Ewciu majowa- mnie to już chyba wszystko kręci - irysy i piwnie też. Że już nie wspomnę o różach
Lubię roslinne zakupy, a bywanie na forum powoduje, ze chcemy mieć coraz to więcej roślin.
Ja w przyszłym roku też się zasadzę w kwietniu z opryskiem- o ile pogoda pozwoli.....
Oliwko- ano właśnie zanim pomyślę to już zadziałam. Hehhe ale myślę że będę zadowolona z zakupu. Teraz też widzę ze trochę się tych kolorów Irysów nazbierało, ale mam wrażenie małości chyba przez to , że kwitną na razie pojedyńczo- większość to ubiegłoroczne zakupy.
Anabanana ten pokos to wynik tego, że nie mieszkamy na działce. A jak się wpada od czasu do czasu to jest tyle do zrobienia, że nie mamy czasu zadbać o trawniki. Chociaż tam gdzie rabatki powinno jednak wysokiej trawy nie być. A na pozostałym terenie łąka jak nabardziej ma być.
Ewuniu- taczuniu kotek nawet grzeczny, chciaż czasem połobuzuje- ale wiadomo musi. Szczególnie gdy już pogaszę wszystkie światła i chcę spać to on zaczyna myszkowac po mieszkaniu

Iryski ładnie kwitną same z siebie- trochę nawozu im tylko podsypuję gdy przekwitają i tyle. Margerytki i u mnie kiedyś wyginęły podobnie jak niezapominajki, ale sprowadzone ponownie do ogrodu pięknie znów się rozsiewają.