
Ryszkolandia
- izabela skula
- 1000p
- Posty: 3130
- Od: 3 sie 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Myszkowa
Re: Ryszkolandia
nie rozpaczajcie, przy zielonych rączkach ryszki to tylko patrzec jak ponownie się takiej dochowa 

Re: Ryszkolandia
Dech mi zaparło jak ujrzałam twą paproć taką ogromniastą i zadbaną. Proszę o więcej zdjęć i anturium z bliska poproszę;).
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ryszkolandia






Re: Ryszkolandia
Już prawie rok minął, jak obiecałam wrzucić nowe fotki i .... sorry, ale jakoś czas za szybko mija.
Podobno wszechświat rozszerza się coraz szybciej i to pewnie przez to wszyscy mamy na wszystko coraz mniej czasu
.
Nie ma sensu wrzucać wszystkich zdjęć z zeszłego roku, część mi zresztą "wcięło", więc zaprezentuję tylko trochę najciekawszych z 2012 r.
Na początek storczyki.
Moje ulubione fioletowe dendrobium wypuściło aż 3 kwiatostany. Jak zaczęło kwitnąć w sierpniu to skończyło w listopadzie.


Zdjęcie z listopada gdzieś mi się zgubiło, jak znajdę, to wrzucę.
Małe różowe dendrobium też kwitło długo. Zdjęcia pożegnalne, bo zostało podarowane koleżance.



Nie ma sensu wrzucać wszystkich zdjęć z zeszłego roku, część mi zresztą "wcięło", więc zaprezentuję tylko trochę najciekawszych z 2012 r.
Na początek storczyki.
Moje ulubione fioletowe dendrobium wypuściło aż 3 kwiatostany. Jak zaczęło kwitnąć w sierpniu to skończyło w listopadzie.



Zdjęcie z listopada gdzieś mi się zgubiło, jak znajdę, to wrzucę.
Małe różowe dendrobium też kwitło długo. Zdjęcia pożegnalne, bo zostało podarowane koleżance.


Re: Ryszkolandia
Miltonia też kwitła obficie, choć została podzielona wiosną - nic jej to nie zaszkodziło.

Kupiłam sobie nowa, białą, ale choć wybierałam i przebierałam, żeby miała jak największe pseudobulwy, to i tak padła po paru miesiącach. Ale kwitła dość długo. Będę polować dalej na jakieś nowe kolory.

Lycaste miało aż 3 kwiatki i ślicznie pachniało prawie 2 tygodnie.


Kupiłam sobie nowa, białą, ale choć wybierałam i przebierałam, żeby miała jak największe pseudobulwy, to i tak padła po paru miesiącach. Ale kwitła dość długo. Będę polować dalej na jakieś nowe kolory.

Lycaste miało aż 3 kwiatki i ślicznie pachniało prawie 2 tygodnie.

Re: Ryszkolandia
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ryszkolandia
Masz piękną kolekcję storczyków 

- agnieszka_
- 1000p
- Posty: 1504
- Od: 21 gru 2012, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ryszkolandia

Piękne storczyki

Już nie mogę się doczekać tych skrętników

- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Ryszkolandia
Witaj
Rzeczywiście dawno Cię nie było na fo
.
Piękne storczyki pokazałaś.Ja radzę sobie tylko z 'falkami'...ale dość dobrze
A jak się mają hoje?powiększyłaś jeszcze kolekcję?
Kiedyś dałaś mi sporo hoi i bardzo mi ładnie rosną.Dziękuję
Czekam na więcej zdjęć

Rzeczywiście dawno Cię nie było na fo

Piękne storczyki pokazałaś.Ja radzę sobie tylko z 'falkami'...ale dość dobrze

A jak się mają hoje?powiększyłaś jeszcze kolekcję?
Kiedyś dałaś mi sporo hoi i bardzo mi ładnie rosną.Dziękuję

Czekam na więcej zdjęć

Re: Ryszkolandia
Witam wszystkich po długiej przerwie.
Cieszę się Jolu, że hoje ładnie ci rosną. Moje generalnie też, poza pstrokatymi, które są chyba bardziej wrażliwe niż zwykłe. Trzy lata temu latem kupiłam dwie hoje carnosa z liśćmi w plamki (nie wiem jaka to odmiana), jedną zostawiłam sobie, a drugą dałam koleżance w prezencie imieninowym. Moja początkowo ładnie rosła, ale zimą zaczęła marnieć, zrobiłam kilka szczepek i hoduję ją od nowa, bo roślina jako całość zdechła. Ze trzy szczepki zresztą zzieleniały. Hoja u koleżanki rosła pięknie, ale tej zimy z kolei ona zaczęła zdychać i koleżanka robiła szczepki. Zobaczymy, co będzie dalej.
Natomiast hoja białoobrzeżona rosła u mnie już z 7 lat bardzo ładnie i kwitła. W doniczce były 2 rośliny i w tym roku jedna zaczęła zdychać tak samo, jak wcześniej pstrokata. Ta druga rośnie dalej normalnie, ale zrobiłam szczepki na wszelki wypadek. Szkoda ją stracić, bo jest bardzo dekoracyjna.
Skoro mowa o hojach to wrzucę dziś zdjęcia moich hoji z zeszłego roku, a skrętniki będą następnym razem.
Jedna z moich 2 hoji bella (druga wygląda prawie tak samo
). Obie kwitną od kwietnia do późnej jesieni, a pojedyncze kwiatki pojawiają się nawet zimą.

Hoja lacunosa kwitnie słabiej i ma mniejsze kwiatki, ale rośnie ładnie. (zdjęcia za to kiepskie - sorry, takie wyszły):


Cieszę się Jolu, że hoje ładnie ci rosną. Moje generalnie też, poza pstrokatymi, które są chyba bardziej wrażliwe niż zwykłe. Trzy lata temu latem kupiłam dwie hoje carnosa z liśćmi w plamki (nie wiem jaka to odmiana), jedną zostawiłam sobie, a drugą dałam koleżance w prezencie imieninowym. Moja początkowo ładnie rosła, ale zimą zaczęła marnieć, zrobiłam kilka szczepek i hoduję ją od nowa, bo roślina jako całość zdechła. Ze trzy szczepki zresztą zzieleniały. Hoja u koleżanki rosła pięknie, ale tej zimy z kolei ona zaczęła zdychać i koleżanka robiła szczepki. Zobaczymy, co będzie dalej.
Natomiast hoja białoobrzeżona rosła u mnie już z 7 lat bardzo ładnie i kwitła. W doniczce były 2 rośliny i w tym roku jedna zaczęła zdychać tak samo, jak wcześniej pstrokata. Ta druga rośnie dalej normalnie, ale zrobiłam szczepki na wszelki wypadek. Szkoda ją stracić, bo jest bardzo dekoracyjna.
Skoro mowa o hojach to wrzucę dziś zdjęcia moich hoji z zeszłego roku, a skrętniki będą następnym razem.
Jedna z moich 2 hoji bella (druga wygląda prawie tak samo


Hoja lacunosa kwitnie słabiej i ma mniejsze kwiatki, ale rośnie ładnie. (zdjęcia za to kiepskie - sorry, takie wyszły):


Re: Ryszkolandia
Re: Ryszkolandia
Hoję calicynę pokażę później, bo fotosik się chyba zawiesił.
To na razie.

To na razie.
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ryszkolandia
Świetnie ci kwitną te hoje, mają tak dużo kwiatostanów - zwłaszcza hoja bella wygląda super w tej wiszącej donicy i te kwiatki niemal na każdym końcu pędu! Pięknie to wygląda 

- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Ryszkolandia
Piękne kwitnienia
U mnie bella zapączkowana,ale czasem zrzuca
.I nie ruszam jej....może ma za sucho
,ale jak od góry podlewam ,to nie mogę dużo wlać.A nie chcę zdejmować,żeby nie okręcić jakoś.Bo zrzuci...
Moja lacunosa -duża już,też w zimę mi padła.Straciła turgor i wyglądała coraz gorzej,żółkły jej liście.Na szczęście zdążyłam pociąć na sadzonki...Tylko szkoda,bo już mi kwitła
.
Ale myślę,że albo ją przesuszyłam,albo zalałam.Moja wina


U mnie bella zapączkowana,ale czasem zrzuca



Moja lacunosa -duża już,też w zimę mi padła.Straciła turgor i wyglądała coraz gorzej,żółkły jej liście.Na szczęście zdążyłam pociąć na sadzonki...Tylko szkoda,bo już mi kwitła

Ale myślę,że albo ją przesuszyłam,albo zalałam.Moja wina

Re: Ryszkolandia
Moim zadaniem opadanie pąków u twojej hoji bella jest spowodowane brakiem wody i odpowiedniego nawożenia albo ma za ciemno. Moje belle wiszą u sufitu w doniczkach do zawieszania z takimi malutkimi podstawkami na wcisk i są 2 razy w tygodniu zdejmowane do podlewania, bo stawiam je na dużej podstawce na taborecie i dopiero wtedy podlewam i to tyle, żeby woda z podstawki od doniczki się wylała na tą podstawioną podstawkę. A jak się już wyleje, to wlewam ją z powrotem do doniczki od góry, żeby roślinka dalej piła, bo wydaje mi się, że z tej podstawki od doniczki to ona dużo wody nie wciągnie. I tak ze 2 razy.
Co 2 tygodnie do wody dodaję nawóz, bo hoje są raczej żarłoczne. Wiszą przy oknach wychodzących na południowy zachód, więc światła mają sporo.
Jesienią i zimą podlewam też 2 razy na tydzień, ale mniej wody daję. Pewnie jak bym podlewała tylko raz na tydzień, to też by im nic nie było, bo to rośliny sukulentyczne (nie wiem czy to naukowy termin, ale z takim się spotkałam w necie), ale moje belle są dość spore, a doniczki raczej małe i miały tak sucho zimą, że postanowiłam je jednak podlewać 2 razy na tydzień, tym bardziej, że zimą też kwitną, tyle że mniej.
Z powrotem wieszam je tą samą stroną do okna, którą wisiały poprzednio. Ale ponieważ pędy rosną do okna i na nich są kwiatki, to zdarza mi się je wieszać kwiatkami w stronę mieszkania (i widza) i nie zauważyłam, żeby kwiaty opadały.
Jolu zacznij swoją bellę więcej podlewać takim sposobem, jak ja, i zobacz, czy to nie pomoże. Rozwinięte kwiaty powinny utrzymać się około tygodnia.
Za to lacunosę zimą należy podlewać najwyżej raz na tydzień. Objawy, które opisałaś, pasują do przelania i zgnicia korzeni. I pamiętaj o drenażu!. Podobno wszystkie hoje zdychają od przelania - nic innego ich raczej nie zabije
- tak wyczytałam w jakimś poradniku.
A teraz hoja calicyna, która zakwitła w listopadzie (co u niej jest normalne), chociaż wiosną została mocno zmaltretowana, przy zamianie kratki na większą. Zdjęcia trochę nieostre wyszły, niestety.

I roślinka w całości:

Co 2 tygodnie do wody dodaję nawóz, bo hoje są raczej żarłoczne. Wiszą przy oknach wychodzących na południowy zachód, więc światła mają sporo.
Jesienią i zimą podlewam też 2 razy na tydzień, ale mniej wody daję. Pewnie jak bym podlewała tylko raz na tydzień, to też by im nic nie było, bo to rośliny sukulentyczne (nie wiem czy to naukowy termin, ale z takim się spotkałam w necie), ale moje belle są dość spore, a doniczki raczej małe i miały tak sucho zimą, że postanowiłam je jednak podlewać 2 razy na tydzień, tym bardziej, że zimą też kwitną, tyle że mniej.
Z powrotem wieszam je tą samą stroną do okna, którą wisiały poprzednio. Ale ponieważ pędy rosną do okna i na nich są kwiatki, to zdarza mi się je wieszać kwiatkami w stronę mieszkania (i widza) i nie zauważyłam, żeby kwiaty opadały.
Jolu zacznij swoją bellę więcej podlewać takim sposobem, jak ja, i zobacz, czy to nie pomoże. Rozwinięte kwiaty powinny utrzymać się około tygodnia.
Za to lacunosę zimą należy podlewać najwyżej raz na tydzień. Objawy, które opisałaś, pasują do przelania i zgnicia korzeni. I pamiętaj o drenażu!. Podobno wszystkie hoje zdychają od przelania - nic innego ich raczej nie zabije

A teraz hoja calicyna, która zakwitła w listopadzie (co u niej jest normalne), chociaż wiosną została mocno zmaltretowana, przy zamianie kratki na większą. Zdjęcia trochę nieostre wyszły, niestety.

I roślinka w całości:
