Kornelio - psie problemy mam i ja, mój psiak ma wydzieloną część ogrodu. Ale ja tam niestety też chciałam mieć rabatki i tak kawałek po kawałku zagospodarowałam "psią" część. No i teraz wymyślam sposoby jak tu zmusić psa, aby nie niszczył rabatek.
Bina - finanse wszyscy mamy ograniczone niestety. Ale co roku kupując choć kilka roślinek doprowadzimy do tego, że nasz ogród będzie całkiem kolorowy i ciekawy. Czasem liczą się pomysły a nie pieniądze. Nigdy nie wydałam złotówki na ogrodnika. Mam kolegę w tym fachu, ale on gratis założył mi trawnik i to wszystko. Ręsztę (poza budową oczka) robimy we własnym zakresie. Wysiewam bylinki, głównie naparstnice i dzwonki, sama muruję obrzeża. Trawnik wiosną też robiliśmy z M sami. Da się więc sporo zaoszczędzić. No i oczywiście należy ogrodowi poświęcić odpowiednią ilość czasu, bez tego ani rusz.
Gosiu - oczko specjalnie tak było budowane, chciałam mieć ciekawy kształt, ponadto tak mi pasowały nasadzenia. Rosły już w pobliżu drzewa.
Beato - ogród z gumy nie jest, ale często znajdzie się jeszcze miejsce na roślinkę czy dwie.
