Ogród Danusi cz. 2
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Marysiu cieszą się , że aż mnie zaskoczyli , niby człowiek wie że jest dobry w tym co robi , ale sześć miesięcy to dużo czasu i spodziewałam się chłodnego powrotu , a tu taka miła niespodzianka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Danusiu wykorzystaj to tak rzadko dają człowiekowi do zrozumienia, że jest potrzebny.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Marysiu sami pomyśleli że dobre słowo to nie wszystko , tym bardziej chce się wracać.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogród Danusi cz. 2
Danusiu, kaktus rewelacyjny, skalnica podoba mi się coraz bardziej, coś czuję, że trafi na listę moich chciejstw, tak przyglądam się tej Twojej róży i czekam, aż zakwitnie. W zeszłym roku kupiłam trzecią chyba z rzędu na pniu i każda z nich mi zmarzła, ale ta ostatnia o dziwo odbiła od badylka i w tej chwili jest ładnym obsypanym pączkami krzakiem, bardzo podobnym do tego Twojego, sama jestem ciekawa co z niego będzie (róża czy jakiś dzikus). Wisterii strasznie żal, moja troszkę młodsza też wymarzła, zastanawiam się czy gdziekolwiek w tym roku przeżyła, bo gdzie nie zajrzę wszędzie to samo. Chyba nie będę podchodziła do niej po raz kolejny owszem jest bardzo ładna, ale są też inne ładnie kwitnące, ale bardziej odporne. Trzymam kciuki za pierwszy i kolejne dni w pracy, aby było dobrze, głowa do góry, na pewno dasz radę z takim wsparciem i przyjęciem.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Ilonko, Kaktus wolno rośnie więc nie mam problemu z miejscem na przezimowanie , skalnice mam od trzech lat , ładnie zaczyna zadarniać rabatkę różaną , róże mam pnące , jedną krzaczastą i troszkę rabatowych , na razie są nie zawodne , takich na pniu nie mam i chyba nie chcę mieć . Szczepioną miałam jedną i nie przetrwała jednej zimy. Wisterii bardzo mi żal , miałam nadzieję na pierwsze kwiaty w tym roku, młode sadzonki mam , ale kiedy one zaczną kwitnąc ?Masz rację że są inne pięknie kwitnące rośliny , ale ja czekałam 8 lat i lipa.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Danusiu ta wisteria całkowicie Ci zmarzła - nie odbija?
Ja też mam kiepskie doświadczenia ze szczepionymi na pniu. I owocowe krzewy padają i róże. Nie tylko mnie. Kiedyś chodziłam do pracy ulicą przy której przed domem rosły piękne róże na pniu, ale stale były wymieniane i to nie tylko po zimie. A te w ziemi bardziej są niezawodne.
Ja też mam kiepskie doświadczenia ze szczepionymi na pniu. I owocowe krzewy padają i róże. Nie tylko mnie. Kiedyś chodziłam do pracy ulicą przy której przed domem rosły piękne róże na pniu, ale stale były wymieniane i to nie tylko po zimie. A te w ziemi bardziej są niezawodne.
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Marysiu , w ubiegłym roku przygięłam kilka gałęzi do ziemi i przysypałam ziemią , nie odcinałam od pnia . Teraz stary pień łysy jak kolano , a z przygiętych gałązek mam sadzonki, tylko pewnie na kwiaty będę czekała z 8 lat .Żarnowca uparcie sadziłam cztery razy i wszystkie padły , nie przez mróz , bo sadziłam jak ciepło było , coś nie mogę sobie poradzić z tym krzakiem a bardzo mi się podoba.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Danusiu ja tak uparcie walczę z tamaryszkiem a jeszcze pewnie parę by się znalazło - coś w tym jest !
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Danusi cz. 2
Witaj Danusiu
Jak zdrówko?, widzę, że do pracy się wybierasz, będzie dobrze, pierwsze dni najgorsze, potem jak z płatka i kwiatki ciekawe
, nie martw się ale i nie przeforsuj na początku, pomału, spokojnie 

Jak zdrówko?, widzę, że do pracy się wybierasz, będzie dobrze, pierwsze dni najgorsze, potem jak z płatka i kwiatki ciekawe


- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7326
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogród Danusi cz. 2
ja tak mam z lawendą i nie tylko 

Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Marysiu Tamaryszek wsadziłam tydzień temu , na razie jakoś się trzyma , zobaczymy czy się przyjmie.
Iwonko ze zdrówkiem nie ciekawie , ale do pracy muszę wrócić , do jesieni mam czas zastanowić się co dalej , masz rację praca przy roślinach dodaje skrzydeł, muszę się tylko pilnować żeby te skrzydła za bardzo się nie rozwinęły.
Elu , tak to już dziwnie jest , ja gdzie bym nie wsadziła lawendę to wszędzie rośnie jak chwast , za to inne roślinki np, Żarnowiec, są dla mnie zagadka , co bym nie robiła to jest im źle .
Zimno, nie ma deszczu ,chandra mnie dopadła, z rozpaczy zabrałam się za racuszki drożdżowe z rabarbarem, może one mi humor poprawią .
Iwonko ze zdrówkiem nie ciekawie , ale do pracy muszę wrócić , do jesieni mam czas zastanowić się co dalej , masz rację praca przy roślinach dodaje skrzydeł, muszę się tylko pilnować żeby te skrzydła za bardzo się nie rozwinęły.
Elu , tak to już dziwnie jest , ja gdzie bym nie wsadziła lawendę to wszędzie rośnie jak chwast , za to inne roślinki np, Żarnowiec, są dla mnie zagadka , co bym nie robiła to jest im źle .
Zimno, nie ma deszczu ,chandra mnie dopadła, z rozpaczy zabrałam się za racuszki drożdżowe z rabarbarem, może one mi humor poprawią .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42367
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Racuszki drożdżowe z rabarbarem ?... brzmi ciekawie. Smażone czy pieczone, ale narobiłaś smaka !
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Danusi cz. 2
Zimno, nie ma deszczu ,chandra mnie dopadła, to tak jak mnie Danusiu, już sama nie wiem co ratować a co odpuścić, rachunku za wodę chyba oglądać nie chcę, boje się 

Re: Ogród Danusi cz. 2
Danusiu u Ciebie lawenda szaleje,a u mnie co pokaże swój urok to kataklizm
Ostatnio mróz ją dopadł i myślałam,że padła.Ona jednak znów się do życia bierze 


- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Ogród Danusi cz. 2
Marysiu racuszki z rabarbarem smażone, chętnie poczęstuję.Ja podjadłam , kalorii złapałam a chandra jak była tak jest.
Iwonko rachunku za wodę to i ja nie chce oglądać .
Ewuś mam nadzieje ze i Twoja lawenda weźmie się w garść i pokaże swój urok.
A ja pomimo różnych strat cieszę się że calikarpa w tym sezonie będzie miała fioletowe koraliki , i Loropetalum wreszcie odbiło , a w ubiegłym sezonie sterczał suchy kikut, wiosną go szukałam i nie mogłam w korze znaleźć , a teraz jest całkiem niezły krzaczek.
Może jestem troszkę szurnięta , jak coś ładnie rośnie to nie dostrzegam , bo tak ma być i już , a jak coś mi sprawia dużo kłopotu i potem robi się grzeczne i zaczyna ładnie rosnąć to cieszę się jak dziecko na widok cukierka.
Iwonko rachunku za wodę to i ja nie chce oglądać .
Ewuś mam nadzieje ze i Twoja lawenda weźmie się w garść i pokaże swój urok.
A ja pomimo różnych strat cieszę się że calikarpa w tym sezonie będzie miała fioletowe koraliki , i Loropetalum wreszcie odbiło , a w ubiegłym sezonie sterczał suchy kikut, wiosną go szukałam i nie mogłam w korze znaleźć , a teraz jest całkiem niezły krzaczek.
Może jestem troszkę szurnięta , jak coś ładnie rośnie to nie dostrzegam , bo tak ma być i już , a jak coś mi sprawia dużo kłopotu i potem robi się grzeczne i zaczyna ładnie rosnąć to cieszę się jak dziecko na widok cukierka.