Beatko nic co zielone nie jest nam obce Pewnie w niejednym temacie bratnia dusza by się ujawniła.... jak tak myślę, ile ja rzeczy namarnowałam, ile baboli nastrzelałam.... oj... broszurka na pewno powstałaby po miesiącu, a niejeden miałby ubaw po pachy
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]} Kawałek zielonego marzenia
A ja mimo wszystko z tych,co trzeba wykopywać najbardziej kocham dalie za ich długie kwitnienie.Mieczyki też lubię,ale one podobnie jak irysy krótko kwitna i zostaje pustka,poza tym pokładają sie.Dalie maja taką game kolorów,takie ilości kwiatów na jednej kępie,ze nie można ich nie kochać.
Cześć Beatko. Ja, gdy myślę, które kwiaty kocham najbardziej i musiałabym wybierać, to jednak dalie. Są bezproblemowe. Jedyny kłopot z zimowaniem. Ale za to jak cudownie i długo kwitną. A gama kolorów obłędna Miłego dnia
Beatko ta roślinka o której pisała Kasia i Lora to rzeczywiście zawciąg nadmorski ja też ma dwie sadzoneczki na zbyciu tylko nie wiem czy będzie biały czy różowy?
Beatko to mój jest właśnie taki różowy różowy a białego mam dwie kępy jak tylko będą nasionka to wysieję i może jeszcze w tym roku uda się uzyskac sadzoneczki, bo tego niestety nie da się podzielić.