http://www.alpinus-miejodwage.pl/466
Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Dostałam maila z prośbą o wsparcie wyprawy i o udostępnianie linku innym, więc czynię to również tu, bo warto wspierać przedsięwzięcia, które pomogą lepiej poznać nasze ukochane kaktusy
http://www.alpinus-miejodwage.pl/466
http://www.alpinus-miejodwage.pl/466
- gnet
- 500p

- Posty: 660
- Od: 13 wrz 2010, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska Południowo - Zachodnia
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Najbardziej zainteresowany powinien się tu wypromować
Tomek się obija
_____________________
Pozdrawiam
Jacek
HOYOMANIA
SUKULENTOMANIA
KAKTUSOMANIA
_____________________
Pozdrawiam
Jacek
HOYOMANIA
SUKULENTOMANIA
KAKTUSOMANIA
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Witam Justyno, postanowiłem i u ciebie zostawić ślad po przeglądaniu Twojego wątku. Bardzo ciekawa kolekcja, bardzo zróżnicowana no i szybko uzupełniająca się. Kilka pozycji przykuło moją uwagę mianowicie Thelocactus widziałem, że na twoim bicolor 'ze kwiatek był (jaka wielkość tej roślinki) no i jeszcze Th. nidulans oraz Th. bicolor ssp. schwarzii (Th. nidulans - pełna nazwa według książki "Thelocactus - G. Matuszewski, St. Hinz" to Thelocactus lophothele ssp. nidulans - masz może bardziej opisane te roślinki w sensie nr polowy, lokalizacja, czy tylko nazwa rodzaj gatunek?).
Pozdrawiam M.
Pozdrawiam M.
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Witaj Mariuszu, cieszę się, że zawitałeś na mój wątek
Niestety nie mam lepiej opisanych tych kaktusów. Thelocactus bicolor był zidentyfikowany dopiero na forum, a dwa pozostałe kupiłam bez numerów polowych w nazwie.
Obecnie moje kaktusy są na zimowisku i nie mam do nich dostępu, więc nie odpowiem Ci dokładnie na pytanie o rozmiar Thelocactus bicolor, myślę, że max 5cm.
W moim wątku jest tylko część zdjęć kaktusów, które posiadam. Przez okres, gdy nie miałam zbytnio czasu na fotografowanie, moja kolekcja się bardzo rozrosła. Jak tylko kaktusiki wrócą z zimowiska rozpoczynam szeroko zakrojoną akcję uwieczniania ich na zdjęciach
Niestety nie mam lepiej opisanych tych kaktusów. Thelocactus bicolor był zidentyfikowany dopiero na forum, a dwa pozostałe kupiłam bez numerów polowych w nazwie.
Obecnie moje kaktusy są na zimowisku i nie mam do nich dostępu, więc nie odpowiem Ci dokładnie na pytanie o rozmiar Thelocactus bicolor, myślę, że max 5cm.
W moim wątku jest tylko część zdjęć kaktusów, które posiadam. Przez okres, gdy nie miałam zbytnio czasu na fotografowanie, moja kolekcja się bardzo rozrosła. Jak tylko kaktusiki wrócą z zimowiska rozpoczynam szeroko zakrojoną akcję uwieczniania ich na zdjęciach
- chaveiro
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1135
- Od: 26 sie 2011, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytom, Śląsk
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Wiem coś o braku czasu, dodatkowo też przybyło mi trochę roślin, gdzie również nie mam jak ich sfotografować, a jeżeli już się uda to (siła wyższa) mam problem, aby je wrzucić nie tylko na forum, ale i do komputera (brak czytnika kart pamięci), moje telokaktusy też mniej więcej takiej wielkości i mam nadzieję, że przynajmniej część z nich zakwitnie w nadchodzącym sezonie
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Witam Was Kochani
Znów długo mnie nie było, ale powodem tego był brak czasu, bo kaktusiki mają się dobrze i ładnie zaczynają kwitnąć
Jak tylko będę mieć chwilę będę stopniowo wklejać fotki kłujaków. Teraz jednak prosiłabym o pomoc przy moich siewkach.
1)
2)
3)
Siewki mają prawie dwa miesiące. Jako podłoże zastosowałam wyłącznie wysterylizowany piasek i grubszy żwirek na dnie. Od początku zapobiegawczo spryskuję Previcur i od czasu jak pokazały się korzonki, do każdego spryskania dodaję nawozu. Jednak w 1 kuwecie rozwinęły się glony. Czy już teraz mam siewki pikować czy dalej trzymać w tym podłożu. Na trzecim zdjęciu są siewki głównie mamilarek, wysiane tydzień wcześniej. Na szczęście jak dotąd nie ma glonów.
Znów długo mnie nie było, ale powodem tego był brak czasu, bo kaktusiki mają się dobrze i ładnie zaczynają kwitnąć
Jak tylko będę mieć chwilę będę stopniowo wklejać fotki kłujaków. Teraz jednak prosiłabym o pomoc przy moich siewkach.
1)
2)
3)

Siewki mają prawie dwa miesiące. Jako podłoże zastosowałam wyłącznie wysterylizowany piasek i grubszy żwirek na dnie. Od początku zapobiegawczo spryskuję Previcur i od czasu jak pokazały się korzonki, do każdego spryskania dodaję nawozu. Jednak w 1 kuwecie rozwinęły się glony. Czy już teraz mam siewki pikować czy dalej trzymać w tym podłożu. Na trzecim zdjęciu są siewki głównie mamilarek, wysiane tydzień wcześniej. Na szczęście jak dotąd nie ma glonów.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20340
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Ja bym pikował.
Dalsze spryskiwanie może zrobić więcej szkodny niż pożytku.
Tyle, że przy pikowaniu ostrożnie staraj się glon z roślinek usunąć aby nie przenieść go do nowego substratu.
Trzeciego pudełka nie ruszaj jeśli nie musisz. Tak naprawdę to najlepiej pikować dopiero roślinki które mają ponad 3 miesiące. Po prostu łatwiej nimi operować przy przesadzaniu.
Dalsze spryskiwanie może zrobić więcej szkodny niż pożytku.
Tyle, że przy pikowaniu ostrożnie staraj się glon z roślinek usunąć aby nie przenieść go do nowego substratu.
Trzeciego pudełka nie ruszaj jeśli nie musisz. Tak naprawdę to najlepiej pikować dopiero roślinki które mają ponad 3 miesiące. Po prostu łatwiej nimi operować przy przesadzaniu.
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Dziękuję Henryku za pomoc
Sieweczki już przepikowałam, tym razem do podłoża dodałam już ziemi, ale wszystko wysterylizowane. Mam nadzieję, że przetrwają, bo to moje pierwsze poważne wysiewy.
Dziś dodam zaległe zdjęcia kwitnących już kaktusów
Notocactus buininngii

Ku mojemu zdziwieniu, kwitł już w połowie kwietnia. Więcej kwiatów na ten sezon nie przewiduje
Echinocereus knippelianus v. kruegeri Ascencion, Nuevo Leon, Mexico
pierwszy kwiat
drugi kwiat

Był jeszcze trzeci, ale już nie jest uwieczniony
Dziś dodam zaległe zdjęcia kwitnących już kaktusów
Notocactus buininngii

Ku mojemu zdziwieniu, kwitł już w połowie kwietnia. Więcej kwiatów na ten sezon nie przewiduje
Echinocereus knippelianus v. kruegeri Ascencion, Nuevo Leon, Mexico
pierwszy kwiat
drugi kwiat

Był jeszcze trzeci, ale już nie jest uwieczniony
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20340
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Bardzo ładne, ciekawe, różnorodne i ślicznie kwitnące kaktusy. 
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Bardzo ładnie i kolorowo się u Ciebie Justyno zaczęło.
Gdy nadejdzie lepsza pogoda ( więcej słońca ),to pozostałe pąki powinny się rozwinąć.
Gdy nadejdzie lepsza pogoda ( więcej słońca ),to pozostałe pąki powinny się rozwinąć.
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Bardzo czekam na to słoneczko, bo pąków zatrzęsienie
Liczę, że będzie kolorowo na moim kaktusowym balkonie.
Muszę się pochwalić moim nowym "domkiem" dla kłujaczków.


Konstrukcja bardzo solidna
zadaszenie ruchome, ale zwykle zasłonięte, bo to ostatnie piętro i gołębie bardzo lubią tutaj załatwiać swoje potrzeby
W każdym bądź razie, wraz z moją przeprowadzką kaktusiki zyskały wielki balkon (4,2 metra szerokości) z dobrą, bo wschodnio-południową wystawą
Muszę się pochwalić moim nowym "domkiem" dla kłujaczków.


Konstrukcja bardzo solidna
W każdym bądź razie, wraz z moją przeprowadzką kaktusiki zyskały wielki balkon (4,2 metra szerokości) z dobrą, bo wschodnio-południową wystawą
- mCm86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1596
- Od: 26 mar 2012, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Mam pytanie odnośnie Mammillarii backebergiany. Od początku ją masz z tymi mniejszymi odrostami czy to ta najwyższa kolumna je wytworzyła? Pytam, bo moja luba posiada tą mammillarię i jestem ciekawy czy ona całe życie rośnie pojedynczo czy się krzewi 
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Miałam pojedynczą i się rozkrzewiła, ona tak ma 
- theoria_
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2164
- Od: 3 sie 2010, o 00:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
- Kontakt:
Re: Moje kaktusy... i początki choroby, którą wszyscy znacie;-P
Wow! Teraz to dopiero mają jak w raju! Świetny pomysł i wykonanie 






