 Wcześniej były chyba Gardena, mój A przekopał chwaściska szpadlem, a widłami chciał te kupki otrzepać z ziemi, nie wytrzymały. Teraz mieliśmy Greenmilla i kopałam tak jak wyżej opisałam. Te zęby mogę w rękach prostować, takie są "wytrzymałe". Za te wszystkie pieniądze mogłam kupić jakieś wypasione, ale jakoś już nie wierzę, że istnieją widły do kopania... chyba, że w piasku heheh
  Wcześniej były chyba Gardena, mój A przekopał chwaściska szpadlem, a widłami chciał te kupki otrzepać z ziemi, nie wytrzymały. Teraz mieliśmy Greenmilla i kopałam tak jak wyżej opisałam. Te zęby mogę w rękach prostować, takie są "wytrzymałe". Za te wszystkie pieniądze mogłam kupić jakieś wypasione, ale jakoś już nie wierzę, że istnieją widły do kopania... chyba, że w piasku heheh   
 Czy ktoś z was reklamował kiedyś szpadel czy widły? Uznali reklamację? No niby mają gwarancję, ale w sumie nie wiem na co...



 Psuje z Was straszliwe
 Psuje z Was straszliwe  

 powiem tak,dobry ale nie niezniszczalny.Polecam i ja.
 powiem tak,dobry ale nie niezniszczalny.Polecam i ja. 
 Szpadel Fiskarsa robił za dźwignię przy wyciąganiu pni i nie ma na nim śladu. Czyli musisz mieć baaaardzo dużo energii
  Szpadel Fiskarsa robił za dźwignię przy wyciąganiu pni i nie ma na nim śladu. Czyli musisz mieć baaaardzo dużo energii 
 Chciałam kupić Fiskarsa, ale niestety mieli tylko te co oddałam. Szpadle mam Greenmila i jak do tej pory sprawują się świetnie, ale widły to masakra
 Chciałam kupić Fiskarsa, ale niestety mieli tylko te co oddałam. Szpadle mam Greenmila i jak do tej pory sprawują się świetnie, ale widły to masakra 




 
 
		
