Kasiu, może Twój M będzie potrzebował mniej czasu...
Edi, marzę o tym, żeby nic nie robić w ogrodzie... Ale taki czas chyba nie nadejdzie. Zawsze coś wynajdę.
Niech Twój M kombinuje, spodziewany efekt na pewno wart jest zachodu...
Aniu, to po prostu
pies z dredami, jak go określa Jule i połowa forum. Odmiany nie znam

. Jakaś forma pienna modrzewia, początkowo myślałam że Stiff Weeper, ale już nie jestem pewna. Kupowałam bez kartki.
Tak, tak
Shirall, natura potrafi się zemścić

. Powiedz mamie, żeby na drugi raz nie prowokowała roślinek... Nie dziwię się, że nie mogłaś się pozbierać ze śmiechu!
A teraz wszystkich moich gości zapraszam na imieninowe ciacho, oczywiście w klimacie, który najbardziej lubimy
