
Barwinek (Vinca)
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 855
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Na pewno - barwinek jest uroczy!
Rozrasta się nawet w najciemniejszych zakątkach ogrodu, zaś leżące na wilgotnej ziemi pędy łatwo się ukorzeniają, tworzą kępki, a z czasem gęstą okrywę.
Barwinek pospolity ma ciekawe odmiany o barwnych liściach. Popularna 'Argenteovariegata' ma liście z białym brzegiem. Warto polecić także zdrowo rosnącą odmianę 'Ralph Shugert' o połyskliwych, ciemnozielonych liściach ze śnieżnobiałymi brzegami oraz ametystowych kwiatach. Atrakcyjne są także odmiany tworzące liście z żółtym brzegiem. 'Aureovariegata' ma liście z żółtą obwódką i fioletowe kwiaty, a rzadko uprawiana 'Alba Variegata' kremowe brzegi liści i białe kwiaty. Ciekawa jest polska odmiana 'Sebastian'. Jej liście są na brzegach ciemniejsze, a jaśniejsze w środku. Rośnie gęsto, lecz niezbyt ekspansywnie./gazeta.pl/

Barwinek pospolity ma ciekawe odmiany o barwnych liściach. Popularna 'Argenteovariegata' ma liście z białym brzegiem. Warto polecić także zdrowo rosnącą odmianę 'Ralph Shugert' o połyskliwych, ciemnozielonych liściach ze śnieżnobiałymi brzegami oraz ametystowych kwiatach. Atrakcyjne są także odmiany tworzące liście z żółtym brzegiem. 'Aureovariegata' ma liście z żółtą obwódką i fioletowe kwiaty, a rzadko uprawiana 'Alba Variegata' kremowe brzegi liści i białe kwiaty. Ciekawa jest polska odmiana 'Sebastian'. Jej liście są na brzegach ciemniejsze, a jaśniejsze w środku. Rośnie gęsto, lecz niezbyt ekspansywnie./gazeta.pl/
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

Odmian barwinków lepiej nie sadzić razem z formą dziką, ponieważ forma dzika rośnie mocniej i z czasem mocno zagłusza formy odmianowe.
Kilka zdjęć:
Barwinek 'multiplex' o różowofioletowych częściowo półpełnych kwiatach, razem z formą dziką:

Barwinek o białych kwiatach i liściach pstrych, być może wspomniana 'Alba Variegata'

Kilka zdjęć:
Barwinek 'multiplex' o różowofioletowych częściowo półpełnych kwiatach, razem z formą dziką:

Barwinek o białych kwiatach i liściach pstrych, być może wspomniana 'Alba Variegata'


Roman
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Jest również niekwitnący zielony barwinek. Długo myślałam ,że mam jakiegoś mutanta
,ale wychodzi na to ,że on tak ma. Rośnie u mnie 5 lat i nie kwitł!
Tak - barwinki!
Ja się z moimi rozprawiłam! No, nie do końca - nadal paskudy wyłażą gdzie-nie gdzie

Tak - barwinki!

Ja się z moimi rozprawiłam! No, nie do końca - nadal paskudy wyłażą gdzie-nie gdzie

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- mirasek
- 200p
- Posty: 372
- Od: 12 gru 2007, o 16:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
witam.
mam do zadarnienia ok.3x3m bardzo nasłonecznione miejsce. podoba mi się barwinek Vinca minor 'Aureovariegata' - który w opisie może rosnąć w tak słonecznym miejscu.poradźcie mi czy rzeczywiście tak jest i w jakich odległościach go sadzić. może coś innego polecilibyście mi na takie miejsce, jakie roślinki dobrać na obwódkę.
mam do zadarnienia ok.3x3m bardzo nasłonecznione miejsce. podoba mi się barwinek Vinca minor 'Aureovariegata' - który w opisie może rosnąć w tak słonecznym miejscu.poradźcie mi czy rzeczywiście tak jest i w jakich odległościach go sadzić. może coś innego polecilibyście mi na takie miejsce, jakie roślinki dobrać na obwódkę.
- elik_49
- 1000p
- Posty: 1442
- Od: 15 mar 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Problem z barwinkiem
Od lat mam na działce barwinek , dwa gatunki niestety ich nazw nie znam, po prostu nie przywiązywałam do tego zbytnio uwagi, rosły ślicznie , często wyrastały tam gdzie nie były zbytnio pożądane. Wymagały lekkiego przycięcia, wiele razy już to robiłam i również w tym roku wiosną też.Wyglądają teraz jakby były czymś spalone początkowo więdły listki, nigdy wcześniej po przycięciu tak nie reagowały. Nie chce być zbytnio podejrzliwa ale może zostały czymś podlane przez życzliwe mi osoby. Moje pytanie brzmi czy jest szansa je uratować i jaka może być tego przyczyna a wyglądają jak na poniższych fotkach. Za wszelkie informacje dziękuję.




pozdrawiam Ela * Moje zielone różności