Cukinia,kabaczek uprawa,wymagania,choroby,szkodniki cz.1

[finestramonika]

Tak, ale miejsce gdzie bedzie sadzone powinno być odchwaszczone, bo przez dziurkę w agro perz bedzie wyłaził i inne świństwa i łatwo uszkodzić roślinę podczas odchwaszczania. Dlatego napisałam o oczyszczeniu 0,5 / 0,5m.

Kochani,
Ja zdarlam pierwsza czesc darni i pozniej odrobine skopalam. Ale tam jest taka niesamowita ilosc rozmaitych korzeni ze niewiele moge zrobic . Ledwo co szpadel wchodzi .
Myslac o folii, mialam na mysli ze te wszystkie trawy i chwasty umra -
Obawiam sie tylko czy cukinia tez nie umrze :/ i czy sie nie odparzy?????
Z dziurkami to dobra uwaga:). A moge zrobic je sama??
Tu gdzie mieszkam , jest strasznie uboga oferta ogrodnicza, nie wiem czy znajde taka folie o ktorej mowicie dlatego probuje sobie jakos radzic

[BRZOSKWINKA]

Pod czarną włókniną też Ci chwasty padną, a nie będziesz miała problemu z podlewaniem, dotlenieniem gleby itp.
Jak podziurkujesz folię to w dziurkach zobaczysz perz po niedługim czasie. On znajdzie każdą szczelinę.

[finestramonika]

Dziekuje za rady
Widze, ze lepiej bedzie jeśli pojade do jakiegos wiekszego miasta i poszukam jednak tych agro....
Zobaczymy co uda mi sie znalesc.
Pozdrawiam

[tysonka]

W moim na maksa wykorzystanym ogródku znalazłam miejsce na cukinię, ale nie wiem, czy dobre - za jagodą kamczacką (do czasu zbioru cukinii po jagodach nie będzie śladu), ale w korze, którą mam jako wyściółkę w tym miejscu. Czy cukinia znosi taką zakwaszoną glebę (zakwaszenie powoduje ta kora)?

[dorkosa]

Czy cukinia znosi taką zakwaszoną glebę (zakwaszenie powoduje ta kora)?

Nie wiem jaką glebę lubi cukinia, ale z tą korą to nie tak prędko. Wyczytałam na FO, że kora tak naprawdę nie zakwasza gleby a jedynie pomaga utrzymac jej wilgotnośc i kwasowośc. Podobno, że żeby kora zakwasiła glebę to musi tam leżec przynajmniej kilkadziesiąt lat. Jeśli masz miejsce, to sadź. Zawsze coś urośnie, a przecież rośliny się nie pogryzą.
Ja mam maleńki ogródek i nie jestem w stanie przestrzegac wszystkich zasad dobrego sąsiedztwa roślin.

[tysonka]

No to witaj w klubie Mój ogród może nie maleńki, ale niewiele miejsca pod warzywa, dlatego muszę się nieźle nagimnastykować, żeby pogodzić sąsiedztwo i znaleźć miejsce na wszytkie warzywka. Z ta korą to mnie zaskoczyłaś, wszędzie czytałam, że zakwasza glebę, może masz rację. Fakt, najwyżej o 1 cukinie mniej na świecie

[dorkosa]

Sprawa kory wyszła przy poziomkach. Chciałam je lekko wyściółkowac (lepiej to wygląda, trochę mniej chwastów). Poradzono mi, że nie mam się czego obawiac, a osoba udzielająca rady raczej znała się na rzeczy.

[x-p-o]

Sprawa kory wyszła przy poziomkach.

Nie porównuj poziomek do cukinii. Poziomki dzikie rosną sobie na leśnych glebach bielicowych zupełnie dobrze gdzie cukinia nie rosłaby wcale.

[dorkosa]

forumowicz. Tysonka pytała o zakwaszanie gleby przez korę. Jeśli się mylę, to mnie popraw, że cienka warstwa kory nie ma wielkiego wpływu na kwasowośc gleby. Bo jeśli jednak tak, to sama zostałam wprowadzona w błąd.

[Samsu]

Mam cukinie posadzoną na balkonie w kwaśnej ziemi do azali i rożaneczników dodatkowo ziemia jest pokryta od góry korą( przy okazji trzyma wilgoć), cukinia rośnie jak na drożdżach .
Mam tez posadzone 2 pomidory z 7 szt . rownież w tej samej kwaśnej ziemi , wysciolkowanej korą .
Pomidory te rosną lepiej niż 5 pozostałych , ktore posadzilam w drogiej ziemi warzywnej .
Przynajmniej porównam smak pomidorów.
Oczywiście ta kwaśna ziemia i kora pod warzywa to nie celowy zabieg , zostało mi sporo ziemi i kory po sadzeniu rożaneczników , pierisów , skimmi , postanowiłam z obawami wykorzystać to co zostało, ale z tego co widzę , to warzywa mają się świetnie.

[dorkosa]

Moje cukinie właśnie zaczęły zawiązywac owoce. (bo to są owoce?)

Już nie mogę się doczekac.

[cantati]

Dorotko, jeśli dobrze widzę, to ten kwiatek nad owockiem dopiero się rozwija i żeby zawiązał się owoc, kwiat musi być zapylony. Jeśli cukinia jest w gruncie, to pszczoły się tym zajmą

[dorkosa]

Buuuu...
Cukinie rosną w donicach, ale stoją na zewnątrz. Niestety wszystkie nie zmieściły się do warzywniaka. Swoją drogą, szkoda, że warzywniak nie jest z gumy.
Teraz cierpliwie czekam na rozwój sytuacji. Na krzaczkach mam całą masę takich 'okazów'. Czy ewentualnie mogę im jakoś pomóc? Pomiziac je, połaskotac, albo cóś?

[cantati]

Mam to samo
Najchętniej weszłabym ze swoim do sąsiada
Jeśli stoją na zewnątrz, to nie ma strachu, pszczoły (tudzież inne stworki zapylające) znajdą drogę...
A jak chcesz mieć pewność, to kiedy kwiatki żeńskie - te właśnie, które mają pod kielichem małe cukinki - się rozwiną, zerwij męski kwiatek (ten, który mini-cukinki nie posiada), delikatnie odchyl działki, i pomiziaj pręcikiem w środku kwiatka żeńskiego.
I dzidziuś gotowy

[dorkosa]

A jak poznac, że zapylanie się udało? Kilka kwiatów żeńskich już przekwitło, a za nimi są małe cukinki (mają jakieś 7cm). Czy to już?
A nie robiłam im żadnego ten...teges...