
u Lesi cz. 2
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: u Lesi cz. 2
Grace mi na tym zdjęciu trochę przypomina Schloss Eutin...
Chyba jednak trzeba będzie ją dopisać do listy... Ciekawy kształt kwiatu MW.

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Mi kwiat Grace przypomina kwiat dalii dekoracyjnej.
U mnie liście chciejstw różanych pozostają: biała angielka (Claire Austin albo Winchester Cathedral), czerwona angielka Tess The d'Uberville, William Moris (albo inna pnąca angielak na miejsce New Dawn pasująca do czerwonej Red Climbing), Occhi di Fatta, Luise Oldier, Rose de Recht, Bonica. Co ciekawe w tym sezonie kupiłam już sporo róż a lista nadal się mi wydłuża...
U mnie liście chciejstw różanych pozostają: biała angielka (Claire Austin albo Winchester Cathedral), czerwona angielka Tess The d'Uberville, William Moris (albo inna pnąca angielak na miejsce New Dawn pasująca do czerwonej Red Climbing), Occhi di Fatta, Luise Oldier, Rose de Recht, Bonica. Co ciekawe w tym sezonie kupiłam już sporo róż a lista nadal się mi wydłuża...
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: u Lesi cz. 2


Ja też byłam dziś w Erwasie, tam jak się wejdzie, to trudno jest wyjść nic nie kupując.
Oczywiście nie oparłam się jak zobaczyłam już kwitnące Gardinię i Gartentraume.
William Szekspir był tak duży i obłędny, że tylko jego rozmiary mnie powstrzymały przed
zakupem. Jaka to cudna róża, chyba trochę choruje, ale ta była niesamowicie wypasiona.
Z tą ściółką masz rację, róże mają zasłonięte korzenie przed wysychaniem. Nie koniecznie musi być kora, może być np. dobra ziemia.

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Erwas jest ciut dla mnie za drogi - angielki kosztują aż 56 zł, w Łomiankach 42 zł - w obu centrach pochodzą od tego samego źródła od Pana Pruchniaka, więc skąd ta różnica? przy jednej róży jeszcze jest to do przełknięcia ale od dwóch wzwyż to już trochę grosza.
Ja świadomie zrezygnowałam z Szekspira, podobna jest Munstead Wood - zobaczymy jak u niej z mrozoodpornością.
Ściółka z dobrej ziemi? a nie jest to przypadkiem zachęta dla chwastów do lepszego wzrostu?
Ja świadomie zrezygnowałam z Szekspira, podobna jest Munstead Wood - zobaczymy jak u niej z mrozoodpornością.
Ściółka z dobrej ziemi? a nie jest to przypadkiem zachęta dla chwastów do lepszego wzrostu?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu, zgadzam się to duża cena za róże. Dostaję zawsze rabat, dodatkowo odpadają mi koszty związanie z przejazdem do Łomianek.
Od nas jest tam kawałek drogi.
Ja zawsze ściółkuję dobrą ziemią np. kompostem, czy przekompostowanym obornikiem lub kupowaną dobrą ziemią ogrodową.
Chwasty rosną zawsze z wiosną. Odczekuję, żeby były dość duże i pielę. Po pierwszym gruntownym wypieleniu następne, to już nieliczne, których się pozbywam sporadycznie.
Chyba Munstead Wood ma mniejsze kwiaty od Szekspira. Tą co ja widziałam, oczarowała mnie bardzo.
Od nas jest tam kawałek drogi.
Ja zawsze ściółkuję dobrą ziemią np. kompostem, czy przekompostowanym obornikiem lub kupowaną dobrą ziemią ogrodową.
Chwasty rosną zawsze z wiosną. Odczekuję, żeby były dość duże i pielę. Po pierwszym gruntownym wypieleniu następne, to już nieliczne, których się pozbywam sporadycznie.
Chyba Munstead Wood ma mniejsze kwiaty od Szekspira. Tą co ja widziałam, oczarowała mnie bardzo.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Szczęściara, ja jeszcze nie dostaję rabatu... za mało pewnie kupuję.
Ja do Łomianek mam po drodze do teściów, czyli raz na miesiąc jestem w okolicy
(wyjazdy do teściowej nabierają wtedy zupełnie innego wymiaru
). Wiem, że w Łomiankach będą kolejne dostawy od Pana Pruchniaka, a w Erwasie już nie.
Myślę, że na jesieni będę miała sporo własnego kompostu, więc na pewno go wykorzystam przy ściółkowaniu rabat.
MW ma duży kwiat, nie mierzyłam w cm, ale jest na pewno większy niż kwiat Mary Rose, a łodygi wręcz się podkładają pod jego ciężarem.
Ja do Łomianek mam po drodze do teściów, czyli raz na miesiąc jestem w okolicy


Myślę, że na jesieni będę miała sporo własnego kompostu, więc na pewno go wykorzystam przy ściółkowaniu rabat.
MW ma duży kwiat, nie mierzyłam w cm, ale jest na pewno większy niż kwiat Mary Rose, a łodygi wręcz się podkładają pod jego ciężarem.
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu większość kobiet tak ma że musi stale wybierać co jest teraz ważniejsze do zrobienia, załatwienia itp. ja ostatnio ciągle w tyle i aż wstyd się przyznać, że za Wami nie "nadążam" i ani razu nie byłam w ERWASIE a nawet gorzej bo nie wiem gdzie on jest,
co do ściółkowania róż czy kora musi być przekompostowana czy taka zwykła nie zakwasi podłoża
co do ściółkowania róż czy kora musi być przekompostowana czy taka zwykła nie zakwasi podłoża
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: u Lesi cz. 2
MW ma kwiat większy od Mary Rose? No to musi być na prawdę spory. Ja też jeszcze nigdy nie byłam w Erwasie, w Łomiankach, u Kalisiaka i w wielu innych centrach, do których wybieram się już drugi rok 

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Asiu - ja też nie nadążam, chwilowo mam spokój w pracy więc siedzę na forum, a bywa, że nie mam czasu iść do toalety. W ogrodniczych byłam z okazji mojego podwójnego święta, w ramach prezentu. Zresztą co za bycie w ogrodniczym jak ma się do dyspozycji 10-15 min. na obejrzenie, wybranie rośliny, odstanie w kolejce i zapłacenie - prawdziwy maraton.
Centrum ogrodnicze Erwas jest w Wesołej na ulicy Trakt Brzeski, nie pamiętam numeru, ale w google będzie. Centrum ma bogaty wybór, ale jest stosunkowo drogie, chyba dostosowane do zamożnej klienteli z Wesołej. Na pocieszenie powiem Ci, że mnie się nie udało jeszcze dotrzeć do Centrum ogrodniczego na Bródnie, choć to rzut beretem.
Asiu - Camelio - z wymienionych centrów najlepiej zaopatrzone w róże jest centrum w Łomiankach (przynajmniej moim zdaniem). Jak wcześniej pisałam dopiero w tym roku udało się mi dotrzeć do Łomianek, mimo, że od 4 lat regularnie przejeżdżałam obok tego centrum jadąc do teściów. Ba nawet wiedziałam, że mają sporo róż, ale zawsze było coś.
Potwierdzam MW ma większy kwiat od Mary Rose.
Centrum ogrodnicze Erwas jest w Wesołej na ulicy Trakt Brzeski, nie pamiętam numeru, ale w google będzie. Centrum ma bogaty wybór, ale jest stosunkowo drogie, chyba dostosowane do zamożnej klienteli z Wesołej. Na pocieszenie powiem Ci, że mnie się nie udało jeszcze dotrzeć do Centrum ogrodniczego na Bródnie, choć to rzut beretem.
Asiu - Camelio - z wymienionych centrów najlepiej zaopatrzone w róże jest centrum w Łomiankach (przynajmniej moim zdaniem). Jak wcześniej pisałam dopiero w tym roku udało się mi dotrzeć do Łomianek, mimo, że od 4 lat regularnie przejeżdżałam obok tego centrum jadąc do teściów. Ba nawet wiedziałam, że mają sporo róż, ale zawsze było coś.
Potwierdzam MW ma większy kwiat od Mary Rose.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu fotki piękne najładniejszy to ten uśmiechnięty biegnący "kwiatuszek" w realu Hardy mimo że położona wyglądała jeszcze ładniej tak jak i cały ogród super duże zmiany, dzięki za Scarlet spodobała się bardzo mojej mamie muszę ją chyba szybko posadzić bo mi zwinie, oprysk zrobiłam 

- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: u Lesi cz. 2
Mme Hardy
czy ona mocno pachnie? Wyobrażam sobie, jak cudnie musi wyglądać. Dziękuję za fotki.

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Asiu - dziękuję. U Kalisiaka było jeszcze trochę Scarlet moss (w pn było 5 szt.), a wiem, że i tak planujesz się tam wybrać - zawsze możesz dokupić jak będzie. To jest róża dla konserów, większość kupujących wybiera odm. wielkokwiatowe.
Asiu - jeszcze nie rozwinęły się wszystkie pąki.. Jeśli chodzi o zapach to jak przystało na damescenkę jest bardzo silny i piękny. Chyba pachnie najmocniej ze wszystkich moich róż.
Asiu - jeszcze nie rozwinęły się wszystkie pąki.. Jeśli chodzi o zapach to jak przystało na damescenkę jest bardzo silny i piękny. Chyba pachnie najmocniej ze wszystkich moich róż.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: u Lesi cz. 2
Widzę, że u Ciebie zupełnie różanie, utonęłaś w nich na amen, ale wcale się nie dziwię
Czekam na moje księżniczki, ale jeszcze małe są.

Czekam na moje księżniczki, ale jeszcze małe są.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Nie do końca - po nocy mi się śni czarny bez "Black lace Eve", koniecznie muszę go mieć, ale ze względu na ostatnie różane wydatki, muszę trochę poczekać. W czerwcu jak się uda będę miała dodatkowe nocne dyżuryaguskac pisze:Widzę, że u Ciebie zupełnie różanie, utonęłaś w nich na amen, ale wcale się nie dziwię![]()
Czekam na moje księżniczki, ale jeszcze małe są.

W ostatniej wersji pojawiały się Louise Oldier (najlepsza mrozoodporność), William Morris (najbardziej pasujący kolor), Spirit of Freedom (najlepsza odporność na choroby), ale koncepcje zmieniają mi się z dnia na dzień. Brakuje też mi bylin w nowych rabatach i znowu kombinuję co i gdzie.