u Lesi cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Asiu, zazdroszczę takiego trawnika.
Mój już całkiem suchy. U sąsiada, który praktycznie nic nie robi z trawnikiem jest całkiem niezły w porównaniu z moim.
Miałam w tym roku robić odnowę, ale były inne prace, no i przede wszystkim wydatki.
Ale mój m. coraz bardziej chyba dojrzewa do jego zmiany. sam zauważa że trzeba
Mój już całkiem suchy. U sąsiada, który praktycznie nic nie robi z trawnikiem jest całkiem niezły w porównaniu z moim.
Miałam w tym roku robić odnowę, ale były inne prace, no i przede wszystkim wydatki.
Ale mój m. coraz bardziej chyba dojrzewa do jego zmiany. sam zauważa że trzeba
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Majko - będę tak musiała zrobić, zwłaszcza, że zostało mi jeszcze trochę dobrej ziemi. A ekspertem od podlewania jest Zuzia, uwielbia podlewania i zalewa wszystko łącznie ze mną i sobą, ale nie umiem odbierać jej tej frajdy...
Moniko - dziękuję, trochę się u mnie pozmieniało po powiększeniu rabat, jeszcze brakuje mi nasadzeń, ale stopniowo będzie ich przybywało...
Gosiu - u mnie trawnik wygląda wyjątkowo dobrze, nie wiem czy uda mi się całe lato utzrymać taki wygląd (nie mówiąc o polepszeniu), bo mi z kolei brakuje chronicznie czasu... Ostatnio udaje mi się coś zrobić w ogrodzie o godzinie 6 rano, gdy mam chwilę czasu przed pójściem do pracy (z racji małego dziecka wstaję 15 minut wcześniej, aby uwzględnić ewentualne karmienie, przebranie itp.), jakieś 10-15 min i czasem się dziwię ile w takim czasie się mi udaje zrobić. Niestety na Zuzię trzeba nieustająco patrzeć i pilnować, więc nie bardzo można pracować gdy jesteśmy razem w ogrodzie.
Moniko - dziękuję, trochę się u mnie pozmieniało po powiększeniu rabat, jeszcze brakuje mi nasadzeń, ale stopniowo będzie ich przybywało...
Gosiu - u mnie trawnik wygląda wyjątkowo dobrze, nie wiem czy uda mi się całe lato utzrymać taki wygląd (nie mówiąc o polepszeniu), bo mi z kolei brakuje chronicznie czasu... Ostatnio udaje mi się coś zrobić w ogrodzie o godzinie 6 rano, gdy mam chwilę czasu przed pójściem do pracy (z racji małego dziecka wstaję 15 minut wcześniej, aby uwzględnić ewentualne karmienie, przebranie itp.), jakieś 10-15 min i czasem się dziwię ile w takim czasie się mi udaje zrobić. Niestety na Zuzię trzeba nieustająco patrzeć i pilnować, więc nie bardzo można pracować gdy jesteśmy razem w ogrodzie.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
cd zdjęć
Odbija Olimpic Palace, co oznacza, że wypadła mi tylko jedna różą - Sonnenschirm. (Martwię się co prawda jeszcze New Dawn, bo najsilniej odbija mi podkładka, a szlachetne pąki są liche, nie wiem co z tego będzie)

Najwcześniej kwitnąca róża w ogrodzie (bo podpędzona u hodowcy
) Kolor oczywiście nieco przekłamany w aparacie, w rzeczywistości to głęboka purpura wpadająca w mocny fiolet - tak czy siak piękny kolor.
Oto Munstead Wood

Żelazna, nieznana trawka

Moje wielkie, spełnione marzenie wisteria chińska (glicynia) odm. Prolific

Odbija Olimpic Palace, co oznacza, że wypadła mi tylko jedna różą - Sonnenschirm. (Martwię się co prawda jeszcze New Dawn, bo najsilniej odbija mi podkładka, a szlachetne pąki są liche, nie wiem co z tego będzie)

Najwcześniej kwitnąca róża w ogrodzie (bo podpędzona u hodowcy

Oto Munstead Wood

Żelazna, nieznana trawka

Moje wielkie, spełnione marzenie wisteria chińska (glicynia) odm. Prolific

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Munstead Wood - rozkwit
nie wiem tylko jak z zapachem, bo mam paskudny katar

Spełniło się chyba moje marzenie... czyżby udało się mi kupić różę Scarlet moss?
Chciałam kupić róże angielskie, które były już bardzo przebrane, a tu taki rarytas...


przy okazji wpadło do koszyka kilka żurawek odm. Marmolade, Lime Marmolade, Mahony (?)

szałwia - tylko nie mogę zidentyfikować czy to szałwia omszona (wieloletnia bylina, którą wolałabym mieć) czy szałwia omączona (piękna ale jednoroczna)



Spełniło się chyba moje marzenie... czyżby udało się mi kupić różę Scarlet moss?
Chciałam kupić róże angielskie, które były już bardzo przebrane, a tu taki rarytas...


przy okazji wpadło do koszyka kilka żurawek odm. Marmolade, Lime Marmolade, Mahony (?)

szałwia - tylko nie mogę zidentyfikować czy to szałwia omszona (wieloletnia bylina, którą wolałabym mieć) czy szałwia omączona (piękna ale jednoroczna)

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Kilka zaległych widoków:
orliki - niestety te najładniejsze wyginęły (chyba za dokładnie plewię), mam jeszcze jakieś stare nasiona i chyba eksperymetalnie spróbuję je wysiać, w sumie nie mam nic do stracenia.

czosniki - fioletowe rosną wspaniale, cebul przybywa, natomiast białe zanikają...

pełnik europejski oraz inne

orliki - niestety te najładniejsze wyginęły (chyba za dokładnie plewię), mam jeszcze jakieś stare nasiona i chyba eksperymetalnie spróbuję je wysiać, w sumie nie mam nic do stracenia.

czosniki - fioletowe rosną wspaniale, cebul przybywa, natomiast białe zanikają...

pełnik europejski oraz inne

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: u Lesi cz. 2
Piękne czosnki
moje po zimie chyba zmarzły , bo pokazały noski , a potem zginęły
ale już weekend


moje po zimie chyba zmarzły , bo pokazały noski , a potem zginęły

ale już weekend



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu, Omoshiro rośnie w półcieniu- najwięcej słońce ma po południu.
Cudne róże!!!
Cudne róże!!!
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Bożenko - u mnie w ogrodzie jest gruba ściółka z kory, dzięki temu wszystkie cebulowce ładnie zimują, poza tym rokiem....
Nie kwitły, albo bardzo słabo kwitły żonkile, hiacynty, krokusy - chyba wymarzły.
Moniko - dziękuję za info. Moje 3 powojniki nie dają znaku życia, powoli rozglądam się za następcami. Zresztą takie plany najczęściej sprawiają, że rośliny "umarlaki" zmartwywstają.
Jutro wybieram się do kolejnego ogrodniczego i moja kolekcja róż się zwiększy, mam już zarezerwowanego Jamesa Galway'a
zobaczymy co jeszcze będzie ciekawego.

Moniko - dziękuję za info. Moje 3 powojniki nie dają znaku życia, powoli rozglądam się za następcami. Zresztą takie plany najczęściej sprawiają, że rośliny "umarlaki" zmartwywstają.
Jutro wybieram się do kolejnego ogrodniczego i moja kolekcja róż się zwiększy, mam już zarezerwowanego Jamesa Galway'a

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: u Lesi cz. 2
Zazdroszczę ci, że wypadła tylko jedna róża. Ja tak niedaleko od ciebie, a u mnie padło ich kilkanaście. Zaczynam kupować na ich miejsce nowe. Dosyć było tego czekania, aż odbiją. Mam nadzieję, że następna zima nie będzie taka okropna.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: u Lesi cz. 2
Joasiu, wygląda na to, że to Scarlet
Ja moją też kupiłam w W-wie
.

Ja moją też kupiłam w W-wie

- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: u Lesi cz. 2
Wando ja mam dość specyficzny ogród, otoczony przęsłami i blokami, bardzo dużo ściółki. Róże zawsze pod koniec lata karmię siarczanem potasu i magnezu, aby lepiej drewniały.
Poza tym odkryłam, że kolejna róża jest do chyba do wykopania, do tego to terminatorka New Dawn, nowe przyrosty zamierają, a wybijają dziczki na potęgę (zrobiłam zdjęcie, ale już dziś nie dam rady wrzucić). Tak więc mnie też czeka szukanie zamienników - tylko jakich skoro New Dawn padła?
Aniu - nawet nie wiesz jak się cieszę, że to Scarlet. Ja swoją kupiłam w innym miejscu niż Ty (u Kalisiaka w Kobyłce). To tylko potwierdza, moje wcześniejsze przypuszczenia, że szkółkarze podczytują nasze forum - wiele osób się zachwycało tą różą a nigdzie jej nie można było kupić, a teraz nagle jest.
Byłam dziś w kolejnym ogrodniczym - tym razem polecanym przez Majkę Erwasie w Wesołej. Mieli bardzo duży wybór róż w tym angielskich, niestety ceny dużo wyższe niż u pani Ani w Łomiankach. Z bólem ograniczyłam się do kupna 2 róż : James Galway i Grace. Nie kupiłam Glamis Castle i już chyba nie kupię, bo jeśli już w maju ma plamy na liściach, to takiej róży pomimo całego jej uroku nie chcę. Łamałam się natomiast nad Winchester Cathedral, mam Mary Rose i jestem z niej bardzo zadowolona. Myślę jeszcze o Claire Austin.
No i wreszcie udało się mi posadzić pomidory
Poza tym odkryłam, że kolejna róża jest do chyba do wykopania, do tego to terminatorka New Dawn, nowe przyrosty zamierają, a wybijają dziczki na potęgę (zrobiłam zdjęcie, ale już dziś nie dam rady wrzucić). Tak więc mnie też czeka szukanie zamienników - tylko jakich skoro New Dawn padła?
Aniu - nawet nie wiesz jak się cieszę, że to Scarlet. Ja swoją kupiłam w innym miejscu niż Ty (u Kalisiaka w Kobyłce). To tylko potwierdza, moje wcześniejsze przypuszczenia, że szkółkarze podczytują nasze forum - wiele osób się zachwycało tą różą a nigdzie jej nie można było kupić, a teraz nagle jest.
Byłam dziś w kolejnym ogrodniczym - tym razem polecanym przez Majkę Erwasie w Wesołej. Mieli bardzo duży wybór róż w tym angielskich, niestety ceny dużo wyższe niż u pani Ani w Łomiankach. Z bólem ograniczyłam się do kupna 2 róż : James Galway i Grace. Nie kupiłam Glamis Castle i już chyba nie kupię, bo jeśli już w maju ma plamy na liściach, to takiej róży pomimo całego jej uroku nie chcę. Łamałam się natomiast nad Winchester Cathedral, mam Mary Rose i jestem z niej bardzo zadowolona. Myślę jeszcze o Claire Austin.
No i wreszcie udało się mi posadzić pomidory

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Ja też chcę Scarlet.
Gdzieś Ty ją kupiła?
A może by jeszcze była i mogłabyś mi kupić?
Gdzieś Ty ją kupiła?
A może by jeszcze była i mogłabyś mi kupić?

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: u Lesi cz. 2
Margo, przecież Joasia wyraźnie pisze wyżej, gdzie ją kupiła 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: u Lesi cz. 2
Wandziu, widocznie wczoraj już śpiąca byłam i nie doczytałam
Dzięki. Tylko i tak może dało radę kupić.
Na razie nie mam mozliwości wybrać się do W-wy

Dzięki. Tylko i tak może dało radę kupić.
Na razie nie mam mozliwości wybrać się do W-wy