 
 

Vitellinoides, jeden z moich nowych nabytków, cięta sadzonka przyszła do mnie 3-tygodnie temu, czyżby się jej u mnie spodobało:
 
 
Ma ogromne liście:



 zakwitł mi też inny hibek, ale ze zdjęciem nie zdążyłam.
 zakwitł mi też inny hibek, ale ze zdjęciem nie zdążyłam.  



 
  
 



 hibciowi. Nadzwyczaj mi się podobają - niestety ja im nie. Bardzo tego żałuję.
  hibciowi. Nadzwyczaj mi się podobają - niestety ja im nie. Bardzo tego żałuję.  
  
 
  Nie mają ze mną lekko, ale jak już się zadomowią, to raczej są. W tej chwili powynosiłam te największe na zewnątrz i niestety liście na tym ucierpiały, ale jak się za jakiś czas przypomnisz, to coś może będzie nadmiarowego. Największe egzemplarze mam czerwone pełne, więc największe prawdopodobieństwo jest na takie.
 Nie mają ze mną lekko, ale jak już się zadomowią, to raczej są. W tej chwili powynosiłam te największe na zewnątrz i niestety liście na tym ucierpiały, ale jak się za jakiś czas przypomnisz, to coś może będzie nadmiarowego. Największe egzemplarze mam czerwone pełne, więc największe prawdopodobieństwo jest na takie. 

 
  


