Comciowe zmiany ogrodowe
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
U nas wczorajszy deszczyk był zbyt gwałtowny .
Dużo wody spłynęło.Ale atmosfera się oczyściła.
Jest już czym oddychać.
Dużo wody spłynęło.Ale atmosfera się oczyściła.
Jest już czym oddychać.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Rododendron prześliczny, ale to rzeczywiście nie jest ten sam , co u mnie. Ale jaki - nie wiem 
Chciałam jednak zapytać o DYPTAM. Masz ogromną, bujnie kwitnąca kępę.Ile tam było sadzonek i od jak dawna się rozrasta ?
Ja mam od trzech lat odmianę o białych kwiatach . Kwitnie ładnie, ale ... nie rozrasta się

Chciałam jednak zapytać o DYPTAM. Masz ogromną, bujnie kwitnąca kępę.Ile tam było sadzonek i od jak dawna się rozrasta ?
Ja mam od trzech lat odmianę o białych kwiatach . Kwitnie ładnie, ale ... nie rozrasta się

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Ewelinko - to jest jedna sadzonka ale rośnie ponad 10 lat na pewno.
Może biały jest trudniejszy w uprawie ? Miałam małą sadzonkę białego dyptamu ale wypadł mi całkowicie.
Co roku sobie obiecuję, że spróbuję wysiać nasiona swojego, ale wiecznie zapominam.
Czasem sam się wysieje i zdąży urosnąć zanim skasuję przy okazji plewienia.
Może biały jest trudniejszy w uprawie ? Miałam małą sadzonkę białego dyptamu ale wypadł mi całkowicie.
Co roku sobie obiecuję, że spróbuję wysiać nasiona swojego, ale wiecznie zapominam.
Czasem sam się wysieje i zdąży urosnąć zanim skasuję przy okazji plewienia.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolciu dawno nie byłam w Twoim wątku, ciągle brakuje czasu i właśnie również chciałam wyrazić swój zachwyt nad przepięknej urody różanecznikiem.
Nawet nie wiedziałam, że istnieją tak cudne odmiany, gdyż do tego działu nie chodzę z braku czasu .
Hosty naprawdę wspaniałe i cudnie wyglądają na rabacie.
Twoje klematisy już kwitną, u mnie niestety cztery zmarzło zupełnie, a pozostałe ledwie wegetują, nie wiem, czy w ogóle zakwitną.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

Nawet nie wiedziałam, że istnieją tak cudne odmiany, gdyż do tego działu nie chodzę z braku czasu .
Hosty naprawdę wspaniałe i cudnie wyglądają na rabacie.
Twoje klematisy już kwitną, u mnie niestety cztery zmarzło zupełnie, a pozostałe ledwie wegetują, nie wiem, czy w ogóle zakwitną.
Pozdrawiam Cię serdecznie .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolu, to rh Bergensiana 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Tak! Te żółte to od Ciebie! Skojarzyłam miejsce sadzenia. Wieczorkiem się pochwalę 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Jakiś czas temu dwóch rosłych facetów usiłowało wykopać moją starą ławkę - nie dali rady.
A sucha i koścista Comcia zaparła się ( potrzebuję miejsca na hosty ) i tylko trzy godzinki a ławeczka odkopana.
"Tylko", bo kto u mnie nie kopał to nie wie jakie skarby mam w ziemi.
Kamienie i cegły w ilościach hurtowych.
Te większe są tutaj.

Część tutaj ( reszta przysypana ziemią ).

Ale ławka odkopana, wykopana, sprawdziłam na szpadlu - lata jak ta lala.

Padnięta jestem.
Nawet zapomniałam zabrać sałatę i rzodkiewki.
Gdzieś mi w altance została reklamówka z łupami.
Ale mogę już w końcu przesadzać hosty i żurawki.
Nie musicie zgadywać co dostałam na Dzień Matki.
Oczywiście zielsko, na dodatek ciężkie jak... nie powiem co....
Nie podobało mi się, że gruby i chudy pniaczek mają kulki w tym samym miejscu, więc dałam "rozpórkę".
Zdjęcia już po strzyżeniu bo za duże mi to-to było....


A sucha i koścista Comcia zaparła się ( potrzebuję miejsca na hosty ) i tylko trzy godzinki a ławeczka odkopana.
"Tylko", bo kto u mnie nie kopał to nie wie jakie skarby mam w ziemi.

Kamienie i cegły w ilościach hurtowych.
Te większe są tutaj.

Część tutaj ( reszta przysypana ziemią ).

Ale ławka odkopana, wykopana, sprawdziłam na szpadlu - lata jak ta lala.


Padnięta jestem.
Nawet zapomniałam zabrać sałatę i rzodkiewki.
Gdzieś mi w altance została reklamówka z łupami.
Ale mogę już w końcu przesadzać hosty i żurawki.

Nie musicie zgadywać co dostałam na Dzień Matki.
Oczywiście zielsko, na dodatek ciężkie jak... nie powiem co....
Nie podobało mi się, że gruby i chudy pniaczek mają kulki w tym samym miejscu, więc dałam "rozpórkę".
Zdjęcia już po strzyżeniu bo za duże mi to-to było....


Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Comcia pisze: A sucha i koścista Comcia zaparła się ( potrzebuję miejsca na hosty ) i tylko trzy godzinki a ławeczka odkopana.
![]()


Toś się , kobieto , naharowałaś! A dwóm panom powinno być wstyd...

Pozdrawiam,Małgorzata
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola, po tym, jak widziałam Twoje poczynania z miskantem, nic mnie już nie zdziwi. 

- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Super "zielsko"
Czy to żywotnik ?
Nic dziwnego że o łupach zapomniałaś, Musiałaś być bardzo uradowana z wykopania łąweczki. To ta dla Olusi ? A może masz więcej takich skarbów zakopanych w ziemi ? A kto wpadł na pomysł aby zrobić ogródki działkowe na gruzowisku
A może to tylko Padło na Ciebie ...

Nic dziwnego że o łupach zapomniałaś, Musiałaś być bardzo uradowana z wykopania łąweczki. To ta dla Olusi ? A może masz więcej takich skarbów zakopanych w ziemi ? A kto wpadł na pomysł aby zrobić ogródki działkowe na gruzowisku

Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6843
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Fajna ławeczka pomalować i będzie dobra. Tylko jej nie wyrzucaj bo póżniej zawsze szuka się rzeczy wyrzuconych
Strong kobitka z Ciebie, mam to samo...nie potraficie? a ja wam pokażę, że można

Strong kobitka z Ciebie, mam to samo...nie potraficie? a ja wam pokażę, że można

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Małgosiu - panowie nie chcieli mi demolować rabatek.
Ławka nie dość że wkopana naprawdę głęboko ( tych metalowych poprzeczek nie było widać, nawet nie wiedziałam że są ), to jeszcze przywalona wielkimi płytami.
Wykopałam taki krater, że jak tamtędy przechodzę to się na tych hałdach ziemi przewracam.
Adrianko - też to wspominam.
Ale za to mam aż trzy żyjące sadzonki Zebrinusa......
Moniko - najbardziej złoszczą mnie kamienie.
Mniejsze i cegły wysypuję w dół pod taras, ale już chcę kłaść pomalutku puzzle i nie wiem co będę robiła z kolejnymi "wykopkami".
Na większe mam zbyt, czekają tylko na odbiór.
Niestety poprzedni właściciele układali z nich ścieżki albo zostawiali zakopane w ziemi.
Mnie to denerwuje, więc każdy wydłubuję.
Chyba jednak nie da rady inaczej i zrobię sobie skalniak.....
Olu - tak, miała być dla Olusi ale jest problem z transportem a ja nie mogę czekać, stoi mi na zaplanowanej ścieżce.
Weźmie ją któryś z sąsiadów bo obaj są chętni.
Te działki są zrobione po wojnie właśnie na gruzowisku ( i dawnym cmentarzu... ).
Czasem jak kopię to mam malutko kamieni, czasem z większego dołka potrafię wykopać całe wiaderko kamieni.
A "zielsko" to cyprysik - Chamaecyparis "Stardust".
Ewo - ławeczka idzie do ludzi.
Od pięciu lat chyba ze dwa razy na niej siedziałam, używałam jej jako podręcznego magazynku na roślinki do posadzenia.
Wiecznie jest uwalana ziemią, nie lubię jej i koniec.
Sąsiad uzupełni sobie spróchniałą deskę, oskrobie i pomaluje.
A ja pójdę sprawdzić czy dobrze się na niej siedzi.
Mój ulubiony clematis rozwija coraz bardziej kwiaty a kolejne czekają na rozkwitnięcie.


W końcu raczyła zakwitnąć krzewuszka, poziomki też już są do zjedzenia ale ... nie chce mi się ich zbierać.


Kwitną piwonie, kwiaty mają ogromne i tradycyjnie już przewieszają się i kładą....
Za dużo ich mam by kombinować podpórki.
W miejscach gdzie je wykopywałam a został choć mały korzonek. odrastają i ogólnie są nie do zdarcia.


Ławka nie dość że wkopana naprawdę głęboko ( tych metalowych poprzeczek nie było widać, nawet nie wiedziałam że są ), to jeszcze przywalona wielkimi płytami.
Wykopałam taki krater, że jak tamtędy przechodzę to się na tych hałdach ziemi przewracam.

Adrianko - też to wspominam.

Ale za to mam aż trzy żyjące sadzonki Zebrinusa......
Moniko - najbardziej złoszczą mnie kamienie.
Mniejsze i cegły wysypuję w dół pod taras, ale już chcę kłaść pomalutku puzzle i nie wiem co będę robiła z kolejnymi "wykopkami".
Na większe mam zbyt, czekają tylko na odbiór.
Niestety poprzedni właściciele układali z nich ścieżki albo zostawiali zakopane w ziemi.
Mnie to denerwuje, więc każdy wydłubuję.
Chyba jednak nie da rady inaczej i zrobię sobie skalniak.....
Olu - tak, miała być dla Olusi ale jest problem z transportem a ja nie mogę czekać, stoi mi na zaplanowanej ścieżce.
Weźmie ją któryś z sąsiadów bo obaj są chętni.
Te działki są zrobione po wojnie właśnie na gruzowisku ( i dawnym cmentarzu... ).
Czasem jak kopię to mam malutko kamieni, czasem z większego dołka potrafię wykopać całe wiaderko kamieni.
A "zielsko" to cyprysik - Chamaecyparis "Stardust".
Ewo - ławeczka idzie do ludzi.
Od pięciu lat chyba ze dwa razy na niej siedziałam, używałam jej jako podręcznego magazynku na roślinki do posadzenia.

Wiecznie jest uwalana ziemią, nie lubię jej i koniec.
Sąsiad uzupełni sobie spróchniałą deskę, oskrobie i pomaluje.
A ja pójdę sprawdzić czy dobrze się na niej siedzi.

Mój ulubiony clematis rozwija coraz bardziej kwiaty a kolejne czekają na rozkwitnięcie.


W końcu raczyła zakwitnąć krzewuszka, poziomki też już są do zjedzenia ale ... nie chce mi się ich zbierać.



Kwitną piwonie, kwiaty mają ogromne i tradycyjnie już przewieszają się i kładą....
Za dużo ich mam by kombinować podpórki.
W miejscach gdzie je wykopywałam a został choć mały korzonek. odrastają i ogólnie są nie do zdarcia.


- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9574
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
COMCIU ,jak zwykle się naharowałaś ,jak wół ,ale ile satysfakcji .
Prezent udany .Też dostałam takie cuś na nóżce ,ale tylko na jednej .
Clemek boski
.Jak się zowie 
W sierpniu upomnę się o kawalontek tej białej peonii .




Prezent udany .Też dostałam takie cuś na nóżce ,ale tylko na jednej .

Clemek boski




W sierpniu upomnę się o kawalontek tej białej peonii .
