne, nawet ta, co była.
Już wiem, że masz plany co do rabaty na dużym trawniku. Wierzę, że będzie piękna i będzie pasowała, bo masz talent i Ty wiesz najlepiej. Mimo, że broniłam szerokiej perspektywy, to przecież znam ją tylko ze zdjęcia. A jak śpiewał Wysocki " tiebie widniej"

Serdecznie pozdrawiam, życząc sukcesów ogrodniczych - Jagoda

[[Iza]]

Przepiękne azalie pokazałaś Ja nie mam żadnej niestety. Czy azalie są odporne na mróz, czy co roku drżysz o to, czy przezimowały?

[Sosenki4]

Tamaryszku, dziękuję, że znów się odezwałaś i to z jakim rozmachem. Piękne azalie, o których coraz cieplejsze słowa słyszę. zawsze uważałam je za nieodpowiednie dla mnie. Jednak zagoszczą u mnie na pewno. Nawet jesienią kupiłam z umieralni jakieś NN w markecie, ale M skutecznie je zadeptał . On ma wyjątkową zdolność do tego. Jego stopa idealnie trafia na roślinkę zamiast obok. Inna sprawa koszenie. Obkosi wkoło, pięknie, a na koniec odwróci głowę i jednym pociągnięciem kosiarki skosi porzeczkę czy agrest .
Dziękuję za porady i na pewno wezmę je pod uwagę. Bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie. postaram się o szkic działki, jakieś swoje koncepcje, a potem poproszę o pomoc w zaplanowaniu choć części najbliżej domu.
Mam o tyle fajnie, że taras mam z tyłu domu, nie od ulicy, więc poczucie intymności jest zapewnione. Nie mam też bliskiego sąsiedztwa, ale chcę bardziej zielono przy domu mieć.
Pokazałam Twój ogród M i pokiwał głową z uznaniem. Mam zrobić tak samo u nas

[Sure]

Izo, dla mnie Twój trawnik wcale nie jest za duży, tak pięknie przechodzi w kolejne piętra roślinności. A czy drzewa dookoła należą jeszcze do ogrodu, czy są poza? Jakkolwiek jest, komponuje się to bardzo dobrze, choć na pewno takie rabaty głęboko wcinające się w trawnik dają jeszcze większe wrażenie przestrzeni, urozmaicają perspektywę...
Mówisz, że azalie japońskie są tak wrażliwe? Kuszą mnie wiosną w każdej szkółce, bo kwitną przepięknie, ale czy zimę by u mnie przeżyły?

[KDanuta]

IZO cudowna jest ta azalia Cannon?s Double, zapisałam nazwę i będę
chciała ją kupić, planuję zmiany koło domu od strony zachodniej, będzie
tam pięknie się prezentowała, a wiosną kwitły pierwszy raz żonkile żółte
które wysadziłam jesienią , było ich pewnie koło 100 szt

[Edyta1]

Zgadzam się ze wszystkimi zachwycającymi się Cannon?s Double . Kupiłam ją (i jeszcze inną) latem zeszłego roku. Niestety zakwitła na czerwono . Po raz n-ty nabito mnie w butelkę i przysłano 2-wie takie same . Widziałam ją nawet kwitnącą w sprzedaży tego roku, ale wtedy moja jeszcze się nie otworzyła. Kiedy okazało się, że nie mam upragnionej odmiany nie udało mi się już jej nigdzie spotkać . Chyba w tym roku odpuszczę sobie poszukiwania, bo obawiam się, że mogę znów dostać jakąś inną. Przyjdzie poczekać z zakupami na przyszłoroczne kwitnienie .

[mada83]

Tamaryszku przyprowadziła mnie do ciebie Gosia i jestem zachwycona Twoim ogrodem, tymi pięknymi widokami na tle dużych, leśnych drzew. Strumyk mnie oczarował i zainspirował do zakupów . Będę zaglądać jeśli pozwolisz

[Tamaryszek]

Witam serdecznie!
Na powitanie widoczek z Białego Ogrodu



MONIA68 ? wiesz, Moniu, ja miałam nadzieję,że okryte azalie japońskie jednak będą kwitły, a okazuje się,że różnie z tym bywa. Moje w tym roku miały pojedyncze kwiaty i sporo zmarzniętych listków. Może dlatego ,że młode. Ale skoro Ty też masz z nimi kłopoty...Nie kupię ich więcej.
Zmartwiłaś mnie, piszac,że azalie wielkokwiatowe zawsze kwitną...Dlaczego moja Irene Koster nie miała kwiatów..? Wygląda zdrowo, liście ma ładne...Tajemnicza sprawa. Może za mało ją podlewałam.

ALEKSANDRA2323 ? moja Cannon?s Double to młoda azalia , Olu. Miała pojedyncze kwiaty, myślę,że będzie niesamowita, kiedy obsypie się cała kwiatami.

KASIK38 ? oj, Kasiu, w tym roku trawnik mam w wyjątkowo fatalnym stanie...Zrobiłam podstawowe zabiegi pielęgnacyjne wczesną wiosną, ale nie odchwaściłam go jesienią zeszłego roku, a w tym roku nie mam czasu się tym zająć, tyle mam pilnych spraw w ogrodzie...Myślę sobie,że trawnik da się szybko naprawić i tak to odkładam. A swoją droga, obiecuję sobie ,ze jesienią , kiedy jest mniej pracy w ogrodzie będę zawsze usuwać chwasty z trawnika! Wtedy będzie lepiej przygotowany na wiosenne nawożenie.
Dlaczego nie możesz mieć u siebie trawnika? Teraz czy nigdy?

ROBACZEK_POZNAN ? ja również cieszę się z naszego spotkania w Sulejowie, Kasiu! Jesteś wyjątkowo śliczną dziewczyną.
Dziękuję za tak pochlebną opinię o moim ogrodzie ? ale mnie zawstydziłaś, bo nie zasługuję na taką pochwałę...
Jest tyle pięknych ogrodów na forum. A mój ma tyle braków. Ale mimo wszystko, jestem szczęśliwa,że tak Ci się podoba.
Mój M. nie wtrąca się do ogrodu, raczej stara się generalnie ograniczyć moje zapędy, bo za ciężko pracuję. Tak więc los trawnika w moich rękach..!



GAJOWA ? witam serdecznie nowego gościa! Bardzo się cieszę Ewo,że sprawiło Ci przyjemność oglądanie moich zdjęć, że polubiłaś mój ogród. Mam więc nadzieję,że będziesz stałym gościem. A rozmawiać o ogrodach możemy bez końca!
Nie mam do końca jasności , jak to jest z tym Twoim tarasem...Muszę Cię odwiedzić. Dlaczego nie chcesz zasłonić bramy i wejścia ? Skoro masz duży trawnik, tzn.że miejsca jest sporo, są więc możliwości manewru. Można zrobić jakieś kulisowe przesłony. Żeby była intymność, ale bez klaustrofobicznego wrażenia na tarasie i możliwością kontroli dojścia do domu.

BEJKA1970 ? miło mi,że zajrzałaś do mojego ogrodu, Bejko! Życzę wielu wrażeń i zapraszam w odwiedziny !

DODAD ? fajne są takie spotkania, prawda..? . Na pewno trzeba będzie to powtórzyć. Jest tyle rzeczy do obgadania... Bardzo się cieszę,że Cię poznałam, Dorotko.
Jesteś pierwszą osobą,która nie ma wątpliwości co do zmniejszenia trawnika w tym miejscu i zrobienia rabaty wyspowej. Najgorsze jest to,że zdjęcia zmieniają perspektywę i fałszują rozmiary, przynajmniej w moim aparacie. Dlatego tak trudno ocenić.. Spróbuję znaleźć zdjęcie z góry z okna, ale czy obejmie całość... Liczę jeszcze na Wasze konsultacje. Widok na las będzie ? oczywiście nad planowaną rabatą, ale zostanie też oś widokowa taras-las między rabatami, szeroka. Tak przynajmniej planowałam. Ale wzrok będzie się zatrzymywał na też na tej nowej , roślinnej wyspie.
Tu widok pod innym kątem...



Azalii będzie więcej! Nie wiem czy nie skuszę się na jeszcze jedną Cannon?s Double... Japońskie są śliczne, zachwycałam się nimi na zdjęciach. Mają taki zgrabny pokrój i cudne kwiaty. Są delikatniejsze od różaneczników,których kwiaty czasem mnie przytłaczają. Ich atutem jest też dla mnie rozmiar - świetne na przód rabaty. No, ale cóż...ich wrażliwość na mróz, mimo opatulania, psuje ich urodę. Zazdroszczę Ci,że możesz się cieszyć nimi ,że Ci nie przemarzają.

JACEKP ? dziękuję za uznanie dla mojego pisania,Jacku! I współczuję bałaganu w ogrodzie. Ciekawa jestem , co nowego się pojawi... czy nowa rabata kolorystyczna czy może gatunkowa...
Cieszę się,że języcznik pokazuje u Ciebie swoją urodę, u mnie nie było mu dobrze.
Za to te paprocie anektuja coraz więcej miejsca...One chyba zreszta wszędzie czują się dobrze, skoro u mnie na słońcu i w suchej ziemi dają sobie świetnie radę.
Muszę te, które oddaliły się od grupy, przesadzić na tyły Białego Ogrodu.



JAGIS ? jakież tam uzdolnienia ogrodnicze, Jagodo... Pasja oraz dużo pracy (z książką i z łopatą!), to moja recepta. O szerokiej perspektywie będę myśleć ? do przyszłego sezonu dużo czasu, a jak wiesz, ja lubię wszystko sto razy przewałkować.
Podobno chwasty nie wytrzymują koszenia... Moje w trawniku przystosowały się doskonale, jest ich coraz więcej. Ale przyjdzie na nie pora..!
A azalie japońskie trzeba chyba zostawić dla tych, którzy mają bardziej zaciszne ogrody...

[IZA] ? Izo, pewnie już przeczytałaś powyżej , ale dla porządku ? według nomenklatury polskiej, obok różaneczników najróżniejszych, są azalie japońskie i wielkokwiatowe.
Wielkokwiatowe lubią słońce i półcień , są sporymi krzewami i gubią liście na zimę. Te są całkowicie mrozoodporne.
Japońskie zwykle są zimozielone, małych rozmiarów i mają drobne liście. I te , niestety, wymarzają w wielu ogrodach, mimo okrywania włókniną na zimę. To z nimi jest loteria.
Żeby było ciekawiej , wszystkie mają łacińską nazwę: rhododendron. Tylko po nazwach odmianowych można się zorientować, która jest która . I tu przydaje mi się nieustannie katalog roślin Związku Szkółkarzy Polskich.

SOSENKI4 ? Sosenko, do azalii wielkokwiatowych i różaneczników Cię zachęcam. Lubią przepuszczalną , kwaśną glebę, tylko nie mogą mieć za sucho. Dobra , kwaśna ziemia do dołka i podlewanie powinny im wystarczyć, bo leśne , kwaśne środowisko im sprzyja. U mnie , jak widzisz, dają sobie radę. A jest dużo takich , co lubią słońce i takich, które wolą cień.
Z tymi ciężkimi stopami M-ów to chyba jakaś plaga...Jeśli zdarza się,że mój trafi między rośliny dla wykopania jakiegoś dołka, zawsze ?jego stopa idealnie trafia na roślinkę zamiast obok?. Ale nie trzeba narzekać, bo stracimy pomocników.
Miło,że mój ogród zyskał uznanie w oczach Twojego M.
Pisz, pytaj, rysuj ? mam nadzieję,że coś razem wymyślimy.

SURE ? ...i co ja zrobię z tymi różnymi opiniami, Agatko..? Oj, będę miała do myślenia, bo każdy z moich gości ma sensowne argumenty...
Fajnie,że widać piętrowo ustawioną roślinność, chciałam osiągnąć taki efekt. Niektóre drzewa są moje, mam sporo wielkich sosen, brzóz i dębów, a te z boku rosną u sąsiadów. Niektóre rosną w ich lesie, a te w ogrodzie ,na szczęście, dobrze pasują do naturalnego, okolicznego drzewostanu.
Jak napisałaś: ?rabaty głęboko wcinające się w trawnik dają jeszcze większe wrażenie przestrzeni, urozmaicają perspektywę? ? i o to mi właśnie chodzi. I mają dodać jeszcze trochę tajemniczości, zaintrygować, co tam jest za nimi, sprowokować do spaceru...
Co do azalii japońskich bywa różnie...Nawet okryte przemarzają. Ale jak napisała Dodad ? u niej gruba warstwa śniegu chroni je wystarczająco. Jak by nie było- jest w tym sporo ryzyka. Może poszukaj małych różaneczników lub dużych azalii wielkokwiatowych, które sprawiają mniej problemów. No i zawsze warto wybierać odmiany ze strefy 6A, są nawet i takie z 5.

KDANUTA ? setka kwitnących żonkili..! Danusiu, co to za widok musiał być..!
U mnie zakwitły w tym roku dwa... Resztę szlag trafił.
Azalia Cannon?s Double dostała w 2002 r. wyróżnienie w Wielkiej Brytanii. Według katalogu lubi półcień i słońce. U mnie rośnie raczej w świetlistym cieniu.

EDYTA1 ? ...ale pechowa pomyłka, Edyto... Czy kupowałaś w renomowanym sklepie, z emblematem? Choć i wtedy zdarzają się pomyłki.

MADA83 ? witaj Magdo na pierwszej wizycie! Dziękuję za ciepłe słowa o Moim Świecie. Zapraszam, zaglądaj!

A to świeżo posadzony powojnik Hagley Hybrid. Czy Wy widzicie ten kolor???
Bardzo ładnie kwitnie, mam nadzieję,że tak będzie w kolejnych sezonach.
Posadziłam go na rok temu zakładanej rabacie, którą zdobią kwiaty w kolorze bieli i bladego różu. Na razie przy metalowym słupku, ale jest w pobliżu sosny (naturalnie, w wielkim dole z dobrą ziemią) i spróbuję poprowadzić go na pień.

[Tamaryszek]

Pamiętacie, jak pokazywałam górę cegieł rozbiórkowych, kupionych na all ?



Było ich ok.2000 sztuk. Długo to trwało, ale większość prac ukończyłam! Zrobiłam obwódki wokół rabat, ścieżki i obudowę warzywnika ( tu - przy użyciu zaprawy ? uczciwie przyznaję,że był pomocnik). Resztę zrobiłam sama.
Naharowałam się, szczerze mówiąc, ale jestem zadowolona z efektu.
Są i minusy ? cegły są stare, zniszczone i niczym nie zabezpieczone ? będą się szybko rozpadać, co widać już po pierwszej zimie. Ale pocieszam się,że pojedynczą, rozwaloną cegłę łatwo można wymienić.
Obiecałam pokazać efekty...

To ścieżka dla psów wzdłuż ogrodzenia ? nie ma już rowu od biegania ! I pazurki sobie ścierają.



A to niski murek wokół warzywnika...



A to ścieżki ? również po wykończeniu korą. Oczywiście, ta kora nie jest na zawsze ? czekam aż płożące iglaki się rozrosną i pokryją podłoże. Będę przycinać je przy ścieżce. Myślę,że dopiero wtedy będzie naturalnie wyglądała.







Za to obwódki wokół rabat od razu ładnie się wtopiły w otoczenie...