Tadeuszu wpadnij koniecznie, zapraszam....szczegóły na miejscu.  
 Jadźko
 
Jadźko jak to dobrze, że Twoje pięknotki żyją... 

 jest nadzieja na odrosty 

 Mam nadzieję, że jeszcze gdzieś dostanę Eskimoskę bo to było moje oczko w głowie....kwiat niepowtarzalny a ten kolor po prostu cudo.
Margośku wszystkie róże historyczne sadzone jesienią i wiosną ładnie przezimowały i ruszają z kopyta. Po raz pierwszy mam takie straty...no cóż obiboki i maruderzy wypadają. 

 Wiesz ja już będę wysadzać lobelię na rabatki a z naparstnicą jeszcze poczekam bo by mi się w tłumie zgubiła.
To fotki z czasu tulipanów:
Angelique się jednak nie wyrodziły-tu na słonecznym stanowisku(już przekwitły) 
 
A to moje Gorzatkowo  
 
  
I jeszcze takie 
 
w tle też Angelique w rozproszonym świetle sadzone i jeszcze mają kwiaty 
 
  

 ...tu na tą chwilkę już inaczej wygląda....już posprzątane. 
 
 
I jeszcze jedna fotka ...ale już nieaktualna. 

A przy wejściu teraz tak te bukszpany wyglądają....przed nimi posadziłam różę Burgundy Iceberg.
 
Do zobaczenia wkrótce.  
 
  