Właśnie to podobieństwo mnie intryguje i dlatego chcę w tym roku porównać.
Italian był pyszny - słodki, mięsisty z cieniutką skórką.. i do tego Twój opis sakiewki utrzymuje mnie w przekonaniu, że na pewno nie bedę żałowała tego 'experymentu'
A w kwestii Megagronka, to masz superowego, mój ma znacznie mniejsze grono, niż w ubiegłym roku, choć stwierdzam, że cały czas przybiera na ilości, mimo to wydaje mi się , że nie osiągnie takich rezultatów, jak rok temu..
Chyba uśmiechnę się do Ciebie jesienią po nasionka.
