Długo nie pisałam, a tu roślinki kwitną i trzeba się pochwalić
Begonia na parapecie za oknem: z marnego kwiatuszka wyrosło prawdziwe cudeńko
Kalanchoe które wciąż pięknie kwitnie:
Szczawik, który robi się coraz większy i jeszcze ładniejszy:
I na koniec passiflora, która w tym roku nadal nie obdarzyła mnie kwiatami, ale za to mężnie pnie się po wszystkim po czym może:
Dolne listki zaczynają żółknąc, a później opadają, nie mam pojęcia co jej jest...