Po malinowym chruśniaku 2
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
No i podejrzewam, że ostatnie, bo to nie przelewki, a odpisali Ci chociaż?
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Dobrze widzę, to szczodrzeniec? U mnie wiecznie wymarzają. A tak je lubię, zwłaszcza te bordowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
To jest coś innego ale teraz mi wyleciało. Pięknie pachnie ale delikatnie. Szczodrzeńce wypadają co jakiś czas i właśnie teraz spotkało to bordowego. Ale nie zmarzł, bo przycinałam go po zimie i miał się dobrze.. Chciałam wykopać suchego drapaka a tam jedno małe zieloniutkie. Chyba usechł bo go podkopały nornice. A już kupiłam nowego na jego miejsce. Myślę że staruszka odchucham 

- anabanana
- 1000p
- Posty: 1112
- Od: 5 lut 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stary Las (Kociewie) / Gdańsk
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Rewelacyjnie wygląda taka "wylewna" macierzanka, brawo za pomysł i drugie brawo - za wykonanie 

Gdybym nie była człowiekiem, byłabym grzybem.
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
Modraszkowa Łąka, Lato na Modraszkowej
Ogrody postrzelone lub nie całkiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Iwonko odpowiedzi szybko się nie spodziewam bo nawet jak zamawiałam to musiałam dzwonić bo nie odpisywali.
Ale sobie narobiłam... Przeforsowałam sobie mój łokieć i nie powinnam chyba nic robić
tylko co na to moj ogród?
Ale sobie narobiłam... Przeforsowałam sobie mój łokieć i nie powinnam chyba nic robić

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Po malinowym chruśniaku 2
No Izuniu ogród zadowolony nie będzie, ale o zdrowie trzeba dbać, pisze to mądra ta co po 12 gdz pracy przyleciała do domu, wody w baniaki i na działkę podlewać poleciała, a jutro znowu na 12 gdz 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Iwonko czy ten młotek nie jest przypadkiem dmuchany?
Bo coś mało skuteczny jak słyszę
Rano byłam mocno wystraszona ale jest lepiej. Posmarowałam jakąś maścią [która nigdy nie pomaga] i goliłam nawet następnego jałowca
Jak ja nie lubię jak one są takie łyse. Ale rosną jak szalone a jedna roślinka nie może przecież zajmować miejsca jak dla 5 roślin 


Rano byłam mocno wystraszona ale jest lepiej. Posmarowałam jakąś maścią [która nigdy nie pomaga] i goliłam nawet następnego jałowca


- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Witaj Izuś.Śliczny ten dzban z rozlewającymi roślinkami.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Ślicznie. Też podziwiam ten dzban i wkomponowanie go w rabatę.
A co to jest to białe kwitnące na ostatnim zdjęciu?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4182
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Linetko, to białe takie różowe to jest rdest
Nic innego mi nie pozostaje jak złapać za węża i ruszać w ogród. Z nieba znowu nic nie skapnie

Nic innego mi nie pozostaje jak złapać za węża i ruszać w ogród. Z nieba znowu nic nie skapnie

Re: Po malinowym chruśniaku 2
O, dziękuję, ja mam właśnie w ogródku dwa takie kwiatki, ale różowe, i znalazłam nawet nazwę rdest wężownik, ale u Ciebie na zdjęciu wyglądają na białe.
Dlatego pytałam.

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Iza,
ta Twoja macierzanka wylewna jest rewelacyjna.
Z tymi plamkami na różach, ja bym się aż tak nie przejmowała.
No, ale zobaczymy, jak się zachowają i czy w ogóle Ci odpowiedzą.
Takie kwiatki to trafiają się nawet solidnym Niemcom.
Miłego podlewania ogrodu,
a najlepiej dobrego deszczu


Z tymi plamkami na różach, ja bym się aż tak nie przejmowała.
No, ale zobaczymy, jak się zachowają i czy w ogóle Ci odpowiedzą.
Takie kwiatki to trafiają się nawet solidnym Niemcom.
Miłego podlewania ogrodu,
a najlepiej dobrego deszczu

- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Po malinowym chruśniaku 2





- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Re: Po malinowym chruśniaku 2
Czy macierzankę z dzbana siałaś, czy sadziłaś gotową?