Ewa ...Ania dobrze poradziła ,będzie dobrze rósł,kwiaty tak szybko nie przekwitną...
Grażka oj będzie pociecha,ale tylko raz w sezonie ,ale warto czekać na taką burzę pachnących kwiatów ...Nawet gdy kwieciakom chce się podcinać mu kwiaty ,to nie widać tych strat przy takiej ilości kwiatów...
Pączek Route66 powoli się otwiera ,jest niesamowicie ciemna...
Izka ale teraz jest jeszcze większy i ładniejszy...

Także przyjeżdżaj...
Kasia Morgengruss ,to było moje oczko w głowie ,dopóki nie przemarzł własnie teraz...
Dwie zimy dobrze zniosła ,a teraz taka porażka ,sięgała do ponad 2 m i kwiatów mnóstwo...
Ale to przeszłość...Teraz sięga może 0,6 m ma pąki ,ale to już nie to co było...Podejrzewam ,ze mogłam uszkodzić korzeń ,bo wkopywałam niedaleko powojniki...
Moja ma słońce od 8 do 16...,Twoja ma wiele pączków ,to da sobie rade w takim półcienistym miejscu ,może nawet lepiej ,gdyż kwiaty będą się dłużej utrzymywać na łodydze...
Trochę chorowała pod koniec sezonu ,jest raczej zdrową różą...
Pędy potrafiła wypuścić dosyć długie...,ale pewnie to uczyni po kwitnieniu...Teraz zbiera sily na wytworzenie pąków...
Bruzdownice u mnie chyba już skończyły loty...może powodem jest deszczowa pogoda ,one przede wszystkim działają ,gdy ciepło i słonecznie...Ciekawa jestem twojej Climbing rosy ,ona z Rosarium...?
Majka sezon różany rozpoczęty ,ale nie wiem ,jak utrzymają się rozwijające się kwiaty w taki ciągłym deszczu...

Colette mnie zaskoczyła w tym roku ,po pierwsze ,że nie zmarzła ,pomimo jej strefy ,a po drugie ,że z każdego międzywęźla wypuściła oczka kwiatowe...I te kwiaty ...pachnące i roztrzepane...
Danuś 25 donic to też niemało...ale udało Ci się zredukować dosyć sporo...Ja na razie daję do donic zdechulce...,a potem będę myśleć ,gdzie je umiejscowić ...Niestety róże bez szkodników ,to niemożliwe...Ciągle trzeba kontrolować,pryskać ... w innym wypadku po nich

Przez kolejne dwa dni nie będzie mnie na forum...jadę zaopatrzona w aparat do Małgosi Kralki ,oglądać jej wspaniałą różankę...Zrobię zdjęcia ,Powsin odwiedzę i po przyjeździe zdam relację ...
To może jeszcze wkleję parę zdjęć róż ,które jeszcze nie zgniły...

Skromna kompozycja ...ale pewnie się rozrośnie...

Comte de Chambord

Reine des Violette

Louise Odier

Gertrude Jekyll

Jacques Cartier

Souvenir du Dr Jamain

Symphatie

Paul's Early Blush sfatygowana przez deszcz

Crocus rose

otwiera się Cl.Durandii

Colette

Ritausma

pnąca Rudolfina ,

Mme Plantier

pachnący Kozłek lekarski