Kacha107 jeśli sadziłaś do gotowego podłoża to jakieś nawozy tam już są, myśle że nie ma sensu nawozić wcześniej niż jak będą już 2-3 pary listków.
Adenium (róża pustyni) cz.4
- Robert40
- 100p

- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
eikoden - ciekawy ten podwójny , jeśli będzie rosnąć to fajna sztuka z niego może być 
Kacha107 jeśli sadziłaś do gotowego podłoża to jakieś nawozy tam już są, myśle że nie ma sensu nawozić wcześniej niż jak będą już 2-3 pary listków.
Kacha107 jeśli sadziłaś do gotowego podłoża to jakieś nawozy tam już są, myśle że nie ma sensu nawozić wcześniej niż jak będą już 2-3 pary listków.
Pozdrawiam Robert
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Z moich 400 nasion wysianych 2 dni temu już dzisiaj jeden zaczyna wyglądać z ziemi 
a ponad 100 roślinek z marca pięknie rośnie i się rozgałęzia
a ponad 100 roślinek z marca pięknie rośnie i się rozgałęzia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Witam Was chciałam pokazać moje okazy. Nie mam cierpliowości do hodowania od ziarenka więc przechodzę na łatwiznę.
Pierwsze Adenium ma 3 lata, niestety od dłuższego czasu walczę o jego przetrwanie.

Uploaded with ImageShack.us
Drugie Adenium ma 2 lata i zakupiłam je miesiąc temu na targach ogrodnictwa. Mam nadzieję, że temu się nic nie stanie.

Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam Wszystkich i życzę pięknych Adeniów
Pierwsze Adenium ma 3 lata, niestety od dłuższego czasu walczę o jego przetrwanie.

Uploaded with ImageShack.us
Drugie Adenium ma 2 lata i zakupiłam je miesiąc temu na targach ogrodnictwa. Mam nadzieję, że temu się nic nie stanie.

Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam Wszystkich i życzę pięknych Adeniów
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
To pierwsze to albo mi się zdaje albo bardzo wychudzone jest 
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Przemo, może Ty wiesz, co zrobić z takim wychudzonym, bo u mnie to połowa rocznych taka
Przesadzane, podlewane, przesuszane, nawożone... Nic to nie daje. Mam już ochotę wyrzucić do śmieci 
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ja Cię zaraz wyrzucę na śmieci
ani mi się waż
są takie z powodu słabego systemu korzeniowego lub jego braku . Już to przerabiałem w tamtym roku . Ja bym ich na miesiąc albo jakieś 3 tygodnie zostawił w spokoju no może ewentualnie od czasy do czasu zraszać ale tak delikatnie . Wtedy powinny wytworzyć korzenie i potem po podlaniu na drugi dzień powinny mieć ładnie nabrzmiałe brzuszki . Więc zrób tak jak Ci mówię powinno pomóc . No chyba że korzenie gniją od nadmiaru wody to już inna bajka . Ale zrób tak jak Ci radzę i powinno być dobrze .
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
No dobrze, posłucham Cię i zrobię, jak piszesz. System korzeniowy faktycznie dość marny. Wiem, bo niedawno przesadzałam do świeżego substratu. Ale jak to nie pomoże, to już tylko kosz
A w ogóle to jestem pełna podziwu dla Twoich poczynań. Rok temu pytałeś się mnie, jakie podłoże do adenium mieszać, a dziś jesteś plantatorem pełną gębą
A w ogóle to jestem pełna podziwu dla Twoich poczynań. Rok temu pytałeś się mnie, jakie podłoże do adenium mieszać, a dziś jesteś plantatorem pełną gębą
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
No trochę zgłębiłem ten temat i po wielu próbach i wielu naprawde wielu zmarnowanych nasionach z wysiewem doszedłem do perfekcji i nawet wymyśliłem swoją własną mieszankę ziemi w której Adenie na razie ładnie rosną i nie narzekają . Więc wychodzi na to że na wszystko trzeba mieć swój własny sposób i trochę praktyki 
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1057
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ta dziwna siewka adenium już padła, po oględzinach wygląda na to, że ziarenko się rozczepiło od połowy, wnętrza były puste... niestety nie udało mi się zrobić wyraźnego zdjęcia..... 
-
margolcia
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 6 maja 2012, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Eikoden szkoda twojej siewki, bo gdyby przetrwała to byłby naprawdę ciekawy okaz
Jedna z moich siewek też ma trochę dziwny otworek (jest najładniejsza z 4) i aż się boję, że padnie

Jedna z moich siewek też ma trochę dziwny otworek (jest najładniejsza z 4) i aż się boję, że padnie

Pozdrawiam Kasia
-
margolcia
- 30p - Uzależniam się...

- Posty: 31
- Od: 6 maja 2012, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Mam nadzieję, że moja siewka będzie kiedyś jak twoje drzewko

Pozdrawiam Kasia
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Ba, nawet piękniejsza;)
- Robert40
- 100p

- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Miesiąc temu obcinałem wybujałe 2,5 letnie Adenium. Obciętą część przeciełem jeszcze w połowie, bo była zbyt długa.Aby przygotować do ukorzenienia przez dobę suszyłem miejsca cięć na obu kawałkach. Następnie koncówki zwilżyłem wodą i zanurzyłem w ukorzeniaczu do roślin zielnych. Oba kawałki wsadziłem pózniej do lekko wilgotnego wermikulitu , codziennie spryskując wodą destylowaną i delikatnie podlewając gdy podłoże wysychało. Obecnie rośliny zaczynają już wypuszczać korzenie,więc pewnie niedługo się przyjmą , a ten kawałek który nie miał stożka wzrostu wypuszcza boczny odrost, więc ma szanse na wytworzenie pełnej rośliny. Wydaje mi się że ukorzeniacz jest bardzo pomocny przy tego typu sadzonkowaniu- przyspiesza czas i zwiększa szanse na wytworzenie korzeni, więc polecam go do prób gdy będziecie ciąć swoje Adenium.
na razie zdjęcie jednej z sadzonek sprzed 2 tygodni,gdzie już widać jak zaczyna tworzyć się tkanka z której pózniej wyrosną korzonki , najświeższe zdjęcia zamieszczę wkrótce.

na razie zdjęcie jednej z sadzonek sprzed 2 tygodni,gdzie już widać jak zaczyna tworzyć się tkanka z której pózniej wyrosną korzonki , najświeższe zdjęcia zamieszczę wkrótce.

Pozdrawiam Robert
- Marantha
- 100p

- Posty: 141
- Od: 14 mar 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
U mnie też taki kikut od marca stoi. Na razie ani liści zbyt wielu nie zgubił, ani korzeni nie wytworzył. Cierpliwie czekam co z nim będzie.
Z kolei miałam okazję sprawdzić trwałość nasionek adenium, gdyż moja znajoma zapomniała je wysiać i po dwóch latach oddała je mnie. Myślałam, że nic z nich nie będzie, a tutaj zaskoczenie, spora część wykiełkowała. Zajęło im to co prawda więcej czasu niż normalnie i siewki też są słabsze niż zazwyczaj ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzą
Z kolei miałam okazję sprawdzić trwałość nasionek adenium, gdyż moja znajoma zapomniała je wysiać i po dwóch latach oddała je mnie. Myślałam, że nic z nich nie będzie, a tutaj zaskoczenie, spora część wykiełkowała. Zajęło im to co prawda więcej czasu niż normalnie i siewki też są słabsze niż zazwyczaj ale mam nadzieję, że jakoś sobie poradzą



