Działka korzo_m cz. 5

[Priam]

Twój zawciąg super kwitnie. W tym roku kupiłem paczkę nasion i wysiałem w domu. Gdyby nie kanarek, który poczęstował sie kiełkami to miałbym ich kilkanascie, a tak zostały mi 3 sadzonki. Może za rok będą cieszyły oko jak Twoje ;)
Zaskoczył mnie trochę widok kwitnącej już kalii ;)

[korzo_m]

Grażynko padało całą noc dość intensywnie. Rankiem trochę odpuściło, mżyło to ja wykorzystałam i szybko pozbierałam truskawki. Moje po zimie chorowały, ale fajnie się pozbierały, jedynie w jednym miejscu wymarzły, to były młode nasadzenia, one najbardziej ucierpiały. Tego roku będę zakładała nową grzadkę truskawkową, muszę zlikwidować część, bo są już stare i mało owocują. U mnie truskawki mają prawo bytu tylko 3 lata pózniej wykopuję.
A co do deszczu to u nas jest potrzebny, sadziłam wczoraj hortensję pnącą ( mój nowy nabytek) i tak na 30 cm ziemia była mokra dalej sucho.

Priam mam dwa kolorki zawciągu, miejscami widzę małe siewki, trzeba będzie je pogrupować. Z naszymi zwierzętami tak jest zawsze nam coś napsocą
Ja kalie podpędzam sadzę w połowie lutego i trzymam w chłodnym pokoju. Jak widzę, że zaczynają kiełkować to przenoszę do ciepełka. Dzięki temu kwitnienie mam wczesne.

Wczoraj z mężem wykopaliśmy aż 22 szt róż, do tej pory trzymałam licząc, że odbiją, miałam je tylko 2 lata tak pięknie kwitły w zeszłym roku. Nie wiem czy jesienią zdecyduję się na kupno nowych. Mam nadzieję, że to już ostatnie straty po tegorocznej zimie.
Udało się naprawić pompę przy studni cieszy mnie to bardzo.

[kogra]

Jeju tyle róż, jaka szkoda.
Może to były takie nie do naszej strefy klimatycznej ?
Ja teraz staram się kupować tylko te, które mają strefę od 2 do 5.

[malgocha1960]

Dorotko,u mnie z tych,co sadziłam jesienią nie odbiła ani jedn a róża.Jeżeli jeszcze kiedykolwiek zdecyduję się na dokupienie róż to tylko wiosną,żebym chociaż prze sezon nacieszyła nia oczy jako jednorocznym kwiatem.

[AGNESS]

Dorotko ależ macie słodziutkiego nowego domownika, w domku na pewno bardzo wesoło z taką małą rozrabiaką
Śliczne goździczki, uwielbiam te kolorowe ogrodowe pachnidła

[korzo_m]

Grażynko wcześniej sama wykopałam 2 sztuki, jeszcze czeka jedna w kolejce więc razem jest 25 szt
Róże kupowałam w sprawdzonym centrum ogrodniczym, ten mróz był za duży i tak je przetrzebił, nie tylko u mnie.

Małgosiu u mnie najlepiej przezimowały okrywówki i chyba na takie postawię.

Agnieszko słodziutka, bardzo zabawna, wszędzie jej pełno.
Tego roku posiałam gożdziki jednoroczne Szabo, może i one mi zakwitną, sama jestem ciekawa ich wyglądu.

[heliofitka]

Dorotko 25 sztuk Przecież ja nawet nie mam tyle w ogrodzie.
Kurcze u mnie też nie za wesoło, ale akurat róże przeżyły wszystkie i już szykują się do kwitnienia.
Ty za to masz przepiękne kompozycje w doniczkach. Świetny pomysł z wykorzystaniem trawek
Chyba go odgapię Misia boska

[korzo_m]

Iwonko tak 25 sztuk, dwa lata temu wszystko kupowałam. Taką ilość zawdzięczam mojej mamie. To ona mi je kupuje, proszę o 5 sztuk, a ona naciąga mnie na więcej bo jeszcze te są piękne, a mój portfel się kurczy
Wczoraj jej powiedziałam ile padło, od razu stwierdziła, że jesienią trzeba będzie kupić nowe, to się zacznie, chyba już zacznę odkładać
Nie wiem czy pamiętasz pisałam w zimie, że tego roku chciałabym mieć własnoręcznie wyhodowane doniczkowce, udało się, rosną jak burza. Nasadziłam do donic dość gęsto, aby efekt był widoczny. To nie są trawki tylko zwykła zielistka, gdzieś to podpatrzyłam i wykorzystałam.

[gardener1987]

Dorotko piękne kwiaty:) a jaką masz odmianę bodziszka? bo ma takie ładne pastelowe kolory:)

[korzo_m]

Aniu nie znam nazwy odmianowej bodziszka. Jest taki niebieski jak na zdjęciu, tym razem aparat złapał jego rzeczywisty kolor.

[kogra]

Dorotko w głowie się nie mieści, że tyle róż Ci padło.
Zielistkę kiedyś miałam, ale nie wiem czemu teraz nie mam.
Chyba coś musiało się z nią stać, bo to przecież bardzo sympatyczna i niewymagająca roślina.

[Miiriam]

Dorotko - ależ cudna ta Misia ..
Moja Netka nie wróciła od środy ... nie ma nornic na parapecie , tarasach .. nie ma towarzysza w ogrodzie ....
Niby mam 3 koty - ale Netka towarzyszyła mi ostatnio wiernie ...
popłakałam się ..

[korzo_m]

Grażynko wszystkim wkoło wymarzły, mróz trzymał długo nie dały rady.
Ja niedawno odkryłam zielistki, fajnie wypełniają donice. Od kilku lat robię kilkanaście sadzonek, zawsze gdzieś je upacham, daja sobie dobrze radę na rabatkach.

Bernadetko Mam nadzieję ,że kotek wrócił.
Moja Misia tylko wygląda tak niewinnie, żywiołek na całego, momentami jestem zmęczona jej ruchliwością.

Mam kilka zaległych zdjęć



Doniczkowce, wszystkie mojego wysiewu

[Jagodka]

Ależ u Ciebie kolorowo - prawda ,że warto się trochę pomęczyć i mieć potem swoje sadzonki ? Petunie , jak i lobelie masz przepiękne Dorotko .

[kogra]

Doniczkowce super.
Liliowce widzę jednak dały radę.