Pierwsze moje posty to były prośby ratowania moich storczyków. Pragnę Wam pokazać uratowanego Phalaenopsisa. Uratowanego dzięki Waszym poradom i kochanej Mysze. ;:26
Niestety jedna wymiana ziemii nie wystarczyła. Musiałam pozbyć się spaghum w 100%, wymieniłam ziemię, gdy storczyk zaczął kwitnąć i dopiero wtedy nastąpiła widoczna poprawa. Zwłaszcza w kolorze liści. Dla Ciekawych oto link, jak wyglądał mój zmarnowany kwiatek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... torczykami
i zdjęcie jak wygląda dziś:


A to drugi ratowany przez Was kwiatek, dendrobium, który też ma się dobrze:

Poza tym pragnę Wam się pochwalić moim nowym nabytkiem, dla którego straciłam głowę:

I cudowny, pojedynczy kwiat:

Jednocześnie zracam się z prośbą, czy ktoś wie jak się nazywa mój nowy storczyk.
Pozdrawiam i do usłyszenia! Niedługo wkleję zdjęcia moich pozostałych storczyków!