Jurku pięknie dziękuję za wiadomość o żuraweczce. Zrobiło się mokro, więc dzisiaj zaczynam sadzenie roślin, które wegetują w doniczkach.
Marysiu moje garnki gliniane są jeszcze po babci, to już antyki, a dzban z uchem udało mi się kupić kilka lat temu bardzo tanio w komisie z rzeczami używanymi.
Remi nie martw się, Twoje też urosną, to rośliny o dość szybkim wzroście. Moje powojniki biały i ciemno fioletowy dożyły już sędziwego wieku, a różowy jest posadzony jesienią i ma piąć się po jałowcu.
Marysiu fioletowy powojnik, to mój ulubieniec, a w tym roku pierwszy raz tak obficie obsypał się kwiatami, pomógł kompost i podlewanie w czasie suszy.
