Róże, róże, róże... - Asia - 2012

[kogra]

Gdyby Ci się udało byłoby super.
R de R też u mnie pierwszy raz zakwitnie.
Wprawdzie maleństwo ale jest......
Prawie wszystkie moje nowe nabytki będą kwitły.
I już nie mogę się doczekać.
Twoje panny cudne, oby tylko lato było dla nich łaskawe.

[camellia]

Krysiu dobry i pierwszy kwiatek, jak już rozkwitła to teraz łatwo pójdzie. Warszawa ma jednak trochę cieplejszy klimat. Tereska w Powsinie kwitnie nadal.

Elizabetko nie ma sprawy, zaraz wrzucam następne.

Lemeczko Uetersens Rosenkönigin rzeczywiście trzyma kwiat trochę dłużej, nie wiem ile, będę to musiała sprawdzić latem, jak będę na stałe w domu. W każdym razie w miarę przekwitania kolor płowieje. No i na zdjęciu jest odrobinę inny niż w rzeczywistości (ale w miarę zbliżony).

Grażynko musi się udać, natnę trochę tych patyczków i coś zawsze musi się ukorzenić, wtedy dostaniesz różyczkę Moja RdR kwitnie u mnie już drugi rok, Będzie więcej kwiatów i krzaczek co raz większy, na razie jestem bardzo zadowolona z tej odmiany.


Pierwsza część fotorelacji z Powsina. Historyczne dopiero rozkwitają, część pokazała kilka kwiatów, wiele krzewów wciąż jeszcze w pąkach... A co już zakwitło?

Cardinal de Richelieu










Paul Ricault




opisana jako Salet, czy na pewno?








Officinalis




Versicolor




Reine des Violettes




Comte de Chambord




Magna Charta




Maxima










Duchesse d'Angoul?me

[kogra]

Kardynał wspaniały.
Też mi się podoba, ale mam obawy czy przetrwa w moich trudnych warunkach.
Za ewentualne patyki wielkie dzięki.

[Ignis05]

Jak na to patrzę, to prawie czuję ten zapach kwiatów
Do swoich już gadam i proszę, by rozkwitły.
Ale na razie meszki atakują.

[Rozanka]

Asiu, przepiękne fotki i różyczki. Aż nie wiem które ładniejsze, Twoje bardziej nawet niż te Powsinowate.
Uetersens Rosenkönigin ma rewelacyjny kolorek, będę podpatrywać jak się sprawuje i może zapoluję na niego.
Kardynal jest cudny, szkoda, że mój przemarzł i będę czekać na kwiaty do następnego roku. Przynajmniej mogę go pooglądać u Ciebie.
Wiesz, ja też byłabym zainteresowana patyczkami róży "akademikowej". Jakbyś coś tam skubnęła, to ja już bym sama sobie ukorzeniła. Wydaje się odporną różą, a takich właśnie szukam. I ta wielkość mi bardzo odpowiada.

[Aszka]

Czy ten Officinalis naprawdę tak pachnie jak zachwalają? mam na niego wielką ochotę

[camellia]

Grażynko Cardinal ma strefę 4b, więc może nie powinno być tak źle. Owszem, czytam, że podmarza ale są większe wrażliwce.

Krysiu jakie meszki atakują?

Ewo W Powsinie mają ładniejsze krzewy, no i większe. Moje to maleństwa, na które i tak brakuje mi czasu. Mogę dla Cie skubnąć tej róży, chyba zaraz jakiś zeszyt założę Cieszę się, że się Wam podoba, choć to nie moja.

Aszko Officinalis akurat nie wąchałam, mogę to sprawdzić za tydzień.

Ciąg dalszy z Powsina.

Rodzina Goździkowych - F.J. Grotendoorst






White Grotendoorst i Pink Grotendoorst










Mrs. Anthony Waterer










Ritausma










Mme Plantier








Mme Hardy






Louise Odier - najbardziej rozwinięty kwiat




Frühlingsduft

[camellia]

Dla wszystkich planujących odwiedzić różankę w Powsinie - w ogrodzie są trzy skupienia róż. Najpierw te trzy miejsca na planie całego ogrodu.




Numer 1, czyli tzw. "główna" różanka - widok szczegółowy




Numer 2 - przy szkalrni.




Numer 3 - przy wejściu służbowym

[_ninetta_]

Frühlingsduft dał niezły pokaz!!!
Mme Hardy subtelna i ma piękny kolor

[Deirde]

Asiu - nie byłyśmy przy wejściu służbowym - dużo jest tam róż posadzonych?
Co do Salet - też nie mam 100% pewności bo ja mam od Sipa i moja jest ciemniejsza. Zachwyciła mnie też róża posadzona w takim pasie - o jasno różowych kwiatach - zastanawiałam się czy to nie jest odmiana - Duchesse d'Angoul?me. Czy zauważyłaś jak wymarzł im krzew róży Cardinal de Richelieu? Szkoda że w Powsinie nie ścinają trawy.

[camellia]

Anetko Frühlingsduft to wspaniała róża, a jak pięknie pachnie Mme Hardy też mi się bardzo podoba (i już wiem, że to nie ją mam w avatarku a coś innego).

Gosiu szkoda, że nie byłyście przy wejściu służbowym. Rosną tam spore krzewy historycznych, m.in. Maxima, którą wcześniej pokazałam, Charles de Mills, Rosa hugonis, Petite de Hollande, jakaś mchówka, Tuscany i nie pamiętam co jeszcze, dalej są niedawno posadzone róże, trochę rugos i inne młode krzewy. W którym miejscu był ten zmarznięty Cardinal? Duchesse d'Angoul?me - masz na myśli ten pas obok pasu Kardynałów (który pokazałam na zdj). Tak, to jest ta odmiana.

[camellia]

Jeszcze parę zdjęć róży spod akademika. Przeglądałam dziś wszystkie alby i centifolie na helpie. Alba to nie jest - nie ma takiego kwiatu. Jest kilka centifolii, które w jakimś stopniu przypominają tę różę, wśród nich także róża, o której pisał Sev - Bullata. Muszę to obejrzeć jeszcze raz, na spokojnie, poszukać jeszcze na innych stronach, dla świętego spokoju obejrzeć galijki i damascenki. A co, jeśli zdjęcia tej róży nie ma na helpie? Takich odmian jest masa...

Kwiat w różnych ujęciach








Liście




i takie tam






To są odrosty na działce - jak widać, jeden już kwitnie.






Odrostów poza ogrodzeniem już nie ma bo wszystko jest koszone razem z trawą. Inaczej, pewnie byłoby co wykopać




Na szczęście nie wycinają pędów przewieszających się na zewnątrz.



Sprawdziłam - szypułki kwiatowe po potarciu wydzielają zapach żywiczny

[lemka77]

Ach piękna jest, taka bujna i różowa

[Deirde]

U moich damascenek też czuć ten żywiczny zapach - czyli trzeba by przejrzeć te róże. Kwiaty mi przypominają trochę Constance Spry.
Co do Cardinala to był w 2 ogrodzie - tym ogrodzonym żywopłotem. był przy innych różach ale nie pamiętam teraz co tam rosło.

[edulkot]

Asiu krzaczyska wspaniałe i myślę że może kiedyś nam podobne urosną. Mój Paul Ricault walczy o życie i na pewno w tym roku nie zobaczę kwiatów. Cornelia ma śliczny kwiatuszek a moja dopiero się zbiera ale ma dość sporo pączusiów.
Ta działkowa różyca jest śliczna, a nie podarowaliby Ci jakiegoś odrosta skoro u nich taki busz się zrobił, a na pewno możesz sobie uciąć pęd za ogrodzeniem i może się ukorzeni.