No i rzeczywiście trochę popadało. W ogóle pogoda się zmienia, podobno w ciągu najbliższych kilku dni ba być raczej chłodno i pochmurno. Ale deszczu wciąż za mało. Może za to piwonie pobędą z nami troszkę dłużej, upał ich nie spali.

Dzisiaj już mam dwie takie ogromne, rozwinięte piwonie i jeszcze sporo pąków. Poza tym zaczęły kwitnąć lilie na mojej rabatce, te, które podpędziły się w piwnicy i zostały wysadzone już dość duże. Nie pamiętałam, jakiego są koloru, więc miałam miłą niespodziankę.
Uploaded with
ImageShack.us
Uploaded with
ImageShack.us