
Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
- Krystyna551
- 200p
- Posty: 437
- Od: 6 lip 2011, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Witam
Moje pomidorki pod folią mają się bardzo dobrze. Kwitną, zawiązują owoce. Ciekawi mnie tylko jeden objaw. Dlaczego dolne liście zwijają się w rulony ?. Myślałem że to od gorąca. Niestety mają tak na stałe. Dotyczy to tylko krzaków o liściach innych niż ziemniaczane. Podlewane są systemem :1 podlanie to czysta woda, 2 podlanie- Magiczna Siła Substrala,3 podlanie- pokrzywówka.Dwa razy w tygodniu podlewam. Położona jest czarna agrotkanina. Czyżby występował jakiś niedobór ?.
Moje pomidorki pod folią mają się bardzo dobrze. Kwitną, zawiązują owoce. Ciekawi mnie tylko jeden objaw. Dlaczego dolne liście zwijają się w rulony ?. Myślałem że to od gorąca. Niestety mają tak na stałe. Dotyczy to tylko krzaków o liściach innych niż ziemniaczane. Podlewane są systemem :1 podlanie to czysta woda, 2 podlanie- Magiczna Siła Substrala,3 podlanie- pokrzywówka.Dwa razy w tygodniu podlewam. Położona jest czarna agrotkanina. Czyżby występował jakiś niedobór ?.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
No i masz babo placek...
Generalnie pomidory przeżarte, bo na oborniku siedzą, a ten jeden jak siedem nieszczęść. Praktycznie nie rośnie, a pączki (widoczne na zdjęciu) sa od 2 tygodni takie same, no i blady jakiś. Podlewany regularnie. Ostatnio spryskałam go 3 razy florowitem, tydzień temu dostał gnojówke z pokrzywy... a ten nic. Uparty jak osioł. Owoc rośnie, a reszta śpi. Co robić???


Generalnie pomidory przeżarte, bo na oborniku siedzą, a ten jeden jak siedem nieszczęść. Praktycznie nie rośnie, a pączki (widoczne na zdjęciu) sa od 2 tygodni takie same, no i blady jakiś. Podlewany regularnie. Ostatnio spryskałam go 3 razy florowitem, tydzień temu dostał gnojówke z pokrzywy... a ten nic. Uparty jak osioł. Owoc rośnie, a reszta śpi. Co robić???


„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
-
- 50p
- Posty: 86
- Od: 26 sty 2011, o 19:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Suwalskie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Moje stupice rosną w polu.Kwitnie już trzecie grono.Drugie grono zawiązuje owoce.Chciałam zapytać jakiej wielkosci sa owoce?
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Proszę o pomoc jeden a zaraz drugi robi takie cuś 
ten sam inaczej

jeden z wielu

i reszta

Zdjęcia z telefonu jakość słaba.

ten sam inaczej

jeden z wielu

i reszta

Zdjęcia z telefonu jakość słaba.
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
A co to jest to "cuś"? Co on właściwie robi, bo na fotach nie widzę?joggy pisze:Proszę o pomoc jeden a zaraz drugi robi takie cuś

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Zdjęcie robione telefonem.
Liście drobne stożek wzrostu drobny fioletowe żyłki.
Zdobędę aparat prześle lepsze zdjęcia.
Tak wygląda jeden ze środka, reszta poza konkursem.
A z drugiej strony ścieżki po tej samej stronie zaczyna się to samo.

Liście drobne stożek wzrostu drobny fioletowe żyłki.
Zdobędę aparat prześle lepsze zdjęcia.
Tak wygląda jeden ze środka, reszta poza konkursem.
A z drugiej strony ścieżki po tej samej stronie zaczyna się to samo.

W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
To napisz od razu czym zasilałeś (od początku) itp. Na pewno pojawią się tu mądre głowy co coś doradzą. 

„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
czym bym nie zasilał.
Reszta poza konkursem, teraz trzecie grono zaczyna kwitnąć
Na pewno na jesieni była gorczyca, co więcej nie wiem
Ja dałem rosahumus, asvit, przy wsadzeniu miedzien, tydzień później saletrzak
Cała szklarnia identyko nawożona.
Reszta poza konkursem, teraz trzecie grono zaczyna kwitnąć
Na pewno na jesieni była gorczyca, co więcej nie wiem
Ja dałem rosahumus, asvit, przy wsadzeniu miedzien, tydzień później saletrzak
Cała szklarnia identyko nawożona.
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
- Hekate
- 200p
- Posty: 373
- Od: 23 lip 2009, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lędziny k. Tychów (śląsk)
- Kontakt:
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Jakiś nalot w tym roku tych mszyc
W piątek emigrantki opryskane wodą z płynnym biopionem i mydłem potasowym (w tamtym roku fajnie odstraszyło, tyle ze w połączeniu z gnojowicą z pokrzyw, którą w tym roku zamieniłam niefartownie na mlecze), a w tym chyba nic sobie z tego nie zrobiły. Najbardziej obskoczyły koraliki i widać pełno młodych bezskrzydłych na listkach, już koło nich uwijają sie mrówki
Wypróbowywał już ktoś przeciwko nim napar z cebuli?


Wypróbowywał już ktoś przeciwko nim napar z cebuli?
Ania
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
a ja zauważyłam na pomidorach nie tylko emigrantki ale takie ziolone..
okazało się że śliwka jest nimi na liściach oblepiona...
nie wygram tej walki..śliwka za duża..
Pytanie co z pomidorami poczynić aby je uchronić..
okazało się że śliwka jest nimi na liściach oblepiona...
nie wygram tej walki..śliwka za duża..
Pytanie co z pomidorami poczynić aby je uchronić..
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
do forumowicz z prośbą o pomoc
U mnie jest podobnie jak u joggy . Pomidory rosły b. dobrze krzaki mają grubą łodygę i wielkie liście . niektóre mają kwitnące 2 grono. nie mogę zrobić zdjęć komórką więc postaram się dokładnie opisać
ale teraz na niektórych krzakach widać że zaczyna się
1 chyba niedobór magnezu bo blaszka liściowa między nerwami robi się żółtawa i pofałdowana a łodygi są powykręcane
2 Liście na czubku mają fioletowe żyłki i są drobne
3 na innych są baranie rogi -czubki są zwinięte w rogalik
póki co ładnie kwitną ale odstępy między gronami są dość duże.
Moja szklarnia ma 15 m kw . jesienią przy kopaniu dałam obornik koński 2 taczki . natomiast przy kopaniu wiosennym przykopałam jeszcze 4 taczki o bornika krowiego . Po wiosennym kopaniu zmierzyłam pH ziemi i było 6 dziś zmierzyłam kwasowość i chyba jest powyżej 7 . mam kwasomierz do mierzenia pH płynem helliga i nie mogę z dużą dokładnością jej wyznaczyć pH ale kolor jest ciemniejszy niż pH 7 Ponieważ nawożenie było dośc duże nie wiem czy mogę zastosować siarczan magnezu na niedobór magnezu a jeśli tak to czy opryskać tylko te krzaki na których widać niedobór
Co zrobić z fioletowymi czubkami ? i baranimi rogami może zwiększyć podlewanie ale krzaki są tak gęste a liście tak duże że boję się choroby grzybowej przy większej wilgotności . No i co z kwasowością jak ją obniżyć bo optymalne dla pomidorów jest 6-6,5
Czy możesz forumowicz doradzić co zrobić żeby je uchronić
U mnie jest podobnie jak u joggy . Pomidory rosły b. dobrze krzaki mają grubą łodygę i wielkie liście . niektóre mają kwitnące 2 grono. nie mogę zrobić zdjęć komórką więc postaram się dokładnie opisać
ale teraz na niektórych krzakach widać że zaczyna się
1 chyba niedobór magnezu bo blaszka liściowa między nerwami robi się żółtawa i pofałdowana a łodygi są powykręcane
2 Liście na czubku mają fioletowe żyłki i są drobne
3 na innych są baranie rogi -czubki są zwinięte w rogalik
póki co ładnie kwitną ale odstępy między gronami są dość duże.
Moja szklarnia ma 15 m kw . jesienią przy kopaniu dałam obornik koński 2 taczki . natomiast przy kopaniu wiosennym przykopałam jeszcze 4 taczki o bornika krowiego . Po wiosennym kopaniu zmierzyłam pH ziemi i było 6 dziś zmierzyłam kwasowość i chyba jest powyżej 7 . mam kwasomierz do mierzenia pH płynem helliga i nie mogę z dużą dokładnością jej wyznaczyć pH ale kolor jest ciemniejszy niż pH 7 Ponieważ nawożenie było dośc duże nie wiem czy mogę zastosować siarczan magnezu na niedobór magnezu a jeśli tak to czy opryskać tylko te krzaki na których widać niedobór
Co zrobić z fioletowymi czubkami ? i baranimi rogami może zwiększyć podlewanie ale krzaki są tak gęste a liście tak duże że boję się choroby grzybowej przy większej wilgotności . No i co z kwasowością jak ją obniżyć bo optymalne dla pomidorów jest 6-6,5
Czy możesz forumowicz doradzić co zrobić żeby je uchronić
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1912
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz.” Albert Einstein
Pozdrawiam, Joasia
Pozdrawiam, Joasia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
Krystynac50
Zużyłaś 6 taczek obornika na 15 m2 . Choćby nie był to obornik koński to dawka jest na pewno końska.
Ja na taki kawałek

też mniej więcej ok 15 m2 zużywam 3 takie wiadra kurzeńca

Kuda tam do 6 taczek
Bez zdjęcia się nie obędzie. Tym bardziej, że przy tak wysokim nawożeniu niedożywienie jest
wykluczone chyba, ze w glebie przekroczono pH w kierunku alkalicznym i na liściach widoczny jest niedobór manganu i żelaza a nie magnezu. Będzie prawdopodobnie potrzebny dolistny oprysk mikroelementami. Ale potrzebne jest foto.
Pozdrawiam
Zużyłaś 6 taczek obornika na 15 m2 . Choćby nie był to obornik koński to dawka jest na pewno końska.

Ja na taki kawałek

też mniej więcej ok 15 m2 zużywam 3 takie wiadra kurzeńca

Kuda tam do 6 taczek
Bez zdjęcia się nie obędzie. Tym bardziej, że przy tak wysokim nawożeniu niedożywienie jest
wykluczone chyba, ze w glebie przekroczono pH w kierunku alkalicznym i na liściach widoczny jest niedobór manganu i żelaza a nie magnezu. Będzie prawdopodobnie potrzebny dolistny oprysk mikroelementami. Ale potrzebne jest foto.
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 9 lut 2010, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5
postaram się o aparat to może zrobie dobre zdjęcie i wkleję. pH jest powyżej 7 porównując kolory bo jest ciemniejszy od 7, a jaśniejszy od 8 . W zeszłym roku jak kupowałam pehametr nie było elektronicznych. sprzedawca bardzo polecał ten na płyn jako b. dokładny i kupiłam .Teraz sama widzę że dokładnie określic nim pH mnie można , więc postaram się o dobre zdjęcia
Bądź jak zegar słoneczny. Odmierzaj tylko pogodne godziny