Pomidory kumato - siać czy nie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8204
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Kalma, syn wyczytał, że Kumato to odmiana z lat siedemdziesiątych, pomidory nie powinny być przechowywane w lodówce bo zdecydowanie pogarsza się ich smak. W opisie nic nie wspomniano czy to odmiana ustalona czy mieszaniec. Na E-bay-u ktos oferuje niewielkie ilosci nasionek, zapewne jakis amator.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Rzeczywiscie na stronie widnieje informacja, ze zostaly odkryte przez Luisa Ortega w roku 1970 nad brzegiem Morza Śródziemnego.
Rozmiar - srednica 5 do 6 cm. Waga pomiedzy 80 a 120g.
Nie są genetycznie modyfikowane - naturalne metody uprawy.
Mogą być przechowywane przez okres do 2 tygodni w temperaturze pokojowej. Nie nalezy trzymać pomidorów w lodówce, bo zimno prowadzi do utraty smaku.
Są słodsze od normalnych pomidorów z kontrastującą nutą lekko kwaśną.
Kumato? pochodza TYLKO (?) z Europy. Sa uprawiane w Hiszpani, Francji, Belgii, Szwajcarii.
Przy najblizszej okazji (wizycie w warzywniaku) musze zwrocic uwage skąd je sprowadzają do US (tak z czystej ciekawości). Bo wydaje mi się,ze na opakowaniu był Meksyk lub Kanada. No, ale mogę się mylic.
No i w sumie tyle o nich na stronie producenta. Na temat uprawy nie ma nic.
Na forach jest troche róznych i sprzecznych informacji - jedni twierdza,ze hybryd, ktory nie powtórzy cech odmianowych. Inni wręcz przeciwnie.
Postanowiłam przekonać się sama jak naprawdę z tym Kumato jest i wrzucilam 4 nasionka do ziemi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A nasiona z Ebay moga byc tego samego pochodzenia co nasze - z warzywniaka
Rozmiar - srednica 5 do 6 cm. Waga pomiedzy 80 a 120g.
Nie są genetycznie modyfikowane - naturalne metody uprawy.
Mogą być przechowywane przez okres do 2 tygodni w temperaturze pokojowej. Nie nalezy trzymać pomidorów w lodówce, bo zimno prowadzi do utraty smaku.
Są słodsze od normalnych pomidorów z kontrastującą nutą lekko kwaśną.
Kumato? pochodza TYLKO (?) z Europy. Sa uprawiane w Hiszpani, Francji, Belgii, Szwajcarii.
Przy najblizszej okazji (wizycie w warzywniaku) musze zwrocic uwage skąd je sprowadzają do US (tak z czystej ciekawości). Bo wydaje mi się,ze na opakowaniu był Meksyk lub Kanada. No, ale mogę się mylic.
No i w sumie tyle o nich na stronie producenta. Na temat uprawy nie ma nic.
Na forach jest troche róznych i sprzecznych informacji - jedni twierdza,ze hybryd, ktory nie powtórzy cech odmianowych. Inni wręcz przeciwnie.
Postanowiłam przekonać się sama jak naprawdę z tym Kumato jest i wrzucilam 4 nasionka do ziemi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. A nasiona z Ebay moga byc tego samego pochodzenia co nasze - z warzywniaka

Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Wygląda na to, że to hybryda, przynajmniej ja tak doczytałam, z resztą nasiona są podobno bardzo drogie i sprzedawana pod warunkiem*, wiadomo jak to z licencją jest. Raczej wątpię, żeby coś podobnego z tego wyszło, ale jak macie miejsce w ogrodzie to czemu nie próbować, tylko już bym nowych swoich pomidorów tak nie nazywała publicznie z powodów oczywistych.
Tu takie byle jaki tłumaczenie (w dodatku z tłem), ale może się chce komuś przeczytać http://translate.google.pl/translate?hl ... md%3Dimvns
Tu takie byle jaki tłumaczenie (w dodatku z tłem), ale może się chce komuś przeczytać http://translate.google.pl/translate?hl ... md%3Dimvns
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Dokładnie ten sam artykuł wcześniej czytałam, poszukując info o Kumato. Tutaj z kolei autorka blogu twierdzi,ze jej znajoma 4 sezony uprawia tego pomidorka i rok w rok powtarza cechy.
http://tomatoaddict.blogspot.com/2008/0 ... bruno.html
Nasiona w ziemi - dam znac czy cos z nich wyrosnie
http://tomatoaddict.blogspot.com/2008/0 ... bruno.html
Nasiona w ziemi - dam znac czy cos z nich wyrosnie

Re: Pomidory kumato - siać czy nie
nie jest niemożliwe że przypadkowo cecha się ustali po kilku latach, trzeba być tylko szczęściarzem. Czytałam wątki Kozuli - świadomie ustalić to baaardzo ciężka robota.
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Nie jestem szczęściarą, niestety. Ogrodnik też mnie kiepski, wiec traktuje to tylko jako eksperyment-zabawę. W ubiegłym roku całkowicie zwariowałam na punkcie czarnych pomidorów. Pomyślałam, że fajnie byłoby mieć takze tego pomidora w kolekcji
ale nie nie będę płakać jeśli nic z tego nie wyjdzie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8204
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Kalma, jak Twoje Kumato? Ja zostawiłam sobie tylko 2 szt, reszta poszła do ludzi. Niby rosnie normalnie jak reszta pomidorów, nie wiem jak go prowadzić, czy jest wysoki, czy niski. Na ile pędów go puscić?
Cos mi fotosik strajkuje, nie pójdzie fotka, niestety.
Cos mi fotosik strajkuje, nie pójdzie fotka, niestety.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8204
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Mój Kumato zmrożony na suszkę o dziwo odbił.
Mam 1 roślinkę, ciekawe co z niej wyjdzie.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8204
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory kumato - siać czy nie

Ciekawe, czy oprócz Kalmy i Ciebie jest jeszcze ktos, kto uprawia tego pomidorka?
Gdy się sprawdzą, podrzucę nasionka na akcję.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Ja się zgłaszam
Mam 2 sztuki - jedną w gruncie , jedną w folii , dla porównania. Ten w folii ma podobny pokrój do tych Twoich , które pokazujesz na zdjęciach , tylko Twoje mają rozprostowane liście , moje są pozwijane. Właśnie się zastanawiam , czego im brakuje , lub może mają czegoś za dużo.... Z tymi pomidorami bez pół litra "nierozbieriosz"
Idę im się dokładniej przyjrzeć.

Mam 2 sztuki - jedną w gruncie , jedną w folii , dla porównania. Ten w folii ma podobny pokrój do tych Twoich , które pokazujesz na zdjęciach , tylko Twoje mają rozprostowane liście , moje są pozwijane. Właśnie się zastanawiam , czego im brakuje , lub może mają czegoś za dużo.... Z tymi pomidorami bez pół litra "nierozbieriosz"

Pozdrawiam,Małgorzata
- GunnarSK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1764
- Od: 1 paź 2009, o 17:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Pomidory na przecier mogą być podobne do Bawolich Serc, więc nic dziwnego, że Twoja Opalka smutno wygląda, bo też jest taka mięsista. Natomiast o Kumacie nic nie wiadomo, bo często odmiany prawie ustalone spredawane są jako F1. Nasiona koniecznie podrzuć, jeśli pomidor będzie smaczny.gienia1230 pisze:Własnie wróciłam z ogródka, taki codzienny poranny obchód. Najładniejsze są Kumato, żywo zielone, Opalka przy nich wygląda na ubogą krewna i wiecznie niezadowoloną. Zakwitły 2 pierwsze kwiatki, w gronie jest 7 szt, pozostawiłam jeden wilk tuż poniżej pierwszego grona. Pierwsze grono jest dosyć wysoko ale tuż nad nim - 10 cm rosnie następne
pozdrawiam, Gunnar
-
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 kwie 2011, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Illinois, USA
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Mój Kumato jest jakiś taki mało kumaty
rachityczny o cienkiej, wysokiej łodydze. Nie mam zielonego pojęcia jak się z tym pomidorem obchodzić, więc rośnie sobie samopas w ramach eksperymentu "co tez z niego wyrośnie"

W razie gdyby nic z niego nie wyrosło to ..........w pobliskim warzywniaku - 4 sztuki kumato kosztuje $1
Gieniu - pomidory uprawiasz w PL czy USA?
Loeb - czy otrzymałaś mojego emaila ze zdjęciem Twojego zamowienia? Nie dostałam żadnej odpowiedzi, zastanawiam się czy dotarł?


W razie gdyby nic z niego nie wyrosło to ..........w pobliskim warzywniaku - 4 sztuki kumato kosztuje $1
Gieniu - pomidory uprawiasz w PL czy USA?
Loeb - czy otrzymałaś mojego emaila ze zdjęciem Twojego zamowienia? Nie dostałam żadnej odpowiedzi, zastanawiam się czy dotarł?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8204
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Kalma, aż do końca sierpnia jestem tu, w New Jersey. Do Polski wracam dopiero na grzybobranie. Jeśli ten Kumato wypali to pozyskam nasionka i podrzucę na akcję. Baaardzo jestem ciekawa co z niego wyrośnie. Nie przepadam za czarnymi pomidorami ale reszcie rodzinki bardzo smakują. Wygląda na to , że to jest wysoka odmiana i mam nadzieję, że ustalona. Zostawiam go na 2 pędy. Policzyłam kwiatki w gronach i w każdym jest 7 szt. Twój Kumato nie wygląda żle! Policz kwiatki, czy też ma po 7 szt?
Wygląda na to, że jest nas 4 osoby uprawiające Kumato; ja, Kalma, Loeb i Basow@. Spróbujmy opisywać swoje doświadczenia, coś może z tego wyniknie.
Wygląda na to, że jest nas 4 osoby uprawiające Kumato; ja, Kalma, Loeb i Basow@. Spróbujmy opisywać swoje doświadczenia, coś może z tego wyniknie.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidory kumato - siać czy nie
Mój Kumato w gruncie ma się dobrze. Ma zawiązane w tej chwili 2 grona kwiatowe , każde po 9 kwiatków.
Ten w folii dochodzi do siebie - rozprostowuje liście. Ma 3 grona kwiatowe ( zawiązane są już 2 pomidorki) , każde po 8 kwiatków.
Ten w gruncie wygląda tak

Ten w folii dochodzi do siebie - rozprostowuje liście. Ma 3 grona kwiatowe ( zawiązane są już 2 pomidorki) , każde po 8 kwiatków.
Ten w gruncie wygląda tak

Pozdrawiam,Małgorzata