Pierwszy storczyk,początki kolekcji - opieka nad storczykami,problemy
Re: Mam kłopot z moim Phalaenopsis :(
Ta...k ,storczyki lubia ciasnotę.
Ale problemem nie jest wielkość doniczki, a ilość korzeni.Jezeli jest ich wiele mogą nie pomieścić się.Ale bywa ,ze raptem jest jeden korzeń .I wtedy przy duzych doniczkach mamy zjawisko niekorzystne-roślina pracuje na wypełnienie doniczki.Rozwój rośliny może być skierowany w innym kierunku.....
Myslę,ze dopiero po przeglądzie korzeni i resekcji zgnitków= tego co konieczne, będziesz miała obraz.To co zostanie będzie tylko ważne.
Tam myślę, ze warto wariantowo przygotować dwa rozmiary doniczki a decyzja...wyjdzie sama.
Pozdrawiam JOVANKA
			
			
									
						
										
						Ale problemem nie jest wielkość doniczki, a ilość korzeni.Jezeli jest ich wiele mogą nie pomieścić się.Ale bywa ,ze raptem jest jeden korzeń .I wtedy przy duzych doniczkach mamy zjawisko niekorzystne-roślina pracuje na wypełnienie doniczki.Rozwój rośliny może być skierowany w innym kierunku.....
Myslę,ze dopiero po przeglądzie korzeni i resekcji zgnitków= tego co konieczne, będziesz miała obraz.To co zostanie będzie tylko ważne.
Tam myślę, ze warto wariantowo przygotować dwa rozmiary doniczki a decyzja...wyjdzie sama.
Pozdrawiam JOVANKA
- 
				marta_87
- 10p - Początkujący 
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Storczyk po raz pierwszy i...pierwsze problemy,pytania
Witam!
Dostałam dziś od teściowej storczyka i nie wiem zupełnie jak podejść do niego. Poczytałam trochę w necie, ale mam wątpliwości. Czy mogę go postawić na południowym oknie? Nie mam zbytnio innej możliwości.
Dziękuję z góry za odpowiedź
edit
Nazwa z etykiety : Phalaenopsis. Nic więcej nie ma
			
			
									
						
							Dostałam dziś od teściowej storczyka i nie wiem zupełnie jak podejść do niego. Poczytałam trochę w necie, ale mam wątpliwości. Czy mogę go postawić na południowym oknie? Nie mam zbytnio innej możliwości.
Dziękuję z góry za odpowiedź

edit
Nazwa z etykiety : Phalaenopsis. Nic więcej nie ma

pozdrawiam Marta!
			
						- Mariusz3357
- 1000p 
- Posty: 1226
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Storczyk po raz pierwszy
Możesz postawić na południowym oknie ale cieniuj go żeby go słońce nie poparzyło...
			
			
									
						
							Pozdrawiam Mariusz3357
			
						- Magdalenka88
- 100p 
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dokładnie. Podlewaj, kiedy korzenie widoczne w doniczce będą srebrno-siwe i doniczka będzie lekka. Jeśli widać kropelki wody na ściankach doniczki to znaczy, że jeszcze trzeba poczekać z podlewaniem.
			
			
									
						
										
						- 
				marta_87
- 10p - Początkujący 
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dziękuję    mam nadzieję, że go nie zniszczę, bo jest śliczny
  mam nadzieję, że go nie zniszczę, bo jest śliczny 
-- 25 maja 2012, o 21:01 --
A jeszcze jedno, czy naprawdę trzeba wodą destylowana podlewać?
			
			
									
						
							 mam nadzieję, że go nie zniszczę, bo jest śliczny
  mam nadzieję, że go nie zniszczę, bo jest śliczny 
-- 25 maja 2012, o 21:01 --
A jeszcze jedno, czy naprawdę trzeba wodą destylowana podlewać?
pozdrawiam Marta!
			
						- Magdalenka88
- 100p 
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Nie, woda destylowana nic w sobie nie ma. Jeśli podlewasz destylowaną to dobrze jest dodać nawóz. Ja podlewam przefiltrowaną przegotowaną i na razie to moim storczykom odpowiada 
To jest oczywiście moja opinia, nie jestem ekspertem
			
			
									
						
										
						
To jest oczywiście moja opinia, nie jestem ekspertem

- 
				marta_87
- 10p - Początkujący 
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Witam ponownie 
Zauważyłam dzisiaj, że mój storczyk ma mech. Co z nim zrobić? Takiego dostałam, kwitnie i nie wiem czy go trzeba w związku z tym przesadzić.
Co myślicie?
			
			
									
						
							
Zauważyłam dzisiaj, że mój storczyk ma mech. Co z nim zrobić? Takiego dostałam, kwitnie i nie wiem czy go trzeba w związku z tym przesadzić.
Co myślicie?
pozdrawiam Marta!
			
						- 
				demeter1
- 200p 
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Storczyk po raz pierwszy
Ma mech, bo ma światło, może mieć i glony, i porosty - jak nie przeszkadzają i nie ma innych potrzeb, to zostaw, nic nie rób. Poczytaj jeszcze o podlewaniu wodą destylowaną, bo o to właśnie chodzi, żeby woda do podlewania "nic nie miała" 
			
			
									
						
							
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
			
						Wymienię
- 
				marta_87
- 10p - Początkujący 
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Dzięki wielkie  a nawozić już mam teraz czy za szybko?
 a nawozić już mam teraz czy za szybko?
			
			
									
						
							 a nawozić już mam teraz czy za szybko?
 a nawozić już mam teraz czy za szybko?pozdrawiam Marta!
			
						- 
				demeter1
- 200p 
- Posty: 248
- Od: 30 kwie 2011, o 17:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Storczyk po raz pierwszy
Widzę, że nikt nie pisze, więc pozwól, że napiszę co ja myślę  Storczyki w naturze podlewa deszcz, obficie i często, potem obsusza wiatr, bo korzenie bujają w powietrzu, nawozu nie ma, lub podaruje go jakiś ptaszek. W domu w doniczce jest ciut inaczej, ale wody musi być do syta, substrat musi szybko przesychać, a nawozu nie potrzeba dużo, jeśli wcale. Nawozem zasolisz podłoże, będą białe wykwity na korze, na korzeniach, będzie trzeba przesadzać, a to stres podwójny: dla storczyka i dla Ciebie. Z gorliwością neofity, którą widzę u Ciebie, a sama miałam jeszcze niedawno, swoje storczyki zabijamy nadopiekuńczością: zalewamy wodą i zasalamy nawozami. To najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Dziś wiem, że moje storczyki lubią urlop ode mnie, a ponieważ je lubię, to im go od czasu do czasu - funduję
 Storczyki w naturze podlewa deszcz, obficie i często, potem obsusza wiatr, bo korzenie bujają w powietrzu, nawozu nie ma, lub podaruje go jakiś ptaszek. W domu w doniczce jest ciut inaczej, ale wody musi być do syta, substrat musi szybko przesychać, a nawozu nie potrzeba dużo, jeśli wcale. Nawozem zasolisz podłoże, będą białe wykwity na korze, na korzeniach, będzie trzeba przesadzać, a to stres podwójny: dla storczyka i dla Ciebie. Z gorliwością neofity, którą widzę u Ciebie, a sama miałam jeszcze niedawno, swoje storczyki zabijamy nadopiekuńczością: zalewamy wodą i zasalamy nawozami. To najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Dziś wiem, że moje storczyki lubią urlop ode mnie, a ponieważ je lubię, to im go od czasu do czasu - funduję  
			
			
									
						
							 Storczyki w naturze podlewa deszcz, obficie i często, potem obsusza wiatr, bo korzenie bujają w powietrzu, nawozu nie ma, lub podaruje go jakiś ptaszek. W domu w doniczce jest ciut inaczej, ale wody musi być do syta, substrat musi szybko przesychać, a nawozu nie potrzeba dużo, jeśli wcale. Nawozem zasolisz podłoże, będą białe wykwity na korze, na korzeniach, będzie trzeba przesadzać, a to stres podwójny: dla storczyka i dla Ciebie. Z gorliwością neofity, którą widzę u Ciebie, a sama miałam jeszcze niedawno, swoje storczyki zabijamy nadopiekuńczością: zalewamy wodą i zasalamy nawozami. To najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Dziś wiem, że moje storczyki lubią urlop ode mnie, a ponieważ je lubię, to im go od czasu do czasu - funduję
 Storczyki w naturze podlewa deszcz, obficie i często, potem obsusza wiatr, bo korzenie bujają w powietrzu, nawozu nie ma, lub podaruje go jakiś ptaszek. W domu w doniczce jest ciut inaczej, ale wody musi być do syta, substrat musi szybko przesychać, a nawozu nie potrzeba dużo, jeśli wcale. Nawozem zasolisz podłoże, będą białe wykwity na korze, na korzeniach, będzie trzeba przesadzać, a to stres podwójny: dla storczyka i dla Ciebie. Z gorliwością neofity, którą widzę u Ciebie, a sama miałam jeszcze niedawno, swoje storczyki zabijamy nadopiekuńczością: zalewamy wodą i zasalamy nawozami. To najczęstsza przyczyna niepowodzeń. Dziś wiem, że moje storczyki lubią urlop ode mnie, a ponieważ je lubię, to im go od czasu do czasu - funduję  
pozdrawiam zielono Beata!
Wymienię
			
						Wymienię
- 
				marta_87
- 10p - Początkujący 
- Posty: 14
- Od: 25 maja 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tczew
Re: Storczyk po raz pierwszy
Witam ponownie 
zamieszczę kilka zdjęć mojego kwiatka, bo na moje amatorskie oko nie wygląda za dobrze. Prosiłabym o oceny i rady co dalej. 
  
  
  
  
  
  
  
 
			
			
									
						
							
zamieszczę kilka zdjęć mojego kwiatka, bo na moje amatorskie oko nie wygląda za dobrze. Prosiłabym o oceny i rady co dalej.
 
  
  
  
  
  
  
  
 
pozdrawiam Marta!
			
						- Magdalenka88
- 100p 
- Posty: 108
- Od: 12 maja 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Storczyk po raz pierwszy
Teraz nie jest najlepszy czas na przesadzanie, gdyż storczyk kwitnie. Ale przesadzić jednak jest potrzeba, w doniczce masz mech, który zbyt długo utrzymuje wilgoć i przez to korzenie mogą zacząć gnić... Te plamy na liściu też wyglądają nie za ciekawie, ale ja się na tym nie znam...
			
			
									
						
										
						Re: Storczyk po raz pierwszy
Proponuję " nic nie kombinować" z przesadzaniem czy nawet wymiana podłoża.Mech w takiej ilości nie jest szkodliwy.
To co jest w podłożu....to pewna historia;wynik znacznego przesuszenia i ekspozycji słonecznej storczyka.Podobnie jest ze śladami na liściach,które nie znikną..
Storczyk jest w "całkiem niezłej kondycji" - jednak, wykazuje ślady podsuszenia, a...stąd niepokojące objawy na liściach.
Aby odzyskał kondycję, należy porządnie raz "napoić" storczyka. Liście przecierać codziennie wilgotnym wacikiem
/dodatek kropli cytryny wskazany/Po kilku dniach wprowadzić minimalna dawkę nawozu storczykowego do następnej kąpieli.
I dalej...rozpocząć normalny cykl pielęgnacyjny.
Po takim "spa"  i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.
  "spa"  i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.
Dla gwarancji dobrej przepuszczalności podłoża można też zastosować wzruszenie podłoża----> poprzez lekkie uciskanie doniczki /jakby pompowanie/- manualnie robiąc ten manewr - ostrożnie aby korzeni nie połamać.
 aby korzeni nie połamać.
O przesadzaniu możemy mówić po kwitnieniu. z mojej praktyki wynika,ze ten storczyk nie należy do tych ,które z łatwizną przechodzą wszelkie stresy. Szkoda kwitnienia..
Pozdrawiam JOVANKA
			
			
									
						
										
						To co jest w podłożu....to pewna historia;wynik znacznego przesuszenia i ekspozycji słonecznej storczyka.Podobnie jest ze śladami na liściach,które nie znikną..
Storczyk jest w "całkiem niezłej kondycji" - jednak, wykazuje ślady podsuszenia, a...stąd niepokojące objawy na liściach.
Aby odzyskał kondycję, należy porządnie raz "napoić" storczyka. Liście przecierać codziennie wilgotnym wacikiem
/dodatek kropli cytryny wskazany/Po kilku dniach wprowadzić minimalna dawkę nawozu storczykowego do następnej kąpieli.
I dalej...rozpocząć normalny cykl pielęgnacyjny.
Po takim
 "spa"  i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.
  "spa"  i osuszeniu ...w miejscach podejrzanych można zastosować lekkie przypudrowanie cynamonem.Dla gwarancji dobrej przepuszczalności podłoża można też zastosować wzruszenie podłoża----> poprzez lekkie uciskanie doniczki /jakby pompowanie/- manualnie robiąc ten manewr - ostrożnie
 aby korzeni nie połamać.
 aby korzeni nie połamać.O przesadzaniu możemy mówić po kwitnieniu. z mojej praktyki wynika,ze ten storczyk nie należy do tych ,które z łatwizną przechodzą wszelkie stresy. Szkoda kwitnienia..
Pozdrawiam JOVANKA
Re: Storczyk po raz pierwszy
Chętnie się podepnę, jeśli można. 
Też mam storczyka po raz pierwszy. Długo był piękny, chociaż z marketu. ;) Kwitł mi dwa miesiące, aż go w końcu zamordowałam. 
 
Jeden tydzień nie dałam mu wody, bo nie było nas w domu w weekend, a zawsze robiłam to w sobotę rano. Następnej soboty mnie olśniło, ale już było za późno. Kwiaty były coraz bardziej wiotkie, aż w końcu opadły całkiem.
Jak dbać o takiego storczyka?
Podlewać tak jak w okresie kwitnienia?
I czy on zakwitnie znowu?
			
			
									
						
										
						Też mam storczyka po raz pierwszy. Długo był piękny, chociaż z marketu. ;) Kwitł mi dwa miesiące, aż go w końcu zamordowałam.
 
 Jeden tydzień nie dałam mu wody, bo nie było nas w domu w weekend, a zawsze robiłam to w sobotę rano. Następnej soboty mnie olśniło, ale już było za późno. Kwiaty były coraz bardziej wiotkie, aż w końcu opadły całkiem.
Jak dbać o takiego storczyka?
Podlewać tak jak w okresie kwitnienia?
I czy on zakwitnie znowu?

Re: Storczyk po raz pierwszy
Podlewanie co tydzień to trochę często - zawsze musisz patrzeć na kolor korzeni (ma być srebrny) i ciężkość doniczki - gdy jest lekka, to już czas na podlewanie. 
Kwiatka nie zabiłaś, tylko przyszedł na niego czas i w końcu przekwitł, ewentualnie pomogłaś mu robiąc niechcący jakiś przeciąg.
Podlewaj/namaczaj go z taką częstotliwością jak napisałam wyżej i czekaj na kolejne kwiaty
			
			
									
						
										
						Kwiatka nie zabiłaś, tylko przyszedł na niego czas i w końcu przekwitł, ewentualnie pomogłaś mu robiąc niechcący jakiś przeciąg.
Podlewaj/namaczaj go z taką częstotliwością jak napisałam wyżej i czekaj na kolejne kwiaty







 
 
		
